Przyznam, że dotychczas nie przepadałam za zakupami online. Wolałam nabywać nowe produkty stacjonarnie, gdzie mam możliwość oglądnięcia, dotknięcia, powąchania itd.
Zakupy przez internet doceniam teraz jako świeżo upieczona mama ;))
Właściwie to chciałam kupić tylko jeden eyeliner w żelu, a skusiłam się na 3.
Ciekawe kolory- fiolet, zieleń, turkus.
Atrakcyjne ceny:
Rimmel 7,89 zł
Astor 5,76 zł
Ponownie kupiłam odżywkę w sprayu Marion, o której pisałam Wam tutaj: klik klik
Jest niezastąpiona podczas rozczesywania włosów i bardzo ułatwia tą czynność.
Skusiłam się również na odżywkę Wax. Miałam ją już kiedyś i włosy po niej rosły w oszałamiającym tempie.
Będąc w Biedronce wrzuciłam do koszyka olejek do twarzy Soraya. Już dawno chciałam go wypróbować. Cień w cielistym kolorze to moje must have. Lubię takie kolory na co dzień.
Przydałoby się zrobić hennę na brwiach, myślicie że ta nada się również na rzęsy?