Co mnie najskuteczniej mobilizuje do zrobienia porządków?
Nowe kosmetyki, na które trzeba zrobić miejsce ;))
LIRENE, UNDER TWENTY
Dziękuję za jak zwykle rewelacyjną przesyłkę. Zawsze, ale to zawsze jestem wniebowzięta, kiedy dostaję od Was paczki. Ta również robi wrażenie, prawda?
Oprócz kosmetyków Panie Eriski zawsze coś jeszcze dorzucą. Tym razem boski kapelusz na lato (biorę go ze sobą nad morze!), dwie książki oraz masażer.
Jestem bardzo ciekawa rajstop w sprayu. Zresztą.. najchętniej od razu otworzyłabym wszystkie kosmetyki :)
LA FEMME
Jestem bardzo zadowolona z hybryd La Femme. Tym razem przetestuję zestaw Peel Off Gel, czyli połączenie trwałości hybrydy z wygodą lakieru. Kolor ma utrzymywać się 10-14 dni, a żeby go zmienić nie trzeba używać zmywacza. Wystarczy odkleić kolor, jak naklejkę. Bardzo ciekawy pomysł- ciekawa jestem jak będzie w rzeczywistości.
Kolory, jakie wybrałam to trochę klasyki (blady róż, czerń, beż) i powiew lata (żółty, róż). Jak zwykle miałam największy problem z wyborem odcieni, ponieważ chciałoby się wszystkie :)) Zresztą same zobaczcie tutaj.
INGRID
Jak wiecie mój ulubiony podkład jest z firmy Ingrid. Tani, dobry- wspominałam o nim nie raz na blogu. Od jakiegoś czasu testuję nowość IDEAL LUMI NUDE oraz bazę pod makijaż wygładzającą i rozświetlającą. Póki co mogę powiedzieć, że podkład to lżejsza wersja, idealna na lato.
Przyspieszacz wysychania raz dwa robi to co trzeba, a top coat dający efekt żelowych paznokci jeszcze czeka na otwarcie.
ROSSMANN
Cały czas poszukuję produktu do włosów, który da efekt push up, porządnie odbije je od nasady. Mam grube, ciężkie włosy i łatwo u mnie o przyklap :/ W ogóle to mam ochotę ściąć je na dłuższego boba i może po urlopie się odważę ;)
Pianka w sprayu- fajny wynalazek. Bardzo ładnie pachnie i nawet nawet jestem z niej zadowolona.
Szczotka z dzika.. zawsze ją chciałam mieć. Ale póki co to jestem rozczarowana. Strasznie się sypie.
Tak więc aktualnie mam "małą" drogerię w domu :)) i jest mi z tym bardzo dobrze :)
Buziaki kochane :*