Nie zliczę ile posiadam kremów do rąk, balsamów i wszelkiego rodzaju nawilżaczy, ale po prostu nie mogłam odmówić sobie kolejnego. Zwłaszcza, że jest zamknięty w różowym opakowaniu z pompką :)
Krem do rąk z masłem mango kupiłam w Biedronce. Na stronie jest informacja, że nie jest on aktualnie dostępny w ofercie, więc chyba nie został wprowadzony na stałe. Być może można go jeszcze dorwać, a i z chęcią skusiłabym się na drugą wersję.
Opakowanie jest solidnie wykonane. Tubka o pojemności 30 ml, aplikator w formie pompki, która się nie zacina. Dozuje odpowiednią ilość produktu.
Lekka konsystencja, która się szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Zapach mango jest wyczuwalny, ale spodziewałam się czegoś bardziej słodkiego i intensywniejszego.
Jest wydajny- wystarczy jedno naciśnięcie pompki.
Jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne to z pewnością nie jest to krem do zadań specjalnych.
Wątpię czy poradzi sobie z bardzo przesuszoną skórą.
Ot taki krem do codziennej pielęgnacji rąk i częstego stosowania. Daje uczucie lekkiego nawilżenia i odżywienia, skóra w dotyku jest miękka i gładka. Nie pozostawia uczucia klejenia.
Przyjemny w stosowaniu w przystępnej cenie i idealny do torebki :)
Liczę na to, że Biedronka wprowadzi go do stałej oferty!