wtorek, 30 czerwca 2015

YANKEE CANDLE- WOSK A CHILD'S WISH






YANKEE CANDLE- A CHILD'S WISH

Wyczuwalne aromaty: delikatna i ciepła kwiatowa bryza, górska lilia oraz bursztyn.

Kompozycja beztroska jak zabawa w gronie małoletnich przyjaciół i gwarantująca poczucie bezpieczeństwa kojarzące się z pełną miłości opieką kochanych rodziców. Pachnąca najpiękniejszym bukietem kwiatów – ale nie tym, który kupić można w osiedlowej kwiaciarni! Pąki zamknięte w wosku A Child's Wish to płatki ozdabiające wszystkimi kolorami tęczy wiosenną łąkę – nasz ulubiony plac dziecięcych zabaw i miejsce, do którego z czułością wracamy wspomnieniami. A Child's Wish to powrót do dzieciństwa – sielskiego, beztroskiego, czeszącego jasne włosy świeżym wiatrem. To kompozycja cudowna, radosna i bezpieczna – idealna dla marzycieli i idealistów.



Bardzo byłam ciekawa zapachu tego wosku. Lubię takie hmm sentymentalne aromaty :)W opakowaniu pachniał naprawdę intrygująco.

Ciężko mi opisać ten zapach. Z jednej strony przypomina mi zapach perfum z wczesnych moich lat (nazywały się MIO i pachniały pięknie, nie to co teraz), z drugiej zaś gdzieś daleko, daleko wyczuwam nutkę zapachu gum do żucia kulka, donald, turbo. Natomiast po ostatnim paleniu byłam pewna, że czuję w nim I love love Moschino albo Light Blue DG. 

Kompozycja bardzo ładna, nie jest płaska. Jest z tych, gdzie inny zapach wyczuwacie na początku wąchania, inny kiedy woń idzie przez nozdrza, a inny kiedy wydmuchujecie powietrze.

Może kojarzyć się z trawą, łąką, są też nuty cytrusowe i ziołowe.
Zapach jest lekki, delikatny, subtelny. Nie jest duszący, mdlący czy ostry. Można się przy nim odprężyć i zrelaksować. Chociaż.. nie miałabym nic przeciwko, gdyby był bardziej trwały.





Mimo, że wosk YC A CHILD'S WISH nie przypomina mi zapachu mojego dzieciństwa to spodobał mi się na tyle, że kupię go jeszcze ponownie.
Co jakiś czas w moim mieście w supermarkecie "Piotr i Paweł" pojawiają się woski YC i mam nadzieję, że zrobią wreszcie jakąś dostawę, bo dawno nie było czegoś nowego :))

Napiszcie, który wosk YC jest waszym ulubionym. Ja chyba najbardziej lubię Baby Powder.


piątek, 26 czerwca 2015

ASTOR SKIN MATCH BLUSH- 002 Peachy Coral



Róż wypatrzyłam na którymś z blogów. Kolor szalenie mi się spodobał i wydawał się być idealny do mojej karnacji. 
 Skusiłam się na niego podczas promocji -40% w Rossmannie. 

Wybrałam odcień 002 Peachy Coral





ASTOR SKIN MATCH 3-TONE BLUSH

Róż Skin Match podkreśla rysy twarzy a także nadaje jej naturalnego koloru. Dzięki swojej formule `long lasting` długo utrzymuje się na skórze. Wszystkie odcienie różu zostały specjalnie dobrane do zestawu tak, aby idealnie się uzupełniały. Miękki, jedwabisty i delikatny róż prasowany bardzo łatwo się nakłada, nadając twarzy zdrowego, naturalnego i czarującego blasku. W dwukomorowym opakowaniu znajduje się specjalny pędzelek do aplikacji.
Róż jest dostępny w trzech kolorach.

Pojemność: 8,25 g
Cena: ok 35 zł
Recenzowany odcień: 002 Peachy Coral

Nie wiedzieć czemu mało mam kosmetyków tej firmy. Nawet będąc w Rossmannie omijam szafę Astor. Zdaje się, że kiedyś rozczarował mnie jakiś ich tusz do rzęs i może to dlatego? W każdym razie dobrze, że odkryłam ten róż. 

Składa się z 3 odcieni, które zmieszane ze sobą tworzą ładny różowo-brzoskwiniowy odcień z delikatnym rozświetleniem. Niestety uchwycić to na poniższych zdjęciach nie bardzo mi się udało :(

1- jasny, brzoskwiniowy mat
2- różowy kolor z drobinkami
3- satynowy róż



Myślę, że jest to produkt z tych nie robiących krzywdy :) 
Idealny dla osób nie mających wprawy w malowaniu, czy nakładaniu różu. 
Nie robi plam, łatwo go nabrać na pędzel, dobrze się rozciera i dopasowuje się do twarzy.

Jest trwały i choć pod koniec dnia na twarzy blednie to wciąż wygląda ładnie. 
Posiada bardzo dobrą konsystencję. Nie jest za twarda ani za miękka. 
Wydajny.




Ładne, klasyczne i praktyczne opakowanie. Działa bez zarzutu. Duży plus za lusterko. Dołączonego pędzelka nie używałam. 




Cera jest świeża, delikatnie ożywiona i rozświetlona.


Dzięki kombinacji trzech odcieni możemy uzyskiwać na twarzy różny efekt, a intensywność koloru można stopniować, choć tak jak pisałam wyżej krzywdy sobie nim nie zrobicie.

Jestem z niego bardzo zadowolona.

Dajcie znać jakich różów Wy używacie, a może wolicie pudry brązujące?


środa, 24 czerwca 2015

SHINYBOX BIRTHDAY EDITION





STO LAT DLA SHINYBOX Z OKAZJI 3 URODZIN!


W tym miesiącu ShinyBox obchodzi już 3 urodziny - z tej okazji jubileuszowe pudełko zabłyśnie w Waszej kosmetycznej kolekcji z potrójną siłą!


Pudełko ShinyBox The Birthday Edition to zestaw doskonałych kosmetyków, które przeniosą Cię do świata piękna i nowości kosmetycznych. To szczególny podarunek, dzięki któremu razem będziemy świętować kolejne urodziny!





MAGICLASH, SERUM STYMULUJĄCE DO RZĘS
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY

Preparat oparty wyłącznie na naturalnych, biologicznych składnikach i biotechnologicznym kwasie hialuronowym. Serum gwarantuje skuteczną odbudowę i upiększenie rzęs już po krótkiej, ale regularnej aplikacji. Jedna z najbardziej skutecznych i bezpiecznych odżywek stymulujących wzrost rzęs.


LILLAMAI, PEELING ALGOWY DO CIAŁA
NOWOŚĆ

Peeling złuszcza, odżywia i regeneruje naskórek, dzięki czemu wygładza i uelastycznia skórę całego ciała. Zmielony koralowiec zawiera takie pierwiastki jak wapń, magnez, żelazo, potas i cynk. Minerały te przywracają skórze witalność, działają oczyszczająco i odżywczo na ciało.


APIS, MGIEŁKA DO TWARZY I CIAŁA
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY
Delikatna mgiełka oparta na naturalnych, wyselekcjonowanych składnikach, które zapewniają skórze piękny, świeży i promienny wygląd. Subtelny aromat mgiełki odpręża i relaksuje zmysły. Kosmetyk można stosować w codziennej pielęgnacji do każdego rodzaju skóry. Mix rodzajów.


SILCARE, MASEŁKO DO SKÓREK
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY
Masełko do skórekCutice Butter Soft Touch to delikatny dotyk nawilżenia dzięki któremu Twoje dłonie zyskają zdrowy i piękny wygląd. Preparat zapobiega wysuszaniu skórek wokół paznokci, zmiękcza je i natłuszcza. Mleczny, przyjemny zapach idealnie współgra z doskonałymi właściwościami masełka.


GLAZEL VISAGE, CIEŃ DO POWIEK WYPIEKANY TERRACOTTA
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY
Mocno napigmentowane, niezwykle nasycone kolorem cienie umożliwiają uzyskanie najbardziej fantazyjnego makijażu. Dzięki możliwości aplikacji zarówno na sucho, jak i na mokro, uzyskujemy różne nasycenie koloru. Cienie są trwałe, utrzymują się  długo na powiece.


SKIN79 KREM HOT PINK BB & GOLD BB
GRATIS
Krem BB to wielofunkcyjny kosmetyk o precyzyjnie dobranej kompozycji składników. Krem BB jest idealny do uzyskania jednolitej cery i daje niezwykłe efekty w leczeniu wielu problemów skórnych.


PREZENT DLA CZŁONKIŃ KLUBU VIP
THE SECRET SOAP STORE, KREM DO RĄK LIMONKA Z MIĘTĄ
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY

PREZENT DLA ZAMÓWIEŃ SUBSKRYPCJI
DOVE, PEELINGUJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC
PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY






Myślę, że zawartość pudełka jest całkiem udana. Ja najbardziej zadowolona jestem z pojawienia się serum stymulującego wzrost rzęs Magiclash oraz próbek bb kremów Skin79- swojego czasu bardzo lubiłam różową wersję i byłam z niej bardzo zadowolona. Z chęcią więc przetestuję ponownie i może do niej wrócę?

Niestety peeling algowy do ciała nie przyda mi się, jak zresztą cała reszta peelingów z Shinybox, których nie używam. 
Nie sięgnę również po masełko do skórek, ponieważ nie mam z nimi problemów oraz cień Glazel, bo to nie mój kolor. 
Krem do rąk i żel pod prysznic zawsze znajdzie u mnie miejsce.
Mgiełka do twarzy i ciała powinna mi się przydać latem, zwłaszcza na urlopie. 
Ubolewam tylko nad tym, że w pudełka Shinybox ciągle powtarzają się marki takie jak Dove, Glazel, czy ostatnio Apis..


Dajcie znać, jak Wam podoba się zawartość urodzinowego wydania Shinybox. 
Miłego wieczorku kochane!


wtorek, 23 czerwca 2015

New in.. Lirene, Under Twenty, La Femme, Ingrid + spray mousse do włosów i okrągła szczotka z dzika.




Co mnie najskuteczniej mobilizuje do zrobienia porządków? 
Nowe kosmetyki, na które trzeba zrobić miejsce ;))




LIRENE, UNDER TWENTY

Dziękuję za jak zwykle rewelacyjną przesyłkę. Zawsze, ale to zawsze jestem wniebowzięta, kiedy dostaję od Was paczki. Ta również robi wrażenie, prawda?




Oprócz kosmetyków Panie Eriski zawsze coś jeszcze dorzucą. Tym razem boski kapelusz na lato (biorę go ze sobą nad morze!), dwie książki oraz masażer. 
Jestem bardzo ciekawa rajstop w sprayu. Zresztą.. najchętniej od razu otworzyłabym wszystkie kosmetyki :)







LA FEMME

Jestem bardzo zadowolona z hybryd La Femme. Tym razem przetestuję zestaw Peel Off Gel, czyli połączenie trwałości hybrydy z wygodą lakieru. Kolor ma utrzymywać się 10-14 dni, a żeby go zmienić nie trzeba używać zmywacza. Wystarczy odkleić kolor, jak naklejkę. Bardzo ciekawy pomysł- ciekawa jestem jak będzie w rzeczywistości.


Kolory, jakie wybrałam to trochę klasyki (blady róż, czerń, beż) i powiew lata (żółty, róż). Jak zwykle miałam największy problem z wyborem odcieni, ponieważ chciałoby się wszystkie :)) Zresztą same zobaczcie tutaj.





INGRID

Jak wiecie mój ulubiony podkład jest z firmy Ingrid. Tani, dobry- wspominałam o nim nie raz na blogu. Od jakiegoś czasu testuję nowość IDEAL LUMI NUDE oraz bazę pod makijaż wygładzającą i rozświetlającą. Póki co mogę powiedzieć, że podkład to lżejsza wersja, idealna na lato. 
Przyspieszacz wysychania raz dwa robi to co trzeba, a top coat dający efekt żelowych paznokci jeszcze czeka na otwarcie. 





ROSSMANN

Cały czas poszukuję produktu do włosów, który da efekt push up, porządnie odbije je od nasady. Mam grube, ciężkie włosy i łatwo u mnie o przyklap :/ W ogóle to mam ochotę ściąć je na dłuższego boba i może po urlopie się odważę ;)

Pianka w sprayu- fajny wynalazek. Bardzo ładnie pachnie i nawet nawet jestem z niej zadowolona.

Szczotka z dzika.. zawsze ją chciałam mieć. Ale póki co to jestem rozczarowana. Strasznie się sypie.




Tak więc aktualnie mam "małą" drogerię w domu :)) i jest mi z tym bardzo dobrze :)

Buziaki kochane :*

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Delia, lakier Coral K 02




Czasami są takie kolory produktów kosmetycznych, że mimo zrobienia im 10000000 zdjęć- żadne z nich  nie odzwierciedla rzeczywistego odcienia. Tak było w przypadku tego lakieru do paznokci. Kolor wyszedł przekłamany, z dużą domieszką różu. Na szczęście, kiedy do zdjęcia chwyciłam go w swoje ręce efekt wyszedł rzeczywisty. 
Dlatego nie sugerujcie się kolorem na dwóch poniższych zdjęciach :))




Jakiś czas temu zostałam obdarowana kosmetykami Delia. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się wielkiego wow, ale kiedy otworzyłam pudełeczko moim oczom ukazały się dwa różowe woreczki zawierające same cuda, w kolorach lata. Byłam zachwycona!





Lakier Delia Coral K 02 o pojemności 11 ml to połyskująca brzoskwinia. Posiada w sobie złote, bardzo drobno zmielone drobinki, których mój aparat również nie potrafił uchwycić. Chociaż może nie nazwałabym tego drobinkami (nie, nie jest to brokat), a raczej efektem glow. 

Konsystencja lakieru jest odpowiednia i póki co nic się z nią nie stało. 
Najlepiej wyglądają 3 warstwy, ale 2 także sobie radzą (efekt na poniższych zdj). 
Lakier nie robi smug, szybko wysycha, a powierzchnia jest gładka. Pochwalę go również za trwałość. Dobrze się zmywa, choć za pierwszym przetarciem wacikiem czuć lekki opór. 





Wielka szkoda, że jeszcze jestem blada, ponieważ wydaje mi się, że pięknie prezentowałby się przy opalonej skórze. Wróżę nam owocną przyszłość, kiedy wrócę z nad morza opalona :))


Poniżej możecie zobaczyć przepiękne róże Delia oraz jeden z cieni do powiek. Szykują się kolejne recenzje :))



Dajcie znać, jakie kolory lakierów najchętniej nosicie latem na paznokciach.
Miłego poniedziałku!


czwartek, 11 czerwca 2015

EVELINE, BIG VOLUME EXPLOSION MASCARA





Nie przepadam za tuszami do rzęs z dużymi szczoteczkami. Jednak pisząc tego posta zastanawiam się, dlaczego tak jest, że kiedy przyjdzie mi kupić nową maskarę i jeśli akurat nie kupuję już dotychczas mi znanej to dlaczego wybieram właśnie te z wielkimi szczoteczkami? Zrozumieć kobietę.. ;)) 





EVELINE, BIG VOLUME EXPLOSION MASCARA

Nowa, innowacyjna szczoteczka do zadań specjalnych Big Brush idealnie pokrywa grubą warstwą tuszu każdą rzęsę, zapewniając spektakularny efekt i wyjątkowe podkreślenie spojrzenia.
20 rzędów elastycznych włosków ułożonych w różnych kierunkach ułatwia nałożenie tuszu i skrupulatne rozdzielenie, każda rzęsa zostaje idealnie pokryta warstwą głębokiej czerni, bez sklejania i bez grudek,
Zaawansowane składniki aktywne zapobiegające wypadaniu i łamaniu rzęs.
Doskonale wzmacnia, odżywia i kondycjonuje rzęsy. Mineralne pigmenty i naturalny wosk carnauba pobudzają rzęsy do wzrostu, zapobiegają ich wypadaniu i łamaniu się.
D - pantenol odbudowuje strukturę włosa, widocznie zagęszczając i pogrubiając rzęsy.
Najcenniejsze składniki z olejku jojoba, bogatego w witaminy A, F i E dogłębnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają rzęsy. Wyjątkowo delikatny dla oczu nie powoduje podrażnień. 

Cena: 15 zł / 11 ml
'




Tusz zamknięty w ładnym, estetycznym, złotym opakowaniu z czarnymi napisami. Pojemność nie co większa niż w przypadku standardowych maskar, ponieważ mieści 11 ml produktu. 

Duża, silikonowa szczoteczka o regularnym kształcie. Dobrze łapie rzęsy, ale jak to ja zawsze mam problem z dużymi szczoteczkami i za każdym razem maluję dodatkowo oprócz rzęs powiekę. 

Po nałożeniu rzęsy są elastyczne w dotyku.





Tusz dobrze rozdziela rzęsy, wydłuża je, delikatnie podkręca. Nie skleja, a ładnie rozczesuje. 
Efekt można stopniować- od naturalnego aż po efekt wow. 
Nie kruszy się w ciągu dnia, ale po aplikacji lubi się odbić. 

Nie szczypie w oczy ani nie powoduje podrażnień. Utrzymuje się przez cały dzień.  Łatwo się zmywa. 


Na poniższych zdjęciach dwie warstwy:








Bardzo lubię tusze do rzęs tej firmy. Jeżeli szukacie dobrej maskary w przystępnej cenie (a już znudziło Wam się Wibo czy Lovely :P) polecam Wam wypróbowanie którejś z Eveline. Możecie się miło zaskoczyć. 

poniedziałek, 8 czerwca 2015

beGLOSSY by hebe






W tym miesiącu wyjątkowo zostałam obdarowana pudełkiem BeGlossy (na moim blogu tylko Shiny :)). Przyznam, że ciekawa byłam konkurencji oraz tego jak całokształt będzie miał się do dotychczas poznanych przeze mnie boxów. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.


beGLOSSY by Hebe to pudełko stworzone we współpracy z drogerią Hebe- swoją drogą bardzo, bardzo chciałabym mieć ten sklep w swoim mieście. 

Przepięknie zapakowane, świetna szata graficzna.





W środku mix- kosmetyki do pielęgnacji twarzy, stóp, 2 produkty do włosów, szminka oraz kolczyki.
Lubię, gdy w boxach można znaleźć produkty z różnych kategorii. Najbardziej cieszę się z kosmetyków do włosów, do makijażu, a byłabym w niebo wzięta gdybym mogła znaleźć próbki, miniaturki perfum.




PRODUKTY DO STÓP

Purederm, Plastry na zniszczone pięty
Intensywna terapia opracowana aby nawilżyć, ukoić suchą i zrogowaciałą skórę pięt. Składniki regenerujące zmiękczają naskórek oraz tworzą warstwę ochronną.

Shefoot, Serum ultra regenerujące
Serum z kompleksem ceramidów i masłem shea, przeznaczone do zniszczonych, popękanych i szorstkich stóp. Intensywnie regeneruje oraz łagodzi podrażnienia.


PRODUKTY DO WŁOSÓW

Phyto, Maska do włosów PHYTOKERATINE
Ultra-regenerująca maska do włosów osłabionych i uszkodzonych. Przywraca objętość, elastyczność i blask.


Prosalon, Maska do włosów z olejkiem arganowym
Regeneruje i nawilża, przywraca włosom siłę i witalność oraz nadaje niepowtarzalną gładkość i połysk.



PIELĘGNACJA TWARZY

Bandi, Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami
Nawilżający krem o działaniu złuszczająco-biostymulującym. Odświeża skórę, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory, redukuje nadmiar sebum i usuwa oznaki zmęczenia.



KOLORÓWKA

Gosh, Odżywcza pomadka do ust
Gładkie, jedwabiste i niesamowicie połyskujące usta. Dzięki dużej koncentracji pigmentów, pomadka nadaje intensywny kuszący, długotrwały kolor.



AKCESORIA

CAT&CAT, Kolczyki na sztyftach
Hit CAT&CAT! Kolczyki na wygodnych sztyftach w najmodniejszych wzorach sezonu. W beGlossy znalazły się modele z kolekcji Satin Chic oraz z kolekcji Glamour.





Sezon letni już się zaczął więc najwyższa pora wziąć się za swoje stopy :) Ja na szczęście z nimi większego problemu nie mam, więc nie jestem bardzo wymagająca wobec kosmetyków na te partie.

Bardzo jestem ciekawa produktów do włosów. Żadnego z nich nie znam i kusi mnie trochę, żeby zostawić sobie je na urlop. Małe opakowania nie zajmą mi wiele miejsca. 

Krem Bandi już wypróbowałam i chyba się polubimy. Nie miałam wiele kosmetyków tej firmy, ale każdy bardzo lubiłam.

Pomadki do ust nie otwieram, ponieważ widzę, że to nie mój kolor. Super, że jest fabrycznie zabezpieczona i zapakowana w folię. 

Trafiły mi się kolczyki sowy. Kiedyś bardzo lubiłam ten motyw.





Jestem zadowolona z zawartości pudełka. 
Porównując z zawartością Shinyboxa, beGLOSSY wg mnie wypadło lepiej.

Ciekawa jestem co Wy myślicie.

Miłego poniedziałku! Pewnie Wam też ciężko wrócić do codzienności po długim weekendzie.


wtorek, 2 czerwca 2015

Kiedy kurier puka do drzwi.., czyli nowości kosmetyczne.




Kiedy kurier puka do drzwi.. - uwielbiam to ;) Może to nawet robić w nocy. A nawet nie przeszkadza mi to, kiedy akurat usypiam Zosie i dźwięk domofonu wybija ją z rytmu :)



Zanim jednak przejdę do prezentowania zawartości przesyłek, chciałam pokazać co kupiłam będąc w Rosmannie na promocji -40% na pielęgnację. Otóż było skromnie :) Poszalałam sobie na kolorówce. 
Pewnie i tym razem wzięłabym coś więcej, ale ten dziki tłum uniemożliwił mi dojście do kosmetyków! Serio nie było się tam nawet jak przepchać. Szybko sięgnęłam więc po krem pod oczy oraz nagietkowy z Ziaji. Potrzebowałam balsamu do ciała więc korzystając z okazji, że jestem w drogerii kupiłam mleczko Nivea, do którego często wracam.






Pora na pudełko od Shinybox. Tym razem "Kobiecy Szyk" by ShinyBox&Venezia, z której to firmy dostałyśmy "gustowne lusterko" za całe 3,99 zł- okrzyknięte w blogosferze czymś hmm metalowym cosiem ;) Ja przestałam już zwracać uwagę na hasła przewodnie tych boxów, ponieważ nie raz i nie dwa przekonałam się, że nie mają one nic wspólnego z zawartością. To tak jakby Biedronka ogłosiła super tygodniową, wielkanocną promocję, a w niej rabat na chleb, bułki i masło. 
Ostatnio Shiny dba o nasze stopy. Tym razem jako prezent dostałam jedwab w sprayu do stóp. Walczą też z naszą potliwością za sprawą suplementu diety- antyperspirantu do ciała. Po za tym w pudełku znaleźć można balsam do ciała firmy Beuty Naturalis (u mnie poczeka na swoją kolej), krem nawilżający  Thalion, lakier do paznokci Indigo (czerwień), pomadkę do ust Mariza (moja też była uszkodzona, ale kolor bardzo mi się spodobał) oraz chyba najlepszy produkt z tego boxa- gąbka naturalna Konjac. 
Szału nie ma, ale nie jest źle.






Następnie przejdźmy do przesyłek od .. i nigdy nie wiem kogo mam wymienić :) Pozostanę więc przy Paniach Eriskach, jak to się przyjęło w blogosferze. Magazyn, kwartalnik Sense Of Beauty- ciągle nie mam czasu go przeczytać :( Marzy mi się chwila spokoju, kawka i jak tylko nadarzy się okazja przewertuję go dokładnie!



Prezent od Pani Magdy na dzień matki. Koszulka i kosmetyki Pharmaceris. Rany, nawet gdybym tam znalazła kartkę to ucieszyłabym się bardzo. Jak miło, że osoby z firmy, z którą się współpracuje pamiętają o Tobie. Dziękuję!!




Jakżeby  inaczej- pamiętano też o moich dzieciach :) Kosmetyki Pharmaceris znamy, miałyśmy już je i bardzo lubimy. Przezabawna maskotka (tak na prawdę jest to ręcznik- który już Jula przechwyciła) wywołała na ich twarzach dużo uśmiechu i radości. Jeszcze raz dziękujemy! 




To tyle.. na dziś :) 

A teraz napiszcie mi, czy Wy też lubicie, kiedy kurier puka do drzwi :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...