Oderwanie od pisania o kosmetykach..
Pada, leje, mokro. Humor do d...
Zbliżają się malinowe dni.. i same wiecie jak to jest :P Pocieszam się czymś na słodko..
Popijam kakao...
Przeglądam się w lusterku myśląc "jaka jestem brzydka"..
Żartuję :P:P Chciałam pokazać Wam moje ciasteczkowe lustereczko...
Cena- 3zł- gdzież bym śmiała przepłacać :P
W środku schowany grzebyczek..
A na paznokciach mani ze wzorkiem pościeli. Nie ma to jak pomalować paznokcie i pójść spać :/
Przeczytałabym jakąś ciekawą książkę.. jakąś życiową, po której będę mieć głowę pełną przemyśleń i dostanę kopa do działania. Może coś zasugerujecie?
Poszłabym na zakupy.. Z kosmetyków brakuje mi balsamu do ciała. Kupiłabym bez wahania ten link ale chciałabym coś nowego spróbować i tańszego. Macie jakiś do polecenia?
W czasie deszczu dzieci się nudzą :) Po Twoim wpisie zapragnęłam mocnego kakao!
OdpowiedzUsuńMam podobnie dzisiaj. Na dodatek nie mam nic słodkiego w domu a nie chce mi się wchodzić,bo pada;)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból.. :D
Usuńlusterko śliczne, a pościelowe gniotki - czaderskie, bardzo często mi się przytrafiają ;)
OdpowiedzUsuńlusterko bije na łopatki!
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńHah, ja też miałam śniadanko w postaci czekolady (gorzka, bo tylko taką lubię) i kakao :> Lusterko przepiękne!
OdpowiedzUsuńCo do balsamu do ciała... ja obecnie używam masła kokosowego z Synergen i nie narzekam. A balsam... może Rossmannowski? Isana - oliwkowa? :) 500 ml swego czasu kosztowało coś koło dyszki.
Nie przepadam za gorzką czekoladą i podziwiam osoby, które je lubią :)
UsuńDzięki za propozycje balsamów
haha znam też ten motyw paznokci pościelowych ;))
OdpowiedzUsuńja właśnie czytam "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął" :))) Polecam. A lusterko świetne, sama chętnie bym sobie je zafundowała ;) Gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńSklep Chiński :)
UsuńLusterko super :D
OdpowiedzUsuńDziś tez mam pościelowe mani :D
Ale mi narobiłaś ochoty na coś słodkiego :P Lusterko przeurocze :D A do czytania polecam "Chłopiec z latawcem". Klasyka, ale po rozmowach z najbliższymi w moim otoczeniu wiem, że nie każdy zna tę pozycję. A grzechem byłoby przeoczyć :)
OdpowiedzUsuńczyli kolejny dzie paszteta :D
OdpowiedzUsuńJeee wtedy było 10000x gorzej :P
UsuńDo czytania polecam "Biała masajka" Corinne Hofmann, malutka książeczka którą się pochłania a nie czyta ;) a treść jest niejednokrotnie zaskakująca, tym bardziej, że autorka opisuje swoje życie. Dzięki takim historiom wiem, że my kobitki jesteśmy naprawdę silne i możemy pokonać każdą przeszkodę. Pozdrawiam, P.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę ksiązkę w zeszłym roku, bardzo mi się podobała, więc również polecam. :) Super lusterko. :)
UsuńDzięki!
Usuńfajne lusterko:D
OdpowiedzUsuńlustereczko jest świetne ja się nabrałam ze to ciasteczko, śliczne odcień lakieru uwielbiam czerwień na paznokciach.
OdpowiedzUsuńczy Ty, piękna, wcinasz czekoladę jak batonika? :D
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe to lusterko, tylko obawiam się, że mogłoby paść ofiarą w chwili ochoty na słodycze :)
z literatury to polecam książki Emily Giffin (może nieco mało życiowe, ale pięknie i lekko pisane) - od siebie szczególnie "Sto dni po ślubie" - jak skończyłam to miałam taki uśmiech na twarzy, że jednak świat nie jest taki zły :)
Nigdy mi się nie zdarzyło otworzyć czekoladę i nie zjeść jej w całości.. :P
UsuńJa się właśnie pożywiam sałatką i grzankami, żeby zdrowo zacząć dzień a Ty mi tutaj z czekoladą wyjeżdżasz :P :)
OdpowiedzUsuńPolecam książkę "Jedz, módl się, kochaj" :) pozytywna, o kobiecie, która postanowiła w końcu coś zmienić w swoim życiu :) może oglądałaś film o tym samym tytule :)
Coś mi świta.. Dzięki za polecenie :)
UsuńA jeśli chodzi o balsam to tylko i wyłącznie Neutrogena! :) mój nr 1 :) nie jest jakoś super tania (400 ml - 25 zł), ale naprawdę nie znam nic lepszego, przynajmniej nie ma świństw w składzie, a nawilża naprawdę przez cały dzień :)
UsuńAle narobiłaś mi ochotę kakao :) A lusterko jest urocze :)
OdpowiedzUsuńSuper to lusterko!:) Skąd?:)
OdpowiedzUsuńSklep chiński
Usuńmmmm jak tu slodko:)
OdpowiedzUsuńJakie urocze to lustereczko ♥
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś?
W sklepie chińskim
Usuńteż nosze teraz mani ze wzorkiem pościeli... :D malowanie paznokci jest dla mnie paskudną sprawą, ale mieć pomalowane paznokcie to już uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńAle świetne to lusterko :))
OdpowiedzUsuńOł maj gad! chcę ciasteczkowe lusterko, chcę!! :)
OdpowiedzUsuńprzeuroczy gadżet ;)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na tę czekoladę ;P ale nie mogę przesadzać.
OdpowiedzUsuńCo do książek, obecnie czytam "wybrałam życie" krótkie opowiadania, historie kobiet, które wybrały życie dla swoich dzieci, i następstwa, borykanie się z problemami.. czytam ku przestrodze, i też może żeby zrozumieć chociaż czasem to trudne.
Poobserwuję Cię trochę ;P
Pozdrawiam
Ooo musi być ciekawa :)
Usuńahhh mam to samo... jak wyjdę z pracy od razu lecę po coś słodkiego
OdpowiedzUsuńz balsamami jestem na bakier bo nie potrzebuję cudotwórców i żaden nie ujął mnie aż tak aby kupić ponownie
OdpowiedzUsuńlusterko do schrupania - aż na markiizy mnie naszło ;)
a ja taki nastrój miałam w niedziele ale już minęło
polecam Bikini Wiśniewskiego :)-> po niej cieszy każda mała rzecz
Dzięki za polecenie książki :)
Usuńjakie lustereczko, aż mi się zachciało ciasteczek :) Ja też potrzebuję jakiejś książki ciekawej, poszukam czegoś w internecie i gdyby mnie coś zaciekawiło to dam znać i Tobie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie
UsuńAle mi zrobiłaś smaka na czekolade a lusterko jest strasznie słodkie
OdpowiedzUsuńWitam, super jest to Twoje lustereczko.
OdpowiedzUsuńJa siedzę w pracy ( szef doprowadza mnie do białej gorączki ) w zajadam m&m’s – tak na zajadam , aby złagodzić stres.
Co do balsamu, to może spróbuj Evelain – ja mam i jest ok.
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga.
m&m'sy te normalne czy orzeszki w czekoladzie? Mmmmmniam :)
UsuńTe normalne, kiedyś ich nie lubiłam i jadłam tylko te z orzeszkami, ale teraz coś mi się pozmieniało.
UsuńChyba się starzeję.
Przepraszam nie tu wstawiłam. Gapa :))))
ale boskie lusterko ;D
OdpowiedzUsuńpolecam Ci "Cień wiatru" lub "11 minut" ale zależy co lubisz :)
pozdrawiam
Czytałam :) i lubię.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńczemu mówisz sobie ze jesteś brzydka/ :P pierwsza rzecz to spojrzenie w lusterko i mówienie, że jest się pięknym :)
OdpowiedzUsuńJesteś śliczna:)
OdpowiedzUsuńA lusterko bym schrupała:D
Jakie lusterko słodkie!! :D
OdpowiedzUsuńJa też mam humor do d... Dlatego pójdę sobie na małe kosmetyczne zakupy :D
polecam książkę Sztuka prostoty
OdpowiedzUsuńlusterko genialne :D
OdpowiedzUsuńprzyjemny wpis. masz niezly aparat,moge wiedziec jaki? :)
OdpowiedzUsuńNikon D3000 :)
UsuńAch ta okrutna pogoda...jeśli chodzi o balsamy to jak mam ochotę wieczorem na nawilżenie używam dove o nieco cięższej konsystencji, ale dobrze nawilżający. Przed wyjściem z rana( oczywiście jak zapomnę lub mi się nie chce wieczorem) używam Garnier 7 dni lekki i szybko się wchłania. A książkę polecam osławiony "The Secret".Czytałaś?
OdpowiedzUsuńWow! świetne lusterko:) chcę takie:)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na czekoladę oraz kakao :)
OdpowiedzUsuńLusterko bardzo pomysłowe .
Bardzo często tak mam , że już jestem mega zmęczona i maluję paznokcie , potem idę spać a rano ślady po pościeli a nawet włosach :)A wtedy jestem bardzo ale to bardzo wściekła i odrazu muszę nanieść poprawki na paznokcie i humor jest wtedy o niebo lepszy :)
Pogoda jest beznadziejna ! Chyba w całej Polsce pada . A deszcz pada bez umiaru i chyba nie ma zamiaru przestać . Podobno w weekend ma się wypogodzić :) .
chcę to lusterko :) ! Gdzie kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńSklep chiński :)
Usuńno i mi narobilas ochoty na słodkie.. ;-)
OdpowiedzUsuńfajny wpis:D fajne lusterko i w ogóle fajnie tu u Ciebie więc obserwuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
zapraszam do siebie;)
Stylish!
jakie słodziutkie lusterko :D mniaam!
OdpowiedzUsuńJa myślałam że to ciasteczko do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńAle super lusterko :)
OdpowiedzUsuńO matko, nie wiem co zrobilam ale nie dzialaja mi polskie litery, tylko jakies niemieckie mi sie wklepuja, zobacz - ß á. No ale chcialam Ci polecic jakas ksiazke ktora czytalam, bedzie to na pewno 'W imie milosci' Jodi Picoult, 'Niebo jest wszedzie' Jandy Nelson.
OdpowiedzUsuńNo pogoda faktycznie miło nie nastraja...
OdpowiedzUsuńPolecam "Weronika postanawia umrzeć" Coelho, świetnie uświadamia to, że każdy dzień może przynieść nam wiele niespodzianek, niekoniecznie tych dobrych.
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie książki Paula Coelho :)
UsuńJa mogę Ci polecić "bezradnik małżeński" Polly Williams
OdpowiedzUsuńWręcz pochłonełam tę książkę, rewelacyjna :)
Łał, nie pomyślałabym, że to ciasteczko ma w sobie ukryte lusterko :-) Co do słodyczy to chyba każda z nas ma dni słabości :) Jeżeli chodzi o książkę to raczej nic nie zaproponuję, ponieważ jestem wielką fanką typowych romansideł.
OdpowiedzUsuńLubię i romansidła :P
UsuńCiasteczko-we lusterko to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńgdy wpadam w taki nastrój lubię poczytać książki Érica-Emmanuela Schmitta. Najczęściej "małe zbrodnie małżeńskie" lub "tektonikę uczuć", ale wszystkie książki są warte polecenia.
OdpowiedzUsuńPogoda okropna :( ale sobota ma być ładna :) Śliczne te lustereczko :) Nie łasuchuj za dużo bo coś Ci urośnie :P Zmykam do nauki bo jutro ciężki dzień. Buziaczki
OdpowiedzUsuńŚwietne lusterko :) Jeżeli nie czytałaś, to polecam książkę "Ołówek" Katarzyna Rosicka-Jaczyńska.
OdpowiedzUsuńto lustereczko jest świetne, zwłaszcza, że ma niespodziankę w środku w postaci mini grzebienia. Super! :)
OdpowiedzUsuńLusterko fantastyczne, ja mam taką czekoladkę. A ile osób już się nabrało... :)
OdpowiedzUsuńTeż się pocieszam słodyczami w te deszczowe dni. Świetne lusterko:)
OdpowiedzUsuńlusterko świetne! a kakao wygląda.. apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuńświetne to lusterko :)
OdpowiedzUsuńUrocze lusterko. Ty zawsze wyszukasz coś ładnego :)
OdpowiedzUsuńPolecam "Pod burką" o tym jak ciężkie życie mają kobiety w Afganistanie... Osobiście pochłonęłam ją we wtorek i zdecydowanie poruszająca książka...
OdpowiedzUsuńprzypomniałam sobie właśnie o książkach Musso! tego pisarza nie można nie przeczytać! jest GENIALNY!
OdpowiedzUsuńzaglądam tutaj od niedawna ale zdążyłam wywnioskować że jesteśmy z jednego miasta:) czy mogłabyś zdradzić, w którym sklepie chińskim zaopatrujesz się w takie różne cuda?:) wyruszyłam na poszukiwania bransoletki z kokardką do chińskiego marketu na Mickiewicza ale tam jej nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBransoletki są w tym chińskim sklepie o którym mówisz, są przy kasie (za tymi sprzedawczyniami). Ciężko je dostrzec, bo nie rzucają się tak w oczy no i te panie zasłaniają..
Kubeczki w kształcie lodów i kolczyki sowy (z tego posta co bransoletka z kokardą) są na Krakowskiej w tym takim nowym sklepie po schodkach w dół (koło bankomatu)
Natomiast lusterko ciasteczko kupiłam w sklepie chińskim, ale tym koło krzeszowic jak się jedzie starą drogą do Krakowa.
PS- wiesz, że mamy Essence w Rossmanie? :D
Dzięki za wskazówki! :) na pewno skorzystam :) (i już mam odpowiedź dlaczego nie mogłam dostrzec tych bransoletek...:D) niedawno wróciłam na stałe do naszego miasta i próbuje się odnaleźć, a czy mogłabyś mi jeszcze polecić warty uwagi SH? słyszałam dobre opinie o tym na Dobczyckiej po schodkach koło puchatka, ale ciężko mi było tam coś ładnego upolować:(
UsuńEssence spotkałam chyba w pierwszym dniu jak się pojawił, to dobry znak! czekam na więcej! :D
Pozdrawiam
Aneta
Hmmm dobre sh.. Przejdz się właśnie na tą dobczycką, ale ja tam mało co wyszukuje. Jeszcze na rynku nad Starymi murami też jest, ale ceny trochę większe.
UsuńPolecam natomiast niepozorny SH na szpitalnej (między Max'em a Tesco, na przeciwko starego Pepesa, obok jest jakiś komis). Fajna babeczka, nowy towar ma w poniedziałki. Wyszukałam u niej np to: http://mallene.blogspot.com/2012/03/w-oczekiwaniu-na-wiosne-kosmetycznie.html
Na Niepodległości (czy Wyszyńskiego?) za spółdzielnią jest też "schowany" sh, babka ma i wycene i na wage. Po sezonie robi obniżki, że wszystko po 1zł.
To chyba tyle co jest warte uwagi.. :)
Czekolada <3 napatrzyłam się na ten post i aż mi się czegoś słodkiego zachciało :) lustereczko boskie <3
OdpowiedzUsuńale smakowe lusterko :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci Sekretny język kwiatów. Bardzo fajna i babska książka. Ale nie jakaś w stylu telenoweli.
OdpowiedzUsuńtaaa też uwielbiam te odciski od poscieli :/
OdpowiedzUsuńDzisiaj premierę ma książka Jerzego Stuhra "Tak sobie myślę...", życiowa, ciekawa, pełna nadziei i radości.. Leć do Empiku.
OdpowiedzUsuńNa moich paznokciach też bardzo często króluje taki mani :P
OdpowiedzUsuńno świetnie to lustereczko! widzę, że humorek dopisuje :) tak trzymaj Kochana! :*
OdpowiedzUsuńpolecam "Sekret" :) Piękna :)
OdpowiedzUsuńale lusterko fajnae :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu organizuję rozdanie w którym do wygrana jest wybrana przez siebie rzecz ze sklepu odzieżowego. ;) Zapraszam Cię serdecznie, miło mi będzie, jeśli zostaniesz ze mną dłużej. Pozdrawiam!
ja chce takie lusterko :P skąd ?
OdpowiedzUsuńKupione w Sklepie Chińskim
UsuńOm nom nom nom nom :D
OdpowiedzUsuńZ balsamów polecam Alverdę kokosową :) tzn balsam/lotion, moim zdaniem bardzo udany produkt, tani, tylko trzeba go upolować :))
OdpowiedzUsuńom nom te słodkości :)
Hehe urocze lustereczko :)
OdpowiedzUsuńoj skąd znam te pościelowe wzorki... :(
słodkie lusterko:)
OdpowiedzUsuńPolecam Igrzyska Śmierci. Moim zdaniem jest nad czym myślec, jest futurystyczna, ale problemy przyszłości nie różnią się zbytnio od naszych. Dodatkowo miłosny wątek... Ahh przeczytałabym ją jeszcze raz! :)
OdpowiedzUsuńFajne lustereczko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale piękne lusterko! Też chcę takie:(
OdpowiedzUsuńZ balsamów do ciała świetnie się spisują lirene. Ale moim ulubionym jest z joanny o zapachu kiwi :D apetyczny zapach który się długo utrzymuje, skóra nie jest po nim tłusta i opakowanie jest cudne ;) Na pewno by się spodobało córeczce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Edyta
Aktualnie już się zaopatrzyłam w dodatkowe smarowidła do ciała. Jednak jak szukałam balsamu to właśnie najbardziej byłam skłonna kupić jakiś z Lirene.
UsuńJoanna o zapachu kiwi? hmmmmm brzmi ciekawie. Jednak jesli dobrze myslę i chodzi o tą serię to miałam z niej czarną porzeczke. Równiez wspaniały zapach, nawilżenie, jednak jak się zmieszał ten zapach z zapachem ubrań (proszek/płyn do płukania) to już nie było ciekawie :D
Co do książki- czytałam :)
Co do książki, polecam "przeminęło z wiatrem" :)
OdpowiedzUsuń