wtorek, 12 listopada 2013

Olejek ujędrniający Nivea i Oliwka antycellulitowa Ziaja.



Pora na recenzję dwóch kosmetyków z serii: "rany.. kiedy one się wreszcie skończą?!"
Jak się można domyśleć, oba produkty niezbyt przypadły mi do gustu.










ZIAJA- OLIWKA DO MASAŻU ANTYCELLULITOWA

Wyszczuplająca oliwka do masażu ciała polecana do codziennego stosowania. 

Działanie:
- poprawia mikrokrążenie
- redukuje objawy cellulitu
- skutecznie zapobiega wiotczeniu skóry
- ujędrnia, poprawia sprężystość i gładkość naskórka
- utrzymuje elastyczność na poziomie skóry młodej
- zapewnia wygodne przeprowadzenie zabiegu masażu
- nie plami bielizny i jest wydajna w użyciu
- zawiera energizująco- pomarańczową kompozycję zapachową




Produkt dostępny w wygodnym opakowaniu z pompką, co jest jego największym plusem. 
Pojemność 500 ml, cena ok 15 zł. 

Oliwka przeznaczona do masażu antycellulitowego- ja stosowałam ją codziennie wieczorem w celu nawilżenia, ujędrnienia.

Przyjemna aplikacja i owocowy zapach.
Tłusta konsystencja, która nie chce się wchłaniać i brudzi bieliznę oraz pościel. Żeby nie było- nie mam nic przeciwko konkretnym konsystencjom, ale w przypadku tego produktu była to dla mnie katorga. Oliwka po prostu zostaje na ciele.
Nie odczułam nawilżenia skóry ani antycellulitowego działania. Efektów brak.

Zbiera sporo pozytywnych opinii, głównie przez osoby, które wykorzystały ją do masażu bańkami chińskimi.





NIVEA Q10 PLUS- OLEJEK UJĘDRNIAJĄCY

- ujędrnia skórę w zaledwie 2 tygodnie
- intensywnie nawilża skórę
- dzięki pielęgnacyjnej formule zapewni Ci uczucie miękkiej skóry podczas masażu



Olejek kupiłam z polecenia którejś z czytelniczek. Początkowo bardzo podobał mi się jego zapach, po pewnym czasie zaczął mnie męczyć.

Produkt zamknięty w opakowaniu o pojemności 200 ml.  

Bardzo zdziwiła mnie jego konsystencja, która po wylaniu na dłoń jest tłusta, a po aplikacji sprawia wrażenie suchej. Nigdy nie miałam suchych olejków, także nie będę porównywać, ale myślę, że to może być coś w ten deseń. 
Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej, brudzącej warstwy. 
Niestety daje złudne wrażenie nawilżania. Skóra, owszem wygląda gładko, jest miękka w dotyku, ale odczucia już takie nie są. 
Po pewnym czasie wręcz miałam wrażenie, że wysuszyła moją skórę. 



Jestem pewna, że ani olejku ujędrniającego Nivea ani oliwki antycellulitowej Ziaja nie kupię ponownie. Produkty nie spełniły moich oczekiwań.

Miałyście z nimi do czynienia?
Polecacie coś innego?





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...