Hej dziewczyny, dzisiaj taki mały misz masz, post bardzo chyba chaotyczny, ale zachęcam do przeczytania i chwała tej, która dobrnie do końca! :)
Pewnie mało Was to ciekawi hehe, ale mam potrzebę wyrzucenia tego z siebie. Nienawidzę remontów! Nie chcę wyjść na rozhisteryzowaną babę, ale nie lubię tego brudu, wiecznego bałagany. Chwilami mam dość. Pierwszego dnia po wielkim sprzątaniu, kiedy po całym dniu poszłam się kąpać- musiałam parę razy zmieniać wodę w wannie, bo była taka brudna. Twarzy nie mogłam domyć- tak jakbym miała na niej jakiś tynk. A moje piękne paznokcie ścięłam na krótko.
Ogólnie trochę nie zorganizowany ten remont.. i dlatego tak źle to na mnie działa.Ale tak to już jest jak faceci się biorą za coś :P
Np, we wtorek okazało się, że w środe wymieniają wszystkie drzwi. Zarzekali się, że trwać to będzie jeden dzień, a przeciągnęło się do dwóch. Przy okazji ucięli mi kabel od tv i neta.. :D Taki bonusik co by nie było za pięknie hihih.
Drzwi same w sobie są ładne, chociaż to nie ja je wybierałam..
Choć obawiam się, że ich kolor nie będzie pasował do mebli, które mam zamiar kupić, ale o tym w innym poście.
Drzwi założone, ale nie wszystko jest takie piękne, same spójrzcie:
Także czeka nas jeszcze malowanie.. ;)
Aktualnie zrywamy tapetę w przedpokoju. Kiedy kupowaliśmy mieszkanie w przedpokoju była boazeria, którą niedawno zerwaliśmy. To co pod nią zobaczyliśmy zostawię może dla siebie..albo powiem Wam- był tam w niektórych miejscach po prostu grzyb czy pleśń? Jak można było tak żyć? Aktualnie zrywamy tapetę, która była pod boazerią.
Największy pracuś:
------------------------------------------------------
Teraz może sprawy bardziej przyjemne :P
Niedawno dostałam przesyłkę od firmy Bandi, z którą współpracuję
A tutaj kosmetyki z wymianki z krzykla z bloga http://anna-fanfreluches.blogspot.com/
Zostałam bardzo hojnie obdarowana za co jeszcze raz dziękuję :)
Kończy mi się umowa na abonament, więc postanowiłam przenieść się do innej sieci. Wybrałam sobie telefon, który w miarę mi się podobał (mówiłam, że jestem wybredna?:P), ma wiele przydatnych funkcji, gps, internet,ma wymienne obudowy, robi ładne zdjęcia, ale co z tego jak okazało się, że szlag mnie trafia pisząc smsa na tym dotykowym ekranie. Za bardzo przyzwyczaiłam się do klawiatury qwerty.
Dlatego muszę ją sprzedać. Na sprzedanie mam również Samsunga Chata, więc myślę, że kupię Blackberry :P
------------------------------------------------------
Zapraszając Was ostatnio na moje rozdanie http://mallene.blogspot.com/2012/02/zapraszam-do-mnie-na-rozdanie.html napisałam "*miło mi będzie jeśli napisałybyście w zgłoszeniu co lubicie na moim blogu, czego nie lubicie, co chciałybyście zmienić"
Dziękuję za tyle miłych słów i pochwał. Bardzo wzięłam sobie też do serca Wasze zastrzeżenia i postanowiłam trochę się wytłumaczyć :P
"co bym zmieniła/proponowała? -- więcej notek :)"
Niestety raczej nie jest to możliwe. Publikuję notki codziennie/co dwa dni/w wyjątkowych sytuacjach co 3dni.
Mam swoje życie tak jak każda z Was, obowiązki itd i nie chcę tego zaniedbywać. Owszem "doszłam już" do tego, że mogłabym spokojnie codziennie kliknąć publikuj i notki byłyby często odwiedzane, komentowane, ale nie zależy mi na popularności bloga (choć cieszę się z każdej obserwującej mnie), a zależy mi, żeby przeczytać każdy komentarz, odpowiedzieć na niego, odwiedzić Wasze blogi. Wkładać w to po prostu serce. Dlatego musiałam się trochę zorganizować kiedy mogę mieć czas na bloga i ustaliłam, że co drugi dzień po opublikowaniu posta poświęcam czas na odwiedzanie Waszych blogów itd (oczywiście jeśli codziennie znajdę chwilę to codziennie publikuję notki). Raz w tygodniu poświęcam wieczór, żeby napisać trochę notek na zapas- bardzo się przydają zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych kiedy danego dnia kiedy miałam mieć czas na bloga, muszę coś pilnie innego zrobić (albo mam remont :P)- więc widzicie same, nie chcę zaniedbywać swojego prywatnego życia, ale bloga też nie ;)
"Może zaczęłabyś dodawać jakieś stylizacje?"
Myślę nad tym, ale mam obawy.. kompleksy i te sprawy hehe po za tym to też jest w jakimś sensie kolejne uzewnętrznianie się, a ja swoją prywatność bardzo sobie cenię (ale twarz pokazałam nie?:P) ;)
Choć blog jest raczej typowo urodowy to staram się raz za czas pisać posty niekosmetyczne, swoją drogą mam nawet taką zakładkę u góry, którą muszę uzupełnić.. :P
"Zacznij pokazywać swoje makijaże"
Już w styczniu miałam taki zamiar, ponieważ byłam na warsztatach makijażu i wizażu i chciałam zrobić taki cykl postów a la "Mallene uczy się malować", zaczynając właśnie od posta na temat tych warsztatów. Niestety nie doczekałam się zdjęć, które miałam dostać i trochę zburzyło mi to mój plan postowy, a potem tak to odkładałam i odkładałam,ale już wiem, że muszę się za to wziąć. Za niedługo też będzie recenzja cieni Hean, które dostałam w ramach współpracy i na których właściwie uczyłam się malować. :P
"I gdzie notka o zdjęciach"
Zabijcie mnie, ale w lutym nie ma szans, żeby się pojawiła.. :/ Ale pamiętam o Was i wszelkich rad udzielam mailowo,albo w komentarzach jeśli ktoś zapyta.
Aaa i zakupiłam fajną żaróweczkę do robienia zdjęć w świetle sztucznym, która kosztowała mniej niż te proponowane dające światło dzienne, których koszt jest ok 35zł. Moja jest tańsza :P Rany.. znowu uwidacznia się moje zamiłowanie do wyszukiwania tańszych alternatyw.
"Jedyne co mnie męczy, ale jestem w mniejszości, to za dużo bieli i tej przejrzystości w wyglądzie- bolą mnie od niej zwyczajnie oczy, bo większość blogów jest tworzona właśnie na tej zasadzie"
Ciężko mi się ustosunkować do tej wypowiedzi, gdyż mam całkiem odmienne zdanie. Dla mnie ta biel i przejrzystość jest właśnie taka spokojna, która "relaksuje oko", nie męczy. :)
"Ja uważam, że powinnaś poprawić trochę grafikę"
"Jedyne co bym zmieniła to ten szablon na górze strony z logo"
"Jedyne nad czym troszeczkę bym popracowała to nagłówek"
"Jedynie co mi się na twoim blogu nie podoba to nagłówek"
Hihih wiem, że mój nagłówek straszy, a pamiętam jaka byłam z niego dumna zakładając swojego bloga. Ogólnie to było tak, że pewnego dnia postanowiłam, że jednak zakładam bloga, zrobiłam nagłówek w paintcie, wkleiłam i wystartowałam :D Wiem, że czas na zmiany, ale raz, że aktualnie nie mam czasu, dwa, ze nie mam w ogóle żadnej idei i nie za bardzo jestem dobra w robieniu takiego loga :P Ale obiecuję, że zmienię :)
Mam nadzieję, że cokolwiek zrozumiałyście z mojej chaotycznej paplaniny, ale piszę tego posta dosłownie w wolnej chwili, w przerwach. W sumie to zaczęłam go pisać rano, a jest już 14 :D W między czasie zrobiłam milion innych rzeczy.. Przepraszam za ewentualne błędy w pisowni. Dobra, kończę już :P Buziaki!
Uwielbiam tę różową Nokię :3
OdpowiedzUsuńTeż ją sprzedajesz ?
Nigdy w życiu :P
UsuńChętnie bym Ci pomogła w remoncie :) Uwielbiam tego typu sprawy choć faktycznie czasami są ciężkie i dobijające (zwłaszcza kiedy jednego dnia zwala się do domu piętnastu robotników i każdy czegoś chce :/). A co do telefonu to BlackBerry jest najlepszy ;))) Bierz w ciemno! :))
OdpowiedzUsuńDokładnie.. najgorzej jest jak każdy ma inną wizję, dochodzi do tego brak organizacji, co chwilę pojawia się nowy problem itd :/
UsuńCo do BB to usłucham twojej rady :P Już długo o nim myślałam.
Pocieszę Cię - tez nienawidzę remontów. Ostatnio robiliśmy kuchnię, tak zupełnie od podstaw. Miały być 2 tygodnie, a zajęło prawie 2 miesiące. Najbardziej wykańczało mnie oprócz sprzątania, to wizyty co 2 dni w marketach budowlanych, bo ciągle coś trzeba było dokupić... :/
UsuńNa odstresowanie zapraszam do siebie na nową notkę :)
Ja to tak raz dziennie jestem w sklepie :P
UsuńRemont może wykończyc wiem coś o tym :)ale pomyśl jak będzie pięknie po. Jeśli chodzi o "uwagi" do Twojego bloga to wszystko mi się podoba i uwag nie mam ;) Zawsze mnie jednak bawi Twoja favikonka - mam wrażenie, że to język wężowo-smoczy z tych ust wystaje... sorrki...tak mi się z daleka kojarzy ;)
OdpowiedzUsuńO matko.. ja nie będę mówić to mnie to przypomina.. :D Mój TŻ kiedyś mi zamontował tą favikone i teraz kompletnie o niej zapomnialam, bo mi się tam nic nie wyswietla (a zaintalowalam sobie google chrome)
UsuńU mnie tez remonty juz od poczatku grudnia az do teraz trwaja mam ich juz dosc dlatego wiem jak sie z tym czujesz .
OdpowiedzUsuńŁącze się w bólu :P
Usuńa ta rożowa nokia to jaki model? nie dość że kusisz kosmetykami to teraz zaczynasz telefonami? niedobra Ty! chcę taką!
OdpowiedzUsuńNokia c3 :)
UsuńTeż mam nokię c3 ;) Mama właśnie różową, a ja złotą ^.^
UsuńSzybko przyzwyczaisz się do pisania smsów , mi też było ciężko . Teraz już nie umiem napisać nic na normalnej klawiaturze :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wydaje mi się, że się nie przyzwyczaję. Miałam już dotykowy telefon i było to samo.. Ja muszę mieć dwa tel, a nokia ma klawiaturę qwerty więc chyba nie da się (przynajmniej w moim przyp) przyzwyczaic sie do dotykowego :P
UsuńZ tymi remontami to tyle zamieszania ,ale jak ma się takiego pracownika jak na ostatnim zdjęciu to będzie ok ;)Powodzenia!
OdpowiedzUsuńNo baaaa :D
Usuńja jak zmieniłam telefon na dotykowy to przez pierwsze tygodnie też mnie szlag trafiał z pisaniem smsów, a raczej z nieumiejętności pisania, ale się przyzwyczaiłam i teraz nie zamieniłabym już dotykowego telefony na taki z klawiszami :D
OdpowiedzUsuńdrzwi ładne :) jak u mnie w mieszkaniu był pierwszy remont to też trwał i trwał i ciągle było brudno, ale późniejsze efekty były warte tego czekania :D
dobrze, że chociaż masz nagłówek, bo ja od lipca mam bloga, a do zrobienia nagłówka nie mogę się zmobilizować ;)
Od lipca? :D Niezla jestes :P
UsuńSkad ja to znam!:) jakies dwa lata temu robilam remont lazienki, a jeszcze wczesniej duzy pokoj i przedpokoj a w tamtym roku remont malego pokoju dla corki...:)straszny pyl i kurz mialam wszedzie w kazdym zakamarku mimo wycierania po pare razy jednego miejsca a najgorsze to sa wg mnie gipsy i ich przecieranie...tragedia po prostu...wspolczuje sprzatania po pobojowisku bo wiem czym to pachnie...:)
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem jak bym sobie poradziła bez wody z octem- świetnie myje!
Usuńkochana, a jaka to żaróweczka? bo ja próbuję coś dorwać, ale koleś w Castoramie mi pokazał jedynie żarówkę za 80zł i go lekko wyśmiałam :D a takich dających światło dzienne też nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuńW chwili obecnej się do niej nie dokopie, więc nie dam rady napisac jaka to konkretnie jest. I nie pamiętam też ceny, ale tak do 20zł kosztowała.
Usuńw takim razie czekam na info, gdy już będzie w zasięgu Twoich łapek :D
UsuńTakie drzwi do wielu mebli pasują :). Też nie lubię remontów, ale nie mogę się już doczekać, kiedy zerwę tę obrzydliwą tapetę w swoim pokoju
OdpowiedzUsuńTylko, że ja chciałam wielką szafę z lustrami z przodu (bo boku i wewn jest biała), białą toaletkę i nie wiem czy to nie za duży kontrast, choć i tak pokój będę chciała ocieplić dodatkami
Usuńteż mam różowy telefon, tylko że samsung corby :D
OdpowiedzUsuńNie znam :P
Usuńładny obraz, w odbiciu lustra :)
OdpowiedzUsuńoch, też nienawidzę remontów, a już zwłaszcza kiedy zabiera się za nie mój facet, bo ma tempo wolniejsze niż ślimacze
OdpowiedzUsuńczęstotliwość dodawania postów nie świadczy o jakości bloga, nie rozumiem tego typu komentarzy...
życzę aby remont szybko się skończył i żebyś była megazadwolona z efektów :)
No tak to już jest z tymi facetami :D
OdpowiedzUsuńCo do częstotliwości postów, to ja nie odebrałam tego jako krytyki czy coś negatywnego, tylko tyle, że fajniej by było gdybym częściej pisała ;)
Nie ma NIC gorszego niż remont! Pamiętam jak u mnie rodzice remontowali łazienkę (jak jesczze z nimi mieszkałam) i jak Boga kocham, przez miesiąc nie mogłam z niej dormalnie korzystać ! Myślałam, że zeświruję.. Dlatego w pełni Cie rozumiem i mam nadzieję, że Twój skończy się jak najszybciej, a całość będzie wyglądać super :)
OdpowiedzUsuńNice Nokia btw ;)
remont brrr
OdpowiedzUsuńDrzwi i obraz w lustrze- bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńA od niedawna mam taki sam telefon :) nokia 500 :) już zdążyłam się nauczyć pisać na niej, wcześniej miałam zwykłej budowy różową nokię 7310 ;)
Przez Ciebie chyba kupię ten eyeliner z Wibo w kolorze brązowym- też jestem blondynką i jednak czarne kreski inglotowym eyelinerem to dla mnie za mocny akcent...
Dla mnie też czerń jest za mocna, a brąz jest w sam raz :)
Usuńja uwielbiam remonty! : )
OdpowiedzUsuńTo wpadnij, że do mnie :P
Usuńoo widze baza z UD :)
OdpowiedzUsuńDrzwi sa bardzo ladne :) czyzbym widziala b=mozaike luster z ikei??? mam identyczna przyklejona w pokoju, nawet w takim samym ulozeniu :) !
OdpowiedzUsuńZrywanie starych tapet to jakas masakra ale widze ze córcia dzielnie Ci pomaga.
Mi sie bardzo podoba wyglad Twojego bloga, sama mam bialy bo moim zdaniem jest przejrzysty i nic nie rozprasza w czasie czytania postow. jezeli kogos bola oczy niech zmniejszy janosc ekranu hihi ;-)
Jezeli chodzi o telefon: moja miloscia jest samsung galaxy s II. nie zaminilabym go na zaden inny produkt zadnej innej firmy.
czekam z niecierpliwosci na posty o zdjeciach, na pewno dzieki nim uda mi sie cos poprawic w moich :))
powodzenia w porzadkach a pazurki odrosna, glowa do gory :) :*
Tak, lustra są z Ikei :P
UsuńDrzwi ładne :) Ja rozumiem ból remontu... Jestem przed tym! Najgorzej, że czasami coś się robi tylko w jednym pomieszczeniu, a bałagan jest od razu na całe mieszkanie! Masakra!
OdpowiedzUsuńMam ten krem z Bandi (z Kiss Boxa) i bardzo fajny jest :)
od kilku dni używam na noc tego kremu Bandi i jest genialny, niesamowity, pieknie wygładza skórę :) jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńBella, Siouxie- to dobrze się zapowiada ten krem. Trochę się boje go zastosować na moją suchą skórę..
UsuńAle pracuś! Dzielna dziewczyna! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie cierpię remontów i bałaganu z nimi związanych, ale efekt końcowy warty jest kilku/nastu dni bałaganu i trochę wysiłku :)
A ja się wkrótce (już za 1,5 tygodnia) przeprowadzam i przeraża mnie to troszkę. Remont odłożyliśmy na cieplejsze dni. Co do Twoich komentarzy odnośnie banera - w wolnych chwilach lubię się bawić Photoshopem, także gdybyś miała pomysł, a zabrakłoby Ci możliwości realizacji, to daj znać. Może coś razem złożymy ;)
OdpowiedzUsuńToldinko w takim razie zgłosze się do Ciebie mailowo :P
UsuńToldinko nie mogę znaleźć do Ciebie żadnego kontaktu, a "wiadomość e-mail" nie działa.
UsuńKurczę, muszę naprawić :P mój mail to : toldinka@gmail.com
UsuńChociaż dziwne, bo ostatnio Dorota do mnie pisała właśnie mailowo i działało. Sprawdzę :)
Remont - współczuję :) Naprawdę. I nie tylko Ty jedna miałaś ciekawe przygody odkrywane wraz z remontem :D My zabraliśmy się za remont kuchni, kupiliśmy nowe kafelki, kuchenkę i piekarnik do zabudowy i przyszedł fachowiec wszystko podłączyć, to jak wyciągnęliśmy starą kuchenkę gazową, to myślałam, że się ze wstydu zapadnę - tyle śmieci, tłuste plamy oleju spływające z kafelek na podłogę - horror normalnie. Całe dwa tyg. doprowadzałam kuchnię do porządku. Do odnowienia został jeszcze nam duży pokój i łazienka i boję się, co tam mnie czeka...
OdpowiedzUsuńOMG, wyobrażam sobie to miejsce za kuchenką.. :D
Usuńja tez mamzamiar przytopować z częstością wpisów, chociaż przyznam, że sprawdzanie kilkakrotnie komentarzy jest uzależniające, w szczególności, że są prze sympatyczne. ale czasu zabiera to ogrom :)
OdpowiedzUsuńpatrze na te lustra z Ikei i jestem zła, że swoje kupiłam na przecenie, luzno leżały wybrałam 10 i mam zig zag taki , że oczopląsu dostaję. a u Ciebie równiutko wszystko.
co do malowania, bo już miałam go sporo w życiu, to najlepsze dla mnie są farby dulux, krycie praktycznie mogłaby wystarczyć pierwsza warstwa, juz nigdy nie kupię innej farby. szybko, kolory piękne. cudo!
Tzn my już pokoje mamy wytapetowane/wymalowane (więc tylko trzeba poprawić przy drzwiach, tylko jeden jest do zrobienia od zera praktycznie, bo będzie dla Julci. Ale tam chce jednak tapete, żeby trochę go "ocieplić" :) A no i jeden jest do odmalowania, ale tą samą farbą, która jeszcze jest na szczęście w piwnicy :P
Usuńtapety mnie przerażaja (sąpiękne) ale wydaje mi się ze piekielni tridno sie je kladzie na sciane bez wprawy:)
Usuńreszta filmu też sie podobała? dzieki za zajebisty komentarz :d buahhahha you made my day!
Nienawidzę remontów, także Cię rozumiem ;)
OdpowiedzUsuńMallenek i jej skłonność do organizowania wszystkiego. To dlatego Twój blog inaczej wyglądać nie może, bo porządek to Twoje drugie imię. ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, poczekam na pod o zdjęciach. Ale chętnie bym się dowiedziała cóż to za żarówkę kupiłaś? Ja ostatnio widziałam w Castoramie imitującą światło białe, ale nie byłam pewna czy będzie dobra.
Ajjj no wykażcie się choć trochę cierpliwością :D Serio się nie dogrzebię i w sumie to nawet nie jestem pewna czy w tym miejscu jest. Czy da coś Wam info, że ta żarówka jest taka długa, biała i pasuje do standardowych lampek takich na biurko? :D Kosztyuje do 20zł, na opakowaniu jest kolor zielony? :D
UsuńNaprawde musicie poczekać, bo oczywiście pytałam mojego TŻ o nazwe to naturalnie otrzymałam odpowiedz "nie wiem" :D
Nie martw się, ja też nienawidzę remontów :)
OdpowiedzUsuńOj remonty... Upierdliwe i męczące, ale potem jak przyjemnie;)
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo interesuje ten krem z firmy Bandi. Nigdy nie slyszalam o tej firmie i chetnie sie czegos dowiem tym bardziej ze mam zamiar zaczac kuracje z kwasami.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci kochana ale dasz radę, wierzę Ciebie i Julcie :* Trzymam kciuki żeby remont szybko się skończył :) A i podpisuję się pod tym co napisałaś w notce :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu w lustrze widać świetne (tak właściwie to co jest?) zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńJa też nienawidzę remontów, ale warto je przetrwać dla końcowego efektu :P Pomocnik jaki skupiony na swojej pracy :))
OdpowiedzUsuńu mnie w mieszkaniu remont od środy się zacznie... aż się boję co to będzie! obym przetrwała ;) ja już się przyzwyczaiłam do telefonu dotykowego ale wkurza mnie okrutnie ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze współczuje ci tego całego remontu a co za tym idzie zamieszania panującego w całym domu oraz ten hmm bałagan ! Wyrazy współczucia składam ci w sprawie dotyczącej sprzątania ! Wierzę w ciebie , ze dasz radę :)
OdpowiedzUsuńHihi a ja dobrnęłam jakoś do końca i całkiem fajnie mi się to wszystko czytało ! A tytuł bloga super :) Uśmiechałam się do monitora jak go czytałam ;)
polecam nokię e72:-)
OdpowiedzUsuńNiczego nie zmieniaj. Pisz, kiedy Ci pasuje. Najważniejsze, żeby nie stracić do tego serca, żeby to się nie zrobiło mechaniczne. Wiele blogerek, które podjęły całą masę współprac z firmami często na to narzeka, że czuły presję systematycznego pisania i musiały sobie od tego zrobić przerwę.
OdpowiedzUsuńDostałam niedawno propozycję współpracy z pewną firmą. Po wymienieniu maili zostałam zapytana o liczbę wyświetleń mojego bloga oraz co ile publikuję posty. I tutaj zapaliła mi się taka mała żaróweczka w głowie, która uruchomiła myśli typu: "jestem gorsza, że nie publikuję codziennie czy kilka postów dziennie?". Jednak szybko się ich pozbyłam. Zdrowy rozsądek i podejście z dystansem najważniejsze!
UsuńTeż tak uważam. Ja już się zastanawiam kiedy Ty to wszystko przetestujesz. Niemniej jednak jestem bardzo ciekawa recenzji :) Poza tym myślę, że jeśli czytelniczki Cię lubią (a na pewno już zdążyły to zrobić), to na Ciebie poczekają.
Usuńja mam blackberry bold 9900 i czekam az sie skonczy abonament aby kupic iPhone, bo mimo iz maja takie same aparaty to iphone robi zdecydowanie lepsze zdjecia. i ogolnie bardzo przyjazny telefonik, zawsze chlopakowi podkradam :D
OdpowiedzUsuńkażda ma jakieś kompleksy :) a bardzo bym chciała zobaczyć tu jakieś stylizacje, chociaż raz na jakiś czas :) Ola.
OdpowiedzUsuńja nienawidze remontów.. mi jak zakładali drzwi to pół ściany rozwalili po czym ją tynkowali i miałam od nowa remont wrrr..
OdpowiedzUsuńNajmniejszy pracuś jest słodki ;)
ja bym tylko jakiś fajny nagłówek dodała, ale co to dla Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńHaha.. powiem tak- porażka na całej linii. Kombinowałam, kombinowałam i przekombinowałam. Więc chwilowo jest bez nagłówka :P
UsuńJuż jest lepiej, nawet bez nagłówka :)
UsuńNa prawde? :D Eee pocieszające :P
Usuńaaa, tego kremu z bandi nie widziałam ; d musi być jakiś nowy! i ma kwasy! także się nim trochę podnieciłam i czekam na recenzję ; d będę cierpliwa ; )
OdpowiedzUsuńŚliczne nowości ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pracy :)
ja tez sie zgodze z ta biela...rzeczywiscie troche meczy sie oko na tak bialym tle..Ja własnie zmienilam grafike na blogu na bez i uwazam ze o wiel lepiej sie czyta posty niz przedtem, ale oczywiscie to twoj blog i ty decydujesz jak ma wygladac :))osbiscie bardzo go lubie :)
OdpowiedzUsuńremonty są ciężkie, ale efekty zazwyczaj to wynagradzają:P
OdpowiedzUsuńwiesz, też się bałam dotykowego. szczególnie, że swój nowy tel kupowałam za gotówkę, a nie w abonamencie stresa miałam wielkiego co do moich paznokciach, a dotykowego ekranu:P na szczęście pod pasowało mi wszystko, daję spokojnie rade piszac sms itp i jestem szczęśliwa z wyboru. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła nokia ;)
kup blackberry, ja mam bolda 9780 i ko kocham miłością wieczną;)
OdpowiedzUsuń