Wczoraj postanowiłam zmalować na swoich paznokciach baloniki. Kiedy skończyłam to już sama nie wiedziałam co to jest :P
Wszystkie paznokcie pomalowałam bladoróżowym, gluciastym lakierem no name :P Na całość naniosłam top coat Essence (który wg producenta daje efekt żelowych paznokci, a u mnie sie super sprawdza w przypadku lakieru, który zgęstniał, albo robi smugi. Do tego niesamowicie przedłuża trwałość).
Kropeczki robiłam różnymi lakierami :)
Baloniki?
Słodkie babeczki?
Lody?
A może lody z posypką? ;)
Słodkie prawda?
Wzorek zrobiłam na dwóch paznokciach co by nie przesłodzić ;) Co Wam przypomina?