Jak wiecie jestem wielką fanką hybryd. Początkowo zniechęcona byłam ich zmywaniem. Jednak kiedy uzbroiłam się w aceton było już dużo lepiej.
Natomiast teraz, z perspektywy czasu nie mam pojęcia, jak mogłam funkcjonować bez klipsów do usuwania hybryd.
Wielokrotnego użytku, odporne na aceton klipsy pozwalające na równomierne dociśnięcie wacika z acetonem do płytki paznokcia
Wystarczy zabezpieczyć wacik klipsem, zapinając go na czubek palca, odczekać parę minut i gotowe
Genialny wynalazek! Taka prosta rzecz, a jak potrafi ułatwić tą czynność.
Na samym początku mojej zabawy z hybrydami bawiłam się w nasączanie wacików acetonem, owijaniem paznokci folią spożywczą. Dodatkowo nawet zaklejałam je taśmą klejącą, bo ciągle się zsuwały.
Po czasie przerzuciłam się na już gotowe waciki z folią Semilac.
Można powiedzieć, że byłam z nich bardzo zadowolona, ale kusiły mnie te klipsy.
Zamówiłam na allegro. Kosztowały ok 10 zł. Kolor wybierany był losowo. Skąd wiedzieli, że biały najbardziej mi się podoba? ;)
W opakowaniu jest 10 sztuk klipsów. Widziałam, że są również dostępne pakowane po 5 sztuk. Ja od razu wszystkie zakładam na paznokcie. Nie obraziłabym się gdyby odrobinę mocniej dociskały paznokieć, ale być może jest to kwestia czasu aż lepiej opanuję ich nakładanie i przyleganie do płytki.
Największym plusem jest fakt, że w każdej chwili, bez problemu możemy klipsa ściągnąć (chociażby np po to aby sprawdzić, czy już hybryda jest gotowa do usunięcia) i założyć na nowo.
Nadają się do usuwania hybryd, żeli, jak również brokatowych, piaskowych lakierów.
Póki co nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu acetonu. Klipsy cały czas wyglądają tak jak na początku.
Świetnie zastępują folię aluminiową.
Bardzo, bardzo POLECAM!