Końcem września zaczęłam testować nieznanej mi dotąd marki Pharmatheiss.
Do testów namówiła mnie Basia, która kiedyś prowadziła świetnego kosmetycznego bloga http://dusiolek-makeup.blogspot.com/ . Swoją drogą- mogłaby do tego wrócić! Niedawno skończyła studia magisterskie z kosmetologii i pracuje jako dermokonsultantka.
Basia doskonale zna potrzeby mojej cery. Kiedyś mając ogromne problemy z cerą zwróciłam się do niej o pomoc i pomogła mi, jak nikt inny dotąd i moja twarz nigdy nie wyglądała lepiej :)
Kiedy zaproponowała mi testowanie produktów Pharmatheiss nie wahałam się ani chwili. Wiedziałam, że będą idealne dobrane pod względem moich potrzeb i nie zawiodłam się.
PHARMATHEISS OLIVENOL&VITAMINE REWITALIZING FACE CREAM
Wzbogacony oliwą z oliwek z Toskanii oraz witaminami, pobudza tworzenie się nowych komórek skóry oraz stymuluje syntezę kolagenu. Zawarte w kremie witaminy A, C i E dostarczają skórze niezbędnych składników odżywczych. SPF 6 chroni skórę przed starzeniem wywołanym promieniowaniem UV.
PHARMATHEISS OLIVENOL NACHTPFLEGE- KREM NA NOC
Krem na noc z toskańską oliwą z oliwek tłoczoną na zimno i regenerującymi ceramidami ujędrnia skórę podczas snu.
Oba kremy są w szklanych słoiczkach o pojemności 50 ml. Mają przyjemny, taki naturalny zapach, który jest świeży i nie chemiczny.
Konsystencją różnią się od siebie. Mam wrażenie, że krem na noc jest lżejszy niż na dzień, choć na zdjęciach nie jest to widoczne. Olivenol&Vitamine bez wątpienia jest bardziej zbity.
Łatwo się rozprowadzają na twarzy, szybko wchłaniają- przy czym zachowują swoje właściwości. Osobiście lubię ten efekt uczucia nawilżenia, ale bynajmniej nie ma tu mowy o tłustej warstwie.
Co się zaś tyczy kremu na noc- czasami miałam potrzebę nałożenia drugiej warstwy i dopiero wtedy czułam, że moja cera jest odpowiednio nawilżona.
Podczas pierwszych aplikacji wyraźnie odczuwałam, że są to kremy inne niż dotąd stosowałam.
Są one oparte na naturalnych składnikach, głównie pochodzenia roślinnego. Nie zawierają parabenów, silikonów, parafiny.
Zdarzyło mi się krem na noc zaaplikować rano, a na dzień wieczorem. Oba nadają się pod makijaż. Podkład dobrze się na nich rozprowadza i świetnie ze sobą współpracują.
Po szybkim czasie zauważyłam poprawę kondycji mojej cery pod względem nawilżenia, odżywienia. Tak jakby dostała konkretną dawkę witamin :)
MEDIPHARMA OLIVENOL- ŁAGODNY ŻEL DO MYCIA TWARZY
Zrównoważone połączenie toskańskiej oliwy z oliwek i substancji pielęgnujących dogłębnie oczyszcza skórę każdego dnia. Delikatnie usuwa makijaż i inne zanieczyszczenia z powierzchni skóry oraz utrzymuje jej długotrwałe nawilżenie.
Dobrze, że ten żel wpadł w moje ręce. Akurat szukałam czegoś co dobrze oczyści twarz, ale jej nie wysuszy. Nie cierpię uczucia ściągnięcia cery..
Przeźroczyste opakowanie o pojemności 100 ml z zamknięciem typu 'klik'.
Żel ma lekką konsystencję, a jego zapach jest niemal identyczny jak w przypadku kremów. Jest bardzo przyjemny w stosowaniu.
Wystarczy używać niewielkiej ilości. Żel dobrze się rozprowadza, delikatnie pieni. Dokładnie myje i oczyszcza twarz, ale nie jest dla niej agresywny.
Nie zawiera slsow.
Pozostawia uczucie nawilżenia- co jest rzadko spotykane w tego typu kosmetykach.
Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków z serii OLIVENOL. Polecam je zwłaszcza posiadaczką suchej cery, takiej jak moja.
Napiszę Wam jeszcze o serum i masełku do ciała z linii z granatem, które również się u mnie sprawdziły, a niedługo same będziecie miały możliwość testowania kosmetyków Pharmatheiss, ponieważ zorganizujemy rozdanie.
Produkty są dostępne w dobrych aptekach oraz online.
Ciekawa jestem czy miałyście już do czynienia z tą firmą? Jeżeli chciałybyście się czegoś więcej dowiedzieć zapraszam na FB klik klik
Jak Wam mija niedziela? Pochwalcie się co znalazłyście pod poduszką :))