Nie jest żadną tajemnicą, że uwielbiam kosmetyki Farmona, zwłaszcza te o apetycznych, jadalnych zapachach.
Miałam już przyjemność używać olejku do kąpieli i pod prysznic o zapachu wiśni i porzeczki- pachniał obłędnie, identycznie jak wiśniowy lizak chupa chups.
Przyszła kolej na przetestowanie innych wersji olejków.
Papaja & Tamarillo olejek do kąpieli i pod prysznic
Egzotyczna papaja, dzięki swoim prozdrowotnym właściwościom nazywana owocem aniołów, przez stulecia była czczona przez Indian. Połączona z tropikalnym tamarillo, tajemniczym owocem znanym jako zaginiony pokarm Inków, przenosi w egzotyczny świat beztroskiej błogości.
Wyjątkowo lekka, puszysta piana z opalizującymi drobinkami zmysłowo otula i oczyszcza ciało, a kuszący owocowy zapach wprowadza w stan odprężenia. Dzięki zawartości kompleksu nawilżającego skóra staje się cudownie miękka i gładka w dotyku.
Gruszka & żurawina olejek do kąpieli i pod prysznic
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia cierpka żurawina, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Wyjątkowo lekka, puszysta piana z opalizującymi drobinkami zmysłowo otula i oczyszcza ciało. Dzięki zawartości ekstraktów z żurawiny i gruszki oraz kompleksu nawilżającego nadaje skórze aksamitną miękkość, nawilża i odświeża. Wibrujący zapach poprawia samopoczucie i wyzwala pozytywną energię.
Olejki do kąpieli i pod prysznic Farmona są zamknięte w buteleczkach o pojemności 500 ml.
Polecane do każdego rodzaju skóry, bez ograniczeń wiekowych.
Opakowanie wygodne w użytkowaniu. Przeźroczyste, dzięki czemu widzimy zużycie produktu.
Gęsta konsystencja, która nadaje się pod prysznic (nie spływa z ciała) oraz jest idealna do kąpieli (wielka piana gwarantowana). W dotyku wyczuć można dodatek olejku. Wizualnie widać w niej złotą poświatę, ale po kąpieli na skórze nie ma ani śladu.
Zapach.. fantastyczny! Chociaż po wersji "papaja & tamarillo" spodziewałam się troszkę czegoś innego (jak dla mnie jest za bardzo kwaskowaty i mało w nim papajji).
Natomiast "gruszka & żurawina" jest obłędna! Przyjemny zapach, słodki, ale orzeźwiający. Faktycznie taki optymistyczny, wprawiający w dobry nastrój.
Natomiast "gruszka & żurawina" jest obłędna! Przyjemny zapach, słodki, ale orzeźwiający. Faktycznie taki optymistyczny, wprawiający w dobry nastrój.
Olejki dobrze myją, nie wysuszają skóry. Pozostawiają na ciele otulający film.
Odnoszę wrażenie, że nawet nie ma potrzeby nanoszenia balsamu do ciała. Skóra jest miękka, przyjemna w dotyku.
Moim faworytem jest nadal zapach wiśni, ale do gruszki z pewnością jeszcze powrócę :)
Teraz dostępne w zestawach prezentowych:
Fajne, polskie produkty w atrakcyjnej cenie.
Też je lubicie?