U mnie dzisiaj słoneczko świeci, a u Was?
Idąc ostatnio do urzędu, nie mogłam przejść obojętnie koło SH. Lubię takie nieplanowane wizyty, ponieważ zawsze wtedy z czymś wyjdę. Tym razem w moje ręce wpadły dwie rzeczy:
Pierwszym łupem jest sukienka z czarnym kołnierzykiem, która jest na mnie parę rozmiarów za duża, którą mam zamiar zwęzić i zastanawiam się, czy nie zrobić z niej bluzkę :)
Kosztowała ok 3zł.
Ciekawa jestem czy zgadniecie co jest moją drugą zdobyczą ;)
Na czwartkowym targu wypatrzyłam ładne podkolanówki za 1zł. Wzięłam 3 opakowania. W domu otworzyłam pierwsze i moim oczom ukazała się.. jedna podkolanówka :D a nie dwie jak to powinno być.. No cóż.. na szczęście pozostałe opakowania zawierały już po 2.
W sklepie chińskim kupiłam 2 pary kolczyków. Kosztowały ok 6-8zł
Lecę teraz rozpuścić drożdże i nałożyć je na skórę głowy i włosy przy nasadzie.. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie :)