piątek, 18 maja 2012

Krem na dzień, krem na noc..

Nawilżenie skóry to podstawa!
Aktualnie nie wyobrażam sobie żebym nie nałożyła kremu na twarz. Baaa powiem więcej- nauczyłam się w końcu systematycznie balsamować się i bardzo to polubiłam. Nawilżanie mogę porównać do mycia zębów ;) Coś bez czego nie wyobrażam sobie życia, a zarazem coś bardzo normalnego.

Od połowy lutego rozpoczęłam testowanie dwóch kremów. Zrecenzuję je dzisiaj najpierw po krótce pojedynczo, a pod koniec posta będzie dłuższe podsumowanie kremów stosowanych systematycznie wraz z efektami w trakcie jak i moimi spostrzeżeniami z perspektywy czasu kiedy to zaczęłam stosować inne.



OCENIAM PRODUKTY JAKO..
Jako posiadaczka cery suchej, wymagającej stałego, systematycznego nawilżenia. Oprócz problemów z suchością skóry posiadam również zaskórniki, rozszerzone pory, przebarwienia oraz naczynka.

W okolicach stycznia z powodu niskiej temperatury na dworze, ogrzewania oraz podrażnienia peelingami mechanicznymi moja cera była w bardzo kiepskiej kondycji. Suche skórki, zaczerwienienie, pieczenie, suchość, pojawiły się pierwsze naczynka.
Postawiłam na systematyczne nawilżanie, odżywianie.
Oprócz w/w kremów stosowałam inne maseczki/olejki itp.

 Lubię kremy o cięższej konsystencji, pozostawiające delikatny film (mokry efekt) na twarzy.




PHARMACERIS N, KREM NAWILŻAJĄCO-WZMACNIAJĄCY
http://www.pharmaceris.pl/line.php?id=45


 
SPF 15

WSKAZANIA: krem polecany do codziennej pielęgnacji skóry z problemem pękających i rozszerzonych naczynek


DZIAŁANIE: krem zapewnia doskonałe nawilżenie skóry dzięki woskowi z oliwek oraz hialuronianowi sodu. Zawarty w kremie wyciąg z alg pomaga skutecznie zmniejszyć zaczerwienienia

EFEKT: nawilżona i rozświetlona skóra bez zaczerwienień


MOJA OPINIA
Konsystencja bardzo mi odpowiada. Dość lekka, ale treściwa. Krem dobrze się rozprowadza i wchłania, pozostawiając na skórze delikatny film. Efekt nawilżenia wyczuwalny. Skóra nawilżona i odżywiona. Nie zatyka porów, nadaje się pod makijaż. Zapach do końca mi nie odpowiada, mógłby być przyjemniejszy.

OCENA 5/5








LIRENE, CERA NACZYNKOWA, ODŻYWCZY KREM ŁAGODZĄCY NA NOC



Wyciąg z wiśni z Barbados, avocado, winogron

Ekstrakt ze świeżej cytryny

Redukcja zaczerwienień

Wygładzenie

Odżywienie

Łagodzenie podrażnień

WIEK: zalecane dla 20-60 lat

WSKAZANIA: skóra skłonna do zaczerwienień, płytko unaczyniona, z rozszerzonymi naczynkami. Krem intensywnie odżywia skórę podczas nocnego wypoczynku, gdy proces jej regeneracji jest najbardziej efektywny. Skutecznie koi podrażnienia, uszczelnia naczynia krwionośne i wzmacnia delikatny naskórek. Twoja skóra po przebudzniu odzyskuje naturalny koloryt i jest długotrwale wygładzona.



MOJA OPINIA
Z niewiadomych przyczyn miałam wielkie wątpliwości co do stosowania kremów Lirene. Wydawało mi się zawsze, że będą nieodpowiednie dla mojej cery więc ich nie kupowałam.
Ponieważ w związku ze współpracą, blogerka jest zobowiązana do przetestowania danych kosmetyków, spróbowałam i teraz wiem, że jak będę chciała krem z trochę niższego przedziału cenowego to wybiorę produkt Lirene. W chwili obecnej testuję inny krem i z obydwu jestem zadowolona, więc przypadły mi do gustu :)
Odżywczy krem łagodzący na noc ma bardzo przyjemny zapach. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania- co dla mnie jest minusem, ponieważ zwłaszcza na noc lubię czuć ten mokry efekt na twarzy. Czasami stosowałam drugą warstwę. Jednak pomimo szybkiego wchłaniania się,nie ma uczucia ściągnięcia itd.  Czuję, że skóra jest wygładzona, miła w dotyku.
Często na strategiczne miejsca nakładałam olejek.




PODSUMOWANIE

Nawilżenie/Odżywienie
Tak jak pisałam wyżej w okolicach stycznia moja cera była mocno wysuszona i podrażniona. Zajęłam się więc w pierwszej kolejności nawilżaniem oraz złagodzeniem podrażnień.
Oprócz kremów stosowałam inne produkty typu maseczki, olejki, kapsułki itp.
Jednak podstawą codziennej pielęgnacji były owa dwa kremy i spisały się bardzo dobrze.
Od stycznia ani razu nie peelingowałam swojej cery a mimo tego suche skórki już nie powróciły.
Nie muszę chyba wspominać, że wszelkie podkłady o wiele lepiej się rozprowadzały i wyglądały na tak odzywionej skórze.

Naczynka
Obydwa kremy są do cery naczynkowej. Dodatkowo stosowałam punktowy żel na naczynka innej firmy (no noc).
Naczynka nie zmniejszyły się, ale i nie powiększyły. Nie pojawiły się nowe! Dopiero po przejściu na inną pielęgnację (już nie ukierunkowaną na cerę naczynkową) zaczęły się pojawiac kolejne naczynka..

Z perspektywy czasu...
To była idealnie dobrana "mieszanka" kremów i innych specyfików. Doprowadziłam cerę do porządku. Była nawilżona, odżywiona, gładka. Podkreślam, że podczas stosowania kremów nie pękały mi naczynka, a dopiero po jakimś czasie kiedy już zmieniłam kremy naczynka znowu się zaczęły pojawiać :/
Kremy są niesamowicie wydajne. Pomimo, że odstawiłam je głównie ze względu na doprowadzenie skóry do porządku oraz chęci przetestowania innych produktów, nadal zostało ich jeszcze na przynajmniej miesięczne używanie.










Jeśli macie jakieś pytania dot. mojej pielęgnacji cery piszcie w komentarzach lub na maila.
Aktualnie stosuję takie połączenie kremów:




Chciałam jeszcze podziękować za wszystkie komentarze pod poprzednim postem, jednak na to poświęcę kolejny post.. ;)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...