piątek, 31 maja 2013

Wibo Lovely, False Lashes,tusz dający efekt sztucznych rzęs.

Bezapelacyjnie uwielbiam testować tusze do rzęs :)
Firma Wibo, którą coraz bardziej lubię posiada kilka perełek, które pewnie doskonale już znacie.

Aktualnie maluję się tuszem False Lashes. Producent obiecuje efekt sztucznych rzęs.




WIBO, LOVELY- FALSE LASHES MASCARA
EFEKT SZTUCZNYCH RZĘS



Cena: ok 10 zł
Pojemność: 11 g
Dostępność: Rossmann



Tusz zamknięty w różowym opakowaniu. Niewątpliwie napis "efekt sztucznych rzęs" kusi aby go wypróbować. 




Posiada dużą szczoteczkę, za którą nigdy nie przepadałam. Mimo, że nie narzekam na gęstość i długość moich rzęs to ciężko mi się aplikuje tusz.
Największą trudnością jest dotarcie do rzęs przy wewnętrznych kącikach oczu oraz tych dolnych.
Łatwo również pomalować sobie nim powieki.. :)







Ogólnie ciężko się go nakłada. Tak jakby nie chciał się chwytać rzęs.
Musiałam nieźle się namachać, żeby było go widać. Początkowo dawał bardzo naturalny efekt, ale w miarę "machania" zauważyłam, że tusz ten ma duży potencjał. Problem tkwi w jego aplikacji.
Dlatego obawiam się, że w tym przypadku jedna warstwa posiada ich jednak więcej ;)

Mimo, że ma swoje wady to jednak dosyć go lubię. Głównie za to, że się nie osypuje, łatwo się zmywa i jak  poświęcę mu więcej czasu podczas nakładania to potrafi wyczarować fajny efekt :) 











Myślę, że dla wielu z Was może okazać się zwykłym przeciętniakiem.
Miałyście go? Jakie są Wasze opinie?

Obawiam się, że zwłaszcza osoby o krótkich rzęsach będą miały problem z nakładaniem go.
Choć fanki naturalnego efektu powinny być zadowolone, ale powątpiewam czy takie osoby kupią tusz z napisem "efekt sztucznych rzęs" ;)


czwartek, 30 maja 2013

Niekosmetycznie- uwielbiam bańki mydlane :)


Dzisiaj lekki i przyjemny post z serii niekosmetycznych :)

Uwielbiam bańki mydlane! Kojarzą mi się z dzieciństwem i mogłabym się godzinami w nie wpatrywać. 





Zdjęcia z wczorajszego spaceru :)




Może dzisiaj uda mi się wziąć lustrzankę i popuszczamy znowu bańki ;)

Jak spędzacie dzisiejszy dzień? Czy Was również pogoda nie rozpieszcza?
Wiecie, że za niedługo dzień dziecka.. w związku z tym zapraszam w sobotę na małe rozdanie :)



środa, 29 maja 2013

Manhatan Quick Dry, nr: 25 G, kolor: brzoskwinia z różem :) + pytanie do dziewczyn nagrywających filmiki.


MANHATAN QUICK DRY

Schnie zaledwie w 60 sekund. Długotrwałe, intensywne kolory. Z nowatorskim, cieniutkim pędzelkiem dla łatwiejszego nakładania. 




Nr: 25G
Pojemność: 7 ml
Cena: ok 12 zł




Dobrze znany w blogosferze lakier, a przynajmniej ten odcień. Piękna brzoskwinia z domieszką różu. Jest śliczny. 




Pięknie się prezentuje, zwłaszcza latem. Na powyższych zdjęciach wychodzi za bardzo różowy (nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że blogger czasami dodaje taką niebieską poświatę kiedy wrzucam zdjęcia, co tutaj dało efekt bardziej różowy) , ale już na paznokciach zdjęcia oddają rzeczywisty odcień.




To mój pierwszy lakier z tej firmy. Niestety, ale konsystencja nie za bardzo mi odpowiada. Natomiast lakier faktycznie szybko wysycha. 





-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PYTANIE DO DZIEWCZYN NAGRYWAJĄCYCH FILMIKI

Ponieważ od tygodnia próbuję nagrać dla Was filmik "jak robię frencha" i wychodzi mi to marnie.. chciałam Was zapytać jakiego programu najlepiej użyć, aby:
powycinać niektóre momenty z filmu
wstawić napisy
wstawić zdjęcia

Czy gotowy filmik najlepiej wrzucić na YT czy mogę go od razu załadować z dysku? Jeśli macie jeszcze jakieś rady dla mnie, piszcie :)



wtorek, 28 maja 2013

Kiedy Ci się nie chce używać balsamu do ciała..





Do napisania tego posta zainspirowała mnie koleżanka, która podczas naszej ostatniej rozmowy narzekała jak to nie lubi używać balsamów do ciała jednocześnie nie lubiąc odczucia suchej skóry :)

Dla mnie- fanki nawilżania- nie jest to do końca zrozumiałe, ale i mnie zdarzają się dni, kiedy z chęcią pominęłabym ten etap pielęgnacji. 



Wówczas dodaję do kąpieli kilka kropel oliwki do ciała/ olejku itp. 
Skóra po kąpieli jest nawilżona i nie wymaga zastosowania balsamu/mleczka.






W sklepach dostępne są różne olejki do kąpieli. Bardzo polecam Wam Floslek z serii Emoleum. http://mallene.blogspot.com/2012/12/niedziela-z-floslek-emoleum-olejek.html


Ostatnio często stosuję Avon Planet Spa, relaksujący olejek do kąpieli i masażu ciała. Zapach: Tajski kwiat lotosu.




Bardzo ładnie pachnie, jest taki relaksujący. Gorzej z nawilżeniem, bo już nie ma takiego fajnego efektu. 




Zdecydowanie bardziej wolę tradycyjną oliwkę do ciała.
Ciekawa jestem czy dla Was smarowanie się balsamem jest przyjemnym, codziennym rytuałem czy wolałybyście się obejść bez tego? :)




poniedziałek, 27 maja 2013

WIBO, EYEBROW STYLIST brązowy żel stylizujący do brwi.

Dziękuję za wszelkie rady odnośnie pielęgnacji storczyka oraz za Wasze opinie na temat koronkowych spodenek :)

Eyebrow Stylist od Wibo kusił mnie od kiedy pojawił się na półkach sklepowych. Z jednej strony nęcił, ale z drugiej przerażał mnie jego kolor, który kojarzył mi się z jakimś złotym/brokatowym tuszem do rzęs na karnawał.

Moja koleżanka bardzo go zachwalała. Dała mi do wypróbowania swój i takim o to tym sposobem zakupiłam własny egzemplarz.




WIBO EYEBROW STYLIST

Jest to brązowy tusz do stylizacji brwi, dzięki któremu w prosty i szybki sposób będziesz mogła podkreślić brwi i nadać im idealny kształt. Zastosowanie kosmetyku pozwoli skorygować niedoskonałości: optycznie je zagęści, doda koloru oraz zatuszuje nierówności.


Cena: ok 10 zł
Pojemność: 8 ml
Dostępność: Rossmann





Żel posiada dużą szczoteczkę. Moim zdaniem lepiej sprawdziłaby się mniejsza- aplikacja byłaby łatwiejsza. 



Jak dla mnie jest to ciemny brąz z domieszką czerni/szarości, mimo że na pierwszy rzut oka (po wyciągnięciu szczoteczki) wydaje się złoty.. :)




Naturalnie mam bardzo jasne rzęsy. Jest ich dosyć mało, mają kształt, którego nie lubię.
Jak wiecie mocno podkreślam rzęsy, a ponieważ gdzieś w tamtym roku "odkryłam, że mam brwi" próbowałam na różny sposób je podkreślać z lepszym i gorszym skutkiem.

Nie ukrywam, bałam się tego żelu.. Do tej pory efekt wydaje mi się mocny, ale ja (przyzwyczajona do moich jasnym brwi) być może nie jestem zbyt obiektywna. Dlatego oceńcie same :)









Oczywiście starałam się jak najmniej go nałożyć, dlatego możecie zobaczyć wersję "light" :)
I jak, pasuje mi?




Tusz do rzęs: Lovely, Curling Pump Up
Cień do powiek: Mariza Selective, Matowy cień do powiek Nr 2
Podkład: Ingrid Idealface Luksusowy jedwabisty fluid
Korektor: Miss Sporty, Korektor w płynie z witaminą C i E

niedziela, 26 maja 2013

Dostałam kwiatka ;) Help ;)


Śpieszę do Was o poradę ;)
Otóż dostałam kwiatka z okazji Dnia Matki. Szczerze to niestety nie mam ręki do kwiatów.. Moja babcia miała odwrotnie. Bardzo o nie dbała, nawet z nimi rozmawiała ;)

Dostałam storczyka.. Ostatnio jak siostra mi dała podobnego to następnego dnia odpadły wszystkie kwiatki :P Tym razem chciałabym żeby było inaczej. Coś mi się kojarzy, że któraś blogerka kiedyś robiła posta na ten temat..
Jak je pielęgnować? Gdzie trzymać? Ponoć są bardzo wymagające..






Ładne maleństwo, prawda? :)





Ciekawa jestem, czy Wy macie rękę do kwiatów?






Sezon na bzy już się kończy. Szkoda, bo je uwielbiam..




Wszystkim mamą życzę dużo dobrego :) 
Jak spędziłyście dzisiejszy dzień?



Kupiłam koronkowe.. spodenki ;)



Zrobiłam to drugi raz w życiu ;) 
Za pierwszym wypatrzyłam cudną koronkową spódniczkę w sklepie Bershka, która w domu okazała się spodenkami :D Mimo tego bardzo mi się podobały, ale źle się w nich czułam i poszły dalej w świat.
Czasami żałowałam.. ;)

Znowu się skusiłam i znowu mam wątpliwości..





Koronkowe spodenki są "HOT or NOT"?
Do czego je nosić???











sobota, 25 maja 2013

Ulubione kosmetyki, do których zawsze wracam, które zawsze kupię..


Bardzo lubię czytać posty o Waszych ulubieńcach. 
Chciałam więc podzielić się z Wami jakie kosmetyki ja najbardziej lubię.

Są to produkty, które jak się skończą to kupuję je ponownie. Mimo, że czasem zastępuję je czymś innym, testuję coś innego to prędzej czy później i tak lądują w moim koszyku. 

Dwa kosmetyki (Sun shimmer Rimmel, odżywka KillyS) postanowiłam umieścić w tym zbiorze, mimo, że są to moje pierwsze sztuki, ponieważ zachwyciły mnie na tyle, że z pewnością je jeszcze kupię.




Właściwie to nie spodziewałam się, że jest ich aż tyle.. ;)







1. ISANA, ZMYWACZ DO PAZNOKCI- niezastąpiony :) Używając go trzeba pamiętać o dobrym nawilżaniu paznokci, bo może je wysuszyć.

2. RIMMEL, SUN SHIMMER- efekt pięknej opalenizny w 5 minut. 
Recenzja: klik klik

3. LUKSJA, PŁYN DO KĄPIELI LUKSJA CARAMEL WAFFLE- ten zapach uzależnia :)

4. ISANA, INTENSYWNY KREM DO RĄK Z 5% UREA- używam go czasami nawet jako balsam do ciała. Rewelacyjnie nawilża, skóra jest gładka, miękka. Recenzja: klik klik

5. ISANA, MLECZKO DO CIAŁA- niedługo spodziewajcie się recenzji :) Nie każdemu może przypaść do gustu, ponieważ jest konkretny, tłusty, pozostawia film na skórze. Ja go uwielbiam :)

6. ZIAJA, BLOKER- niezawodny antyperspirant, regulator pocenia :) Sprawdzony przy najwyższej temperaturze.

7. BOURJOIS, WODA MICELARNA DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU- świetnie zmywa makijaż. Bez problemu radzi sobie nawet z eyelinerami Essence, które są bardzo trwałe. Znalazłam tańszego odpowiednika- micel z Biedronki, ale niestety go wycofują.








1. DABUR VATIKA,OLIVE,  OLEJ DO WŁOSÓW- jeden z ulubionych olejów. Dzięki niemu włosy są w świetnej kondycji.

2. ALTERRA, ODŻYWKA I MASKA DO WŁOSÓW, WERSJA Z GRANATEM I ALOESEM- bardzo często je kupuję. Odżywkę używam do mycia włosów na długości :)

3. ODŻYWKI ISANA- również służą mi do mycia włosów. Przetestowałam różową i niebieską. 

4. JOANNA ULTRA COLOR SYSTEM, SZAMPON ELIMINUJĄCY ŻÓŁTAWY ODCIEŃ-  raz za czas myję nim włosy, pozostawiając go dłużej na nich (jak odżywkę).
Tutaj recenzja odżywki: klik klik









1. ALTERRA, BALSAM DO UST Z EKSTRAKTEM Z RUMIANKU- dawniej stosowałam na usta, teraz na rzęsy. Za jakiś czas więcej Wam o niej napiszę.

2. INGLOT, LAKIER OPTYCZNIE WYBIELAJĄCY- jest najlepszy do frencha. Nawet gdyby więcej kosztował kupiłabym go bez wahania.

3. KILLYS, WZMACNIAJĄCY ŻEL Z WAPNIEM- rozpisywać się nie trzeba. Zerknijcie tutaj: klik klik

4. MAX FACTOR 2000 CALORIE- mój ulubiony tusz do rzęs. Jednak aktualnie zastępuje go tańsza wersja (poniżej ;P) 

5. LOVELY, CURLING PUMP UP- tani i dobry tusz do rzęs.

6. CELIA, UZUPEŁNIACZ DO TUSZU DO RZĘS (DOŁADOWANIE)- tani i fajny sposób :)

7. INGRID, JEDWABISTY FLUID - mój podkład nr 1. O podkładach tej firmy mam zamiar napisać zbiorczego posta.

8. MARIZA, MATOWY CIEŃ DO POWIEK- uważam, że cienie tej firmy są tanie i bardzo dobre jakościowo.

9. EYELINERY ESSENCE- świetna cena, jakoś, trwałość!




Oczywiście już widzę, że o wielu kosmetykach zapomniałam.
Dużo też produktów mnie zachwyciło, ale z jakiś przyczyn nie zakupiłam ich jeszcze ponownie,ale wcale tego nie wykluczam :)


Ciekawa jestem, czy byłybyście w stanie wymienić tylko jeden kosmetyk, który jest naj naj najlepszy ? Ja chyba nie potrafiłabym.. :)


piątek, 24 maja 2013

WIBO, EXPRESS GROWTH 481


Nie mam pojęcia jak nazywa się ten kolor, ale jest bardzo ładny ;)
Odcień różu, trochę buraczkowy.. amarantowy, malinowy, rubinowy.. ? Może Wy mi powiecie? ;)
Na zdjęcia wychodzi niestety zbyt jasno.






WIBO EXPRESS GROWTH

Nr: 481
Cena: ok 5zł
Pojemność: 8,5 ml
Dostępność: Rossmann






Paznokcie pomalowałam jedną warstwą, która błyskawicznie wysycha. Nie muszę nawet używać wysuszacza do paznokci.









Bardzo lubię lakiery z tej firmy :) Już dawno nie miałam na paznokciach tak żywego koloru. Ciągle tylko french i french ;)








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...