Na instagramie i blogu chwaliłam się już najnowszymi kolorami lakierów Rimmel Rita Ora.
Wszystkie odcienie bardzo mi się spodobały, ale szczególnie w oko wpadły mi dwa:
408 PEACHELLA
270 SWEET RETREAT
Lakiery zamknięte w buteleczkach o pojemności 8ml. Świetny pomysł z tymi nakrętkami w kwiatuszki- szalenie mi się to podoba.
408 to przepiękna brzoskwinia
270 cukierkowy, intensywny róż
Na paznokcie nałożyłam 3 warstwy, ale myślę, że 2 spokojnie dałyby radę. Brzoskwinia jest odrobinę mniej kryjąca niż róż.
Lakiery w 60 sekund niestety nie wyschły, ale nie ma co narzekać na czas trwania, ponieważ nie było tak źle. Tym razem specjalnie nie użyłam wysuszacza.
Grube pędzelki to moja zmora. Niestety mimo, że paznokcie maluję już ładnych parę lat to nie nauczyłam się umiejętnie posługiwać takimi. Zdecydowanie wolę cieńsze, które moim zdaniem są bardziej precyzyjne. W przypadku Rimmelków łatwo pomalować nimi skórki i okolice paznokcia, co możecie zauważyć na zdjęciach.
Kompletnie nie miałam pomysłu na mani, a bardzo chciałam zestawić ze sobą te dwa odcienie. W takich przypadkach wybieram zawsze mani, gdzie paznokcieć z palca serdecznego i kciuka mają inne kolory niż reszta.
Jeśli chodzi o trwałość to jest całkiem nieźle. Dobrze przeżyły moje codzienne sprzątanie, mycie naczyń. Po 3 dniach na jednym paznokciu zrobił się odprysk, a czwartego starły się końce, jednak nadal to dobrze wyglądało.
Dajcie znać, czy podobają Wam się te wiosenne kolory lakierów Rimmel Rita Ora i który Waszym zdaniem jest najładniejszy :)