piątek, 2 marca 2012

Rzęsy do nieba.. Max Factor 2000 calorie!

Jestem zwolenniczką mocno podkreślonych, dobrze wytuszowanych i rozdzielonych rzęs. Taki look bardzo mi się podoba, choć czasem i mnie bierze na delikatniejszą wersję.
Dziś będzie o jednym z moich ulubieńców, choć nie byłam do niego przekonana. Pamiętam kiedy jeszcze chodziłam chyba do liceum, poszłam do drogerii w celu zakupienia dobrego tuszu do rzęs. I Pani poleciła mi MF twierdząc, że lepszego nie znajdę, na co ja po oglądnięciu go kręciłam nosem i wyszłam z pustymi rękoma.

MAX FACTOR 2000 CALORIE DRAMATIC LOOK
TUSZ POGRUBIAJĄCY
2000 Calorie Mascara to super pogrubiający tusz, dzięki któremu rzęsy stają się widocznie grubsze o około 300%. 
2000 Calorie zawiera film wzmacniający, którego składniki (specjalnie dobrane polimery) odżywiają i wzmacniają rzęsy, zapobiegają kruszeniu się tuszu, jednocześnie czyniąc rzęsy elastycznymi.
Jednym z podstawowych składników maskary są naturalne woski, odporne na działanie wysokich temperatur, nie powodujące "topienia" i ścierania się tuszu z rzęs nawet w najgorętsze dni.
Doskonale zaprojektowana szczoteczka pozwala na zaaplikowanie zawsze odpowiedniej ilości tuszu i osiągnięcia pożądanego efektu.
2000 Calorie jest bezzapachowa, hipoalergiczna, dopuszczona do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Dostępny jest w trzech kolorach.


Cena: ja płaciłam ok 29zł w promocji




SZCZOTECZKA
To szczoteczka zniechęciła mnie pierwotnie do jego zakupu, bo kiedy ją zobaczyłam byłam pewna, że tusz będzie sklejał rzęsy, robił grudki, osypywał się i nie wiadomo jaką krzywdę jeszcze mi wyrządzi. Oczywiście było to mylne wrażenie






EFEKTY
Rzęsy tuszuję już od lat moją sprawdzoną metodą, którą ciężko jest wytłumaczyć. Nadal nie mam możliwości nagrania filmiku, chyba, że przebolejecie kiepską jakość.. :P






W skrócie opiszę to tak, że rzęsy tuszuję następująco
1. Delikatnie maluję rzęsy szczoteczką starając się maxymalnie je unosić. Wręcz bardziej mrugam oczami niż wykonuję ruch szczoteczką. Maluję tak najpierw prawe oko, potem lewe.
2. Następnie nakładam drugą warstwę tuszu on nasady aż po końce (znów próbując maxymalnie rzęsy unieść w górę) przy czym od razu wykonuję ruch szczoteczką od tyłu rzęs i znowu od przodu automatycznie przy tym je rozdzielając. Czyli na chłopski rozum tuszuję rzęsy od przodu i od tyłu. Ale nie da się tego tak łatwo opisać.. ;)







Wiele z Was zapewne stwierdzi, że mając takie rzęsy każdy tusz u mnie się sprawdzi. Nie prawda.. Dobry tusz swoją drogą, ale moja metoda to połowa sukcesu. Spójrzcie na to samo zdjęcie:






Te "kwadraciki/prostokąty" pokazują o ile tusz przedłużył długość moich rzęs ;)




PODSUMOWANIE
Rozgadałam się o mojej metodzie.. której przecież i tak prawdopodobnie poświęcę osoby post ;)
Co do tuszu to bardzo go lubię. Świetnie się nim maluje, nie kruszy się, nie odbija itd. Chyba nie ma żadnych wad. Wracam do niego co jakiś czas. Pytanie dlaczego więc nie stosuję i nie kupuję go non stop. Z prostego powodu- uwielbiam kosmetyki TANIE i DOBRE :)  I do 10zł znajdę już tusz, którym uzyskam podobny efekt, np Wibo Growing Lashes


Jako bonus zdjęcie mojej jakże "uroczej"  miny, które chyba już gdzieś się przewinęło, ale które idealnie pokazuje efekt wydłużenia i pogrubienia rzęs.




CIEKAWOSTKA
"Max Factor Senior- urodzony w Polsce jako Maksymilian Faktorowicz, zmienił później swoje nazwisko na Factor. W Los Angeles zaczął sprzedawać swoje mleczka i kosmetyki do makijażu, a wkrótce opracował nową formułę podkładu specjalnie na potrzeby filmu. Produkt ten nazwano flexible greasepaint (flexible- elastyczny, greasepaint- szminka), ponieważ w przeciwieństwie do wcześniej stosowanych produktów nie pękał. W 1920 r. Factor udostępnił swoje kosmetyki szerszemu gronu odbiorców; sprawił, że przeciętna kobieta mogła w lokalnej drogerii kupić odrobinę hoolywoodzkiego splendoru. To Max Factor wymyślił termin, który przyjął się powszechnie na całym świecie: make-up." /źródło: Bobbi Brown Perfekcyjny makijaż/

92 komentarze:

  1. mój ULUBIONY! :) nieprzerwanie od kilku lat. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam Twoje oczy i rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz cudowne rzęsy - zazdroszczę :)

    A co do techniki malowania - nie uwierzysz, ale robię to tak samo :))) i sprawdza się na każdym tuszu, niezależnie od półki cenowej.

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, fajnie wiedzieć, że Ty też w ten sposób malujesz rzęsy ;) Ja do nie tak dawna myślałam tak samo, że ta metoda sprawdza się na każdym tuszu, jednak na tuszach z Hean się nie sprawdziła, niedługo zobaczycie.

      Usuń
    2. Na każdym tuszu, który ja testowałam, a z tuszami Hean nie miałam styczności :/

      Usuń
  4. Niestety, ale wg mnie się popsuł i to strasznie - w ekspresowym tempie zasycha - 2 tygodnie i już go czasem używać nie można. Poza tym zaczął sklejać rzęsy i zostawiać na nich grudki. Może jak wejdą w tym miesiącu w nowych opakowaniach to z powrotem to będzie ten dobry tusz jakim był kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm ja nie zauważyłam popsucia.. Może trafiłaś na felerny egzemplarz?

      Usuń
    2. Też tak myślałam. Kupuję go od wielu lat i zarówno jak mieszkałam w UK jak i w PL i to był mój all time favourite. Nawet nie jestem w stanie zliczyć ile opakowań zużyłam, bo to chyba w tysiącach by było :P No i niestety parę miesięcy temu kolejne opakowanie kupiłam i po 2 tygodniach nie dało się już go używać, więc pomyślałam, że pewnie jakaś niezbyt mądra go w sklepie otworzyła. Tylko, że kupiłam od tego czasu już chyba z 3 czy 4 opakowania i nadal jest to samo - grudki, skleja i dość szybko zasycha. Choć ostatnio kupiłam ten podkręcający i ten już mam miesiąc i nadal jest ok - choć nie podkreśla mi rzęs tak jak kiedyś :(

      Usuń
    3. O kurde.. to ciekawe, ale czemuu więc odnoszę wrażenie, że mój tusz jest taki sam jak był kiedyś i efekt też jak widać na zdjęciach jest świetny. Już chyba mam z miesiąc otwarty ten tusz i nie wysechł, maluje tak samo, nie osypuje się.
      Natomiast miałam podobną historię z tuszem z Essence. Kupiłam pierwsze opakowanie i normalnie ideał, kupiłam drugie i już tak fajnie nie było..

      Usuń
    4. No ja się właśnie zastanawiam co się z nim stało, ale słyszałam, że nie tylko ja mam takie odczucia. On się tak popsuł od kiedy zamiast 43 zł kosztuje 23 zł :/ Może to efekt tego, że wszędzie trzymają te tusze, pod ogromnymi lampami - to na pewno nie wpływa dobrze na ich jakość.

      Usuń
  5. lubię ten tusz, ale cały czas eksperymentuję z innymi:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak samo- choćby nie wiem jak tusz był świetny to i tak będę próbować następne :P

      Usuń
  6. Używałam tego tuszu i byłam zadowolona. :) Aktualnie mam inny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :) Muszę wkońcu wypróbować jakiś tusz z MF !

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mi się podobają Twoje oczy :) I te rzęsy...
    A tuszu nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny, ale moim ulubieńcem jest MF Masterpiece Max:)ale spróbuję i tego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne masz rzęsy :)
    Zrób filmik o tej Twojej metodzie, chętnie się nauczę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz niesamowite te rzęsy :) Bardzo mi się podoba! Nakręć filmik! :) Proszę!
    A tej maskary zbytnio nie lubię, bo u mnie się kruszy i osypuje :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten tusz. Mój numer 1! Czasami testuję coś nowego z różnym skutkiem, ale zawsze z pokorą wracam do MF.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzęsy masz śliczne ;) ja nie przepadam za takimi szczoteczkami,bo sklejają mi rzęsy.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja przeboleję jakość filmiku; nakręć go bo są ślicznie rozdzielone :)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne masz rzęsy i oczy ;)!
    przebolejemy kiepską jakość, dodaj filmik!

    OdpowiedzUsuń
  16. ja nie umiem dobrze wymalować rzęs :(

    OdpowiedzUsuń
  17. piekne masz te rzesiska i kolor oczu booski,
    co do rzes to jak ktos ma krotkie i cienkie rzeski to nawet najlepszy tusz nie pomoze..

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę fajny efekt i ten kolor oczu...! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam zamiar właśnie ten tusz wypróbować :) Wibo niestety u mnie się trochę obsypuje

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje spojrzenie jak i rzęsy są pirounujące!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. przecudne masz rzęsy i oczyska :) ale chyba już to kiedyś pisałam ;) tuszka tego kiedyś miałam, dawno temu, zadowolona byłam na tyle, że chyba z 2 czy 3 tubki zużyłam :) a potem zaczęłam zmieniać i kombinować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój ulubiony tusz. Od czasu do czasu próbuję innych, ale wiem że ten mnie nigdy nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oddałabym wszystko za takie rzęsy!! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. to moj ulubiony tusz i bardzo czesto do niego wracam :) obecnie znowu go uzywam! :D


    wiadomo ze technika to polowa sukcesu ale trzeba miec na czym pracowac a Ty masz piekny warsztat!

    OdpowiedzUsuń
  25. O kurcze, ale piękny dalej efekt na Twoich rzęsach! Ja kiedyś używałam go na spółkę z mamą ;) i u mnie był mocno przeciętny :// Widać moje rzęsy są bardzo kapryśne i wybredne ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. pisałam to już, ale napiszę jeszcze raz! Uwilabiam twoje oczy!! Tusz bardzo lubie ale wersję z fikuśną szczoteczką:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ten tusz zasługujena oskara:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej, nie chciałabym robić chamskiej reklamy i zrozumiem jeśli usuniesz mojego posta. Linka umieszczam tylko dlatego, że akurat zrobiłaś posta o tym tuszu, a ja chciałabym go odsprzedać - być może Ty albo ktoś z Twoich czytelników byłby zainteresowany. Szczególnie, że Twoje rzęsy są jego najlepszą reklamą :)
    http://allegro.pl/maxfactor-2000-calorie-dramatic-look-black-i2179586496.html

    A technikę Twojego malowania rzęs wypróbuję na innym swoim tuszu :) chociaż trochę nie umiem wyobrazić sobie malowania w przód i tył, żeby je rozdzielić - ja kręcę szczoteczką na boki rzęs i się rozdzielają :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Efekt jest świetny :) Wgl masz bardzo ładne oczy!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Łał - efekt jest powalający! :)
    Osobiście go nie miałam, ale moja sąsiadka się skarżyła, że się strasznie kruszy i osypuje - może na jakiś felerny egzemplarz trafiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetna recenzja :)) A gdy tylko do kieszeni wpadnie mi jakaś kasa zakupię sobie ten tusz bo jak narazie nie znalazłam żadnego idealnego :(
    Super daje efekt na twoich oczach :)
    Hehe minka z serii "dziubek" ;P

    OdpowiedzUsuń
  32. wszelkie tusze tej firmy sa genialne i osobiscie jestem w nich zakochana :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie zobaczyłabym filmik;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Powiem szczerze, że nie lubię takiego efektu na rzęsach, jest dla mnie zbyt sztuczny. Na kimś może być, ale sama bym się nie zdecydowała.

    OdpowiedzUsuń
  35. Właśnie miałam pisać, że z takimi rzęsami to byle jaki tusz potrafi zrobić cuda ;) Zazdroszczę, że masz je takie długie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tez lubię tańsze rozwiązania. Muszę sobie sprawi ten tusz z wibo skoro daje podobne efekty ;D Piekne spojrzenie :)

    ps. Ja swoją spódniczke kupiłam na przecenie w Top Secret za 39 z 99zł (jest z Trolla) ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. miałam kiedyś ten tusz, ale już przy pierwszym użyciu był strasznie suchy... być może kupiłam stary, otwarty przez kogoś tusz ;)
    masz niesamowicie długie rzęsy :) więc chyba obojętnie jakim tuszem uzyskałabyś taki oszałamiający efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  38. nigdy nie mialam tuszu MF i muse w koncu nabyc podobno sa super zreszta jak patrze na Twoje rzesiska to cheee i blagam o filmik jak tuszjesz:))) pieknosci:) i zapraszam Cie na moje pierwsz rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdy nie miałam tuszu tej firmy
    pięknie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie używałam go nigdy :)
    A w twoich rzęsach się zakochałam !

    OdpowiedzUsuń
  41. Miałam wersję podkręcającą i też była świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Masz bardzo ładne rzęsy :) Co do filmiku, to chętnie obejrzę na czym polega twoja 'tajna' metoda tuszowania :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Też mam długie rzęty wiec byle jakim pomaluje i sa dlugie ale tusz jest swietny:)

    OdpowiedzUsuń
  44. mam taką samą metodą malowania i rzęs i również ciężko mi to zawsze komuś wytłumaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Na Twoich rzęsach to każdy tusz wygląda mega ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. A ja nie wiem jak Ty osiągnęłaś ten efekt takim tuszem. Serio. Może ja jestem jakaś mało umiejętna, ale też go miałam i po kilkunastu użyciach powędrował do mojej koleżanki, bo nie robił z moimi rzęsami NIC.
    A nawet więcej, bo udało mu się je jeszcze posklejać. A tak na niego liczyłam.
    Nadal się zachwycam Twoimi rzęsami. :)

    OdpowiedzUsuń
  47. No rzęsy rzeczywiście wyglądają przecudnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. no nie.. chyba jest to najlepszy tusz jaki widzę na blogach...

    OdpowiedzUsuń
  49. Nooo, rzęsy wyglądają wspaniale ,może się skuszę-pomimo ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Wygląda suuuper! U mnie nie dawał takiego ładnego efektu :(

    OdpowiedzUsuń
  51. ooo bardzo ładnie podkreślił Ci rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  52. u Ciebie wyglada przepieknie! :) Az mi smutno, ze my sie nie zaprzyjaznilismy, ale niestety, kolega jako jedyny tusz okropnie podraznia moje oczy, szczypia, sa czerwone, non stop leca mi lzy, a nie mialam tak nigdy przy zadnym tuszu ;/

    OdpowiedzUsuń
  53. ja też ostatnio trafiłam chyba na felerny tusz bo był baaardzo kiepski, a pozatym staram się przerzucić na kosmetyki których nie testują na zwierzątkach więc max factor niestety odpada.

    OdpowiedzUsuń
  54. sliczne masz oczy ;)
    no i mega efekt z tuszem

    OdpowiedzUsuń
  55. efekt super! :) marze o takich rzęsach:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Efekt powalający ja tak nie umiem sobie wytuszować rzęs ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam, choć za nim nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Piekne rzesy. Tusz jest ok, tez go kiedys mialam jednal nie pozostalm przy nim

    OdpowiedzUsuń
  59. nie rozumiem zachwytów nad tym tuszem nie podbił mego serca, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja tez miałam go w liceum, podkradałam go mamie:) Muszę wrócic do niego!

    OdpowiedzUsuń
  61. ja jestem w sozku i blagam zorb filmik jak tuszujesz rzesy !

    OdpowiedzUsuń
  62. Lubię ten tusz. Do ideału brakuje mu tylko łatwiejszego zmywania się ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. przegladajac twoj blog zauwazylam ze mamy slabosc do tych samych rzeczy ;)
    pozdrawiam i dalej obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  64. powinnaś dodać jakieś opcje śledzenia, bloglovin i inne takie :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Wiecie co ja się zastanawiam dlaczego na stronie Max Factor tusz 2000 Calorie wyglada zupelnie inaczej niz ten na powyzszym zdjęciu lub te dostępne. na allegro. ---> http://www.maxfactor.pl/pl/products/Eyes/Mascara/2000Calories/detail.aspx
    Więc albo wszystkie trafiacie na stare (prawdopodobnie suche juz wersje) albo na podróbki. Nawet w rossmanie nie ma już od jakiegoś czasu dostępnych tuszy w starej wersji. Czy jest jakiś sposób aby sprawdzić oryginalność produktu ? Ja kiedyś stosowałam ten tusz ale nie chciałabym trafić na podróbkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda zupełnie inaczej, ponieważ zmieniło się opakowanie :)
      Myślę, że spokojnie możesz kupować np w Rossmanie

      Usuń
  66. ja również używałam tego tuszu, jest świetny! :) masz naprawdę piękne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Ja kupiłam w promocji za 23,99zł ;) koniecznie dodaj filmik jak malujesz te swoje MASSIVE IMPRESSIVE rzęsy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ,filmik byłby super :) pozdrawiam - Iza

      Usuń
  68. Jutro go kupie ;) mam nadzieje ze bedzie mi pasował ;) że nie bd się osypywał ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. w super-pharm jest po 10zl aktualnie, kiedyś go używałam i był ciekawy...moze jeszcze do niego wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  70. Jejuś zrób filmik jak malujesz rzęsy ;* Pliis
    Jesteś taka śliczna jejku ;d

    OdpowiedzUsuń
  71. Tusz Max Factor 2000 Calorie to kosmetyk należący do sfery kultowych produktów. Choć nie raz próbowałam zamienić go na inną tubkę, z czasem powracałam do mojego faworyta. Rzęsy są idealnie pogrubione, wydłużone a co najważniejsze - nie sklejają się. Precyzyjne rozdzielenie, długotrwały efekt. Produkty Max Factor to gwarancja jakości.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...