Na poniższych zdjęciach koniec lata.. Chciałabym, żeby to słoneczko wróciło :))
Wycieczka do Ustronia- podejście nr 2.
Za pierwszym w połowie drogi wróciliśmy się, bo pogoda była tak okropna, że szkoda było tam jechać.
Za drugim razem nie mogliśmy trafić. Jechaliśmy i jechaliśmy.. już góry było widać, a tu ciągle 2 godziny do celu. Co się okazało, na gps'ie było ustawione, aby omijać drogi szybkiego ruchu itd. Chyba ze dwa dni byśmy tam jechali, gdybyśmy się w porę nie zorientowali :D
Jedzeniowo..
Uwielbiam bagietki/bułki z masłem czosnkowym.
Ostatnio "chodziła" za mną kiełbaska. Najchętniej taka z ogniska lub grilla. Z patelni też była dobra :)
Czekoladki, owoce.. mniam :)
Wypijam hektolitry herbaty z cytryną. No cóż.. jestem chora.
Ojj najchętniej położyłabym się.. Mam nadzieję, że Wy jesteście zdrowe :)
Buziaki!