Lubię robić zakupy w Pepco. Można tam znaleźć zarówno coś do ubrania, do domu jak i do makijażu ;)
O pędzlach w7 czytałam już dużo wcześniej, zanim pojawiły się u mnie w sklepie więc jak tylko je zobaczyłam to chwyciłam trzy sztuki i poleciałam do kasy.
Koszt 1 sztuki to oszałamiające 7,99 zł :) Ponoć jest 5 rodzajów.
Pędzelki mają drewniane trzonki, a włosie mimo, że jest syntetyczne, jest miękkie i przyjemne w dotyku.
Zaopatrzyłam się w 3 pędzelki (był jeszcze dostępny taki do ust, ale jest mi on zbędny).
1. Do eyelinera. Najbardziej go lubię
2. Typu kulka, jest bardzo podobny do pędzelka Essence
3. Typu flat top. Z nim mam największy problem, ponieważ jest dość duży i trudno mi się nim rozciera cienie.
Mam już je od ok 3 miesięcy i nie zauważyłam żadnych zniekształceń. Włoski też nie wypadają.
Ciekawa jestem, czy Wasze Pepco jest dobrze zaopatrzone w kosmetyki oraz akcesoria do makijażu oraz czy posiadacie pędzle z w7 :)