W sb byłam na mieście i oglądałam na telebimie mecz! :D Właściwie to wcale mnie tego typu sprawy nie kręcą, moja wiedza na ten temat jest praktycznie zerowa i mimo, że wtedy Polska nie grała to oglądanie meczu było niezwykle ekscytujące. Normalnie jakbym oglądała serial i była akurat scena, gdzie nie mogłabym się doczekać zakończenia :P
Dzisiaj post o przyborniku kosmetycznym. Nie mogłam znaleźć właściwej nazwy na określenie tego.. Będzie o rzeczach, które są niby niepozorne, ale jakże przydatne :) Postanowiłam zebrać je wszystkie, choć pewnikiem o czymś zapomniałam..
1. Patyczki kosmetyczne
Kupione w Rossmanie za ok 3zł. Nie będę się zbytnio o nich rozpisywać, ponieważ Niecierpek je bliżej przybliżył w jednym ze swoich ostatnich postów.
Nadają się do poprawek jesli chodzi o np makijaż, paznokcie. Zwróćcie uwagę na to, że mają "inne" końcówki niż standardowe patyczki kosmetyczne. Jedna strona jest cieńsza i szpiczasta, a druga płaska.
2. Chusteczki nawilżające
Zaczęłam je kupować dla swojej córki. Później odkryłam ich magiczną moc.. ;) Zawsze mam je w zasięgu kiedy wykonuję makijaż, mogę w każdej chwili przetrzeć ręce, pędzelek itp. Lubię nimi wyczyścić np meble, umywalkę. Nadają się do "obierania" ubrań z watki, paproszków. Bardzo uniwersalny i czyszczący produkt. Moje ulubione to te rossmanowskie.
3. Ściereczi z mikrofibry
Właściwie to jeszcze nigdy nie używałam ich do czyszczenia powiedzmy mebli.
Używam ich zamiast gąbki podczas kąpieli, do mycia twarzy oraz wycierania jej.
Wyjątkowo miłe w dotyku.. Wymagające jednak stałego utrzymywania ich w czystości. Po każdym "użytku" je piorę i suszę. Dlatego najlepiej zaopatrzyć się w większą ilość.
Jak się zrobią "stare" planuję ich użyć do czyszczenia mebli.
4. Gąbeczka do twarzy
Bardzo pomocna przy zmywaniu maseczek z twarzy
5. Pędzelek z linera
Po co kupować linery w wszelkich możliwych kolorach, jak się te kolory ma w "normalnych" buteleczkach. Wystarczy pędzelek ze starego linera, który maczamy w dowolnym lakierze do paznokci.
6. Wkładki higieniczne służace do zmywania lakieru.
Miewasz czasem tak, że masz pomalowane paznokcie i krótka chwila i jednym dotknęłaś czegoś i jest okropny ślad? Pasowałoby go zmyć i poprawić. Ale jak zmyć wacikiem nasączonym w zmywaczy skoro reszta paznokci jest pomalowana. Jak zrobić to żeby cała ta reszta przy okazji się nie zmyła? Wypróbuj wkładki higienicznej, która nie przepuści zmywacza na drugą stronę i nie musisz się obawiać, że zmyje pozostałe paznokcie ;)
7. Buteleczki, np z pompką
Praktyczne buteleczki po danym kosmetyku warto jednak zachować i przelać tam swój ulubiony produkt. U mnie buteleczka po zmywaczu do paznokci z Lidla z wygodną pompką do której przeleję zmywacz z Isany.
8. Puste pojemniczki
Warto równiez zostawiać sobie puste pojemniczki po np próbkach ze sklepu, po sypkich cieniach itp. Można do nich przełożyć wszelkie odsypki, odlewki kosmetyków.
9. Klipsy do włosów
Nie lubię chodzić w związanych włosach, jednak często jak jestem w domu rozpuszczone włosy mi przeszkadzają. Spinam je wtedy klipsem, który nie zostawia po sobie śladu na włosach jak już go odpinam. Można dzięki nim osiągnąć efekt zwiększonej objętości albo loków/fal o czym mam nadzieję wkrótcę Wam napiszę.
Klipsy można kupić np w Rossmanie, kosztują ok 3zł.
10. Rozjaśniacz w sprayu
Ponieważ farbuję włosy często borykam się z odrostami. Moja koleżanka, która zawsze mi je farbowała wyjechała do Hiszpanii, a ja nie chcę ciągle kogoś zamęczać, żeby za nią to zrobił, a do fryzjera nie pójdę (:P) przypomniałam sobie o moim dawnym sposobie.
Kupuję rozjaśniacz w sprayu (cena ok 7zł) i spryskuję nim tylko odrosty i idę spać. Czynność powtarzam w czasie w celu dojścia do koloru jaki mam na reszcie włosów.
I to by było na tyle moich kosmetycznych pomocników o których pamiętam. Chciałabym je wszystkie trzymać w jednym miejscu, jednak jedne służą do makijażu inne do pielęgnacji/włosów/paznokci tak więc walają się po całym domu :P
Ciekawa jestem czy wszystkie znacie, czy też macie jakieś inne sposoby/metody pomocne w kosmetycznym aspekcie naszego życia.