poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Baby hair po kuracji wzmacniającej Joanna RZEPA.


Mimo, że kuracja wg producenta jest skierowana dla posiadaczy włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania (a ja takich nie mam) postanowiłam ją wypróbować, marząc o pojawieniu się baby hair (nowych włosów) w rejonach czoła .. :P



JOANNA RZEPA, KURACJA WZMACNIAJĄCA

Kuracja wzmacniająca Rzepa- zawiera bogaty zestaw aktywnych czynników, takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalne wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. Specjalna formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzeczy i zwiększa komfort stosowania.






Pojemność: 100 ml
Cena: ok 10 zł




SPOSÓB UŻYCIA
Przy pomocy aplikatora nanieść kurację bezpośrednio na skórę głowy i delikatnie wcierać u nasady włosów przez kilka minut. Pozostawić bez spłukiwania. Stosować po każdym myciu głowy, przynajmniej trzy razy w tygodniu. Dla osiągnięcia optymalnych rezultatów należy prowadzić kurację przez dwa tygodnie, następnie zrobić kilkudniową przerwę, po której można ponowić stosowanie.

UWAGA
W początkowym okresie stosowania może pojawić się lekkie mrowienie skóry głowy, które potwierdza skuteczność preparatu. 
Ewentualny osad lub zmętnienie są wynikiem zastosowania naturalnych wyciągów roślinnych i nie powinny być powodem do niepokoju.










OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA ZAPACH

Plastikowa buteleczka, która posiada specjalny aplikator  (dużo łatwiejsza w aplikacji niż wcierka Jantar).

Wodnista konsystencja o obrzydliwym zapachu rzepy :) No dobra, może trochę przesadziłam, ale za nim  nie przepadam. Na szczęście po chwili nie jest wyczuwalny.








APLIKACJA

Płyn aplikowałam bezpośrednio na skórę głowy albo uprzednio na ręce i wcierałam u nasady włosów.
Wcierkę stosowałam tylko na włosy w rejonach czoła, czubek głowy.
Początkowo robiłam to codziennie, a później już nie byłam taka systematyczna.

Nie wyczuwałam żadnego pieczenia, mrowienia.


EFEKTY

Nie powiem dokładnie kiedy zobaczyłam rezultaty, ponieważ zwyczajnie nie zwróciłam na to uwagi ile czasu to trwało.. :) 

W każdym bądź razie czytałam o tej kuracji różne opinie. Powszechnie wiadomo, że ma gorszy skład niż Jantar. 

U mnie się sprawdziła, a możecie to zobaczyć na zdjęciach poniżej:


Baby hair po zastosowaniu Kuracji Wzmacniającej Joanna Rzepa


 Baby hair są mocne, nie wypadają, nie wycierają się, troszkę wolniej rosną niż pozostałe :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...