O tym, że mój ulubiony podkład kosztuje ok 7-10 zł wspominałam Wam nie raz. Po więcej informacji odsyłam Was do obszernej, zbiorczej notki o podkładach Ingrid, które są tanie i dobre- klik klik
Pora na recenzję nowości, która nie co spóźniona dotarła na półki sklepowe w moim mieście. Myślę, że ten podkład nie będzie łatwo dostępny, ale w moim mniemaniu nie macie czego żałować, ponieważ wybił się od reszty i jest mocno średni.
INGRID HD PROFESSIONAL COVER FOUNDATION- PROFESJONALNY PODKŁAD KRYJĄCY
Profesjonalny, kryjący podkład Ingrid HD o właściwościach wygładzających, nawilżających i łagodzących podrażnienia. To podkład kryjący, który zakryje niedoskonałości i nada twarzy piękny, świeży wygląd.
Zawiera ekstrakt z owocu granatu, dzięki czemu intensywnie odżywia, aktywuje procesy regeneracji oraz poprawia elastyczność i jędrność skóry. Witamina E skutecznie opóźnia procesy starzenia oraz neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników. Polisacharyd wyróżnia się wyjątkowo silnym i długotrwałym działaniem nawilżającym. Podkład zawiera filtry UV, które skutecznie chronią skórę przed negatywnym działaniem promieni słonecznych. Lekka formuła podkładu łatwo i równomiernie rozprowadza się, idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów i pozwala skórze swobodnie oddychać.
Cena: ok 8- 10 zł
Pojemność: 30 ml
Początkowo podkład wydał mi się bardzo podobny do mojego ulubieńca Ingrid Mineral Silk&Lift zarówno jeśli chodzi o konsystencję, jak i kolor.
Odcień 40 porcelain to najjaśniejszy z dostępnych kolorów. Na twarzy odrobinę utlenia się i ciemnieje.
Aplikowałam go za pomocą palców lub pędzla typu flat top. Podkład szybko zasycha na twarzy.
Mineral Silk&Lift jest typowo nawilżającym podkładem, natomiast ten daje bardziej pudrowy efekt, kamienny wręcz :) Niby kolor jest dobrze dopasowany do mojej karnacji, ale moja twarz pomalowana nim wydaje mi się brudna, bez wyrazu. Podkład odznacza się, widać go. Pozostałe ładnie stapiały się z cerą.
Czuję go na twarzy, czuję że wyglądam nieświeżo, mam ochotę zmyć go i sięgnąć po krem nawilżający.
Nałożony pod oczy obciąża skórę, spojrzenie jest takie zmęczone.
Ewentualnie mogę przypuszczać, że po prostu nie nadaje się do mojej suchej cery. Być może osoby z tłustą cerą byłyby z niego zadowolone, ponieważ zmatowiłby skórę.
Nie kupię go ponownie niestety. Natomiast nadal będę używać Mineral Silk&Lift- w tej kwestii nic się nie zmieniło :)