czwartek, 16 lutego 2012

Skin79 Diamond Luminous Pearl BB CREAM Bubel i ideał?

Wczoraj testowałam ostatni bb cream z zestawu minitubek. Przeżyłam zarówno wielkie rozczarowanie jak i zadowolenie z efektu.. ;)



Skin79  Diamond Luminous Pearl BB CREAM
Kupiłam zestaw czterech minitubek bb creamów. Skin79 poszedł w świat, ponieważ mam już pełnowymiarowe opakowanie.
Recenzję zaczynam od końca.. ;) Ten bb cream zostawiłam na sam koniec testowania, ponieważ naczytałam się negatywnych opinii, ponieważ był taki strasznie rozświetlający itd




KONSYSTENCJA/KOLOR/ZAPACH
Ma lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza. Ma rozświetlający połysk, posiada drobinki. Pięknie pachnie!



APLIKACJA
Nakładam go pędzelkiem do podkładu typu flat top, metodą stempelkowania i kolistego rozcierania. Nie mam żadnych problemów z aplikacją.


EFEKTY
Zdecydowałam się podzielić na dwie części, ze względu na to, że tak go  przetestowałam
1. bb cream nałożony solo
2. bb cream pod podkład


1. BB CREAM nałożony solo
Nałożony na twarz robi efekt.. bombki. Tragedia po prostu, coś strasznego :D ! Nie dość, że on w ogóle nie kryje to jeszcze świecę się niemiłosiernie, tak jakbym posmarowała się kremem nivea albo oliwką i posypała jakimś brokatem... Zdziwiłam się, że mam go stosować jako podkład. Toż to rozświetlacz!





2. BB CREAM pod podkład
Ponieważ zwykle daję kilka szans kosmetykowi, który początkowo okazuje się bublem, wpadłam na pomysł, żeby nałożyć na ten bb cream podkład. Padło na Ingrid Matt High Definition, który daje matowy efekt oraz którego kolorek ostatnio mi trochę nie pasuje.
Podkład nałożyłam tym samym pędzlem i metodą co poprzednio. Dobrze się go aplikowało, nie rolował się na bb cremie. A efekt? Przeszedł moje oczekiwania. CUDO!


Przed nałożeniem makijażu (oczy,bronzer):


Po nałożeniu makijażu:







PO UPŁYWIE X CZASU OD OSTATNIEGO ZDJĘCIA
Nie pamiętam czy to była godzina, czy ile.. Zmieniłam tylko kolczyki, żeby pamiętać, że to zdjęcie zostało później zrobione :P



PODSUMOWANIE
Efekt mi się szalenie spodobał. W rzeczywistości skóra wyglądała promiennie, powiedziałabym, że prawie idealnie. Gdybym widziała ten efekt na kimś to nie zorientowałabym się jakim kosmetykiem ten ktoś go uzyskał, czy to krem, czy to podkład, czy to skóra czymś muśnięta.
Nie było widać tych drobinek co na początku, twarz była rozświetlona, ale nie był to efekt bombki.

Przypominało mi to rezultaty stosowania meteorytów link albo bazy Guerlain link z tym, że baza bardziej zakryła (wypełniła?) pory, zmarszczki i rozświetlenie było ciut mniejsze.
Nie rozumiem więc, dlaczego ten bb cream zbiera negatywne opinie :P Może miałam po prostu farta, że trafiło na podkład Ingrid? Jak się spisze pod innymi podkładami? Będę informować i edytować posta.

Jestem pewna, że kupię ten bb cream w pełnowymiarowej wersji :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...