Oczywiście zgrywałam dzisiaj na kompa zdjęcia z myślą o napisania postu o moich ulubionym makijażu i okazało się, że mój aparat kolorów cieni jednak nie wychwycił. Nie mam za bardzo czasu na robienie innych fotek więc musicie troszkę ehem ruszyć wyobraźnią ;)
Od jakiegoś miesiąca uwielbiam mieć na powiekach połączenie koloru granatowego oraz pomarańczowego, no i oczywiście standardowo cień l'oreal 16 Coconut Shake , o którym pisałam tutaj.
Używam paletki Sleek Monaco, której notabene chciałam się w zimie pozbyć, a która stała się moją ulubioną ;)
I najczęściej (jak i w dzisiejszym makijażu) korzystam właśnie z granatowego cienia i pomarańczowego, oraz najjaśniejszego.
Czasami dodaję trochę kolorku z mapki brązującej, o której pisałam tutaj
Jestem bardzo początkująca jeśli chodzi o makijaż oczu, dobór kolorystyki. Nie za bardzo potrafię jeszcze rozcierać cienie itd ;) Jednak na szczęście tragicznie nie jest.
Może pomożecie początkującej i dacie rade z jakimi kolorami by teraz poeksperymentować? :)
Ostatnio wpadła mi w ucho ta piosenka.. Mogłabym słuchać godzinami..