sobota, 12 listopada 2011

Odżywiamy i tuszujemy z Clinique

Jak doniosłam w poście Uwielbiam prezenty, do mojej kolekcji trafił tusz do rzęs z odżywką.



Clinique lash doubling mascara 4g
Clinique lash building primer 4g
Wyłączny dystrybutor: Estee Lauder


"Pogrubiający tusz do rzęs. Utrzymuje się przez bardzo długi czas, nie tworzy grudek, nie rozmazuje się i nie kruszy.
Odżywka do rzęs. Przedłuża trwałość maskary. Nałożyć przez położeniem tuszu do rzęs."





 STEP BY STEP
1. Malujemy rzęsy odżywką
2. Malujemy rzęsy tuszem (jedna warstwa)






ODŻYWKA
Fajna sprawa. Sprawia, że rzęsy są białe, pogrubione. Ładnie je rozdziela i nie mam do niej żadnej zastrzeżeń






TUSZ
Idealnie pokrywa białą bazę. Dobrze wyprofilowana szczoteczka, którą świetnie się maluje. Precyzyjnie dochodzi do tych króciutkich rzęs przy wewnętrznym kąciku oka.




EFEKT KOŃCOWY (dwie warstwy)




Ogólnie fajna maskara. Trochę skleja rzęsy jak widać na zdjęciu. Jakoś dziwnie u góry łapie ze 3 rzęsy i łączy je w 1. I to mi w niej nie pasuje. Ale producent spełnił swoje obietnice
- maskara utrzymuje się przez długi czas
- nie tworzy grudek
- nie rozmazuje się
- nie kruszy

W końcu nic nie mówił, że nie skleja nie? :P

Po za tym dawno nie miałam tuszu z tak cienką szczoteczką. Przyzwyczajona jestem do grubszych, więc pewnie to kwestia przyzwyczajenia.

Osobiście bym jej nie kupiła przede wszystkim ze względu na cenę (choć teraz w douglasie chyba jest promocja, bo widziałam przy kasach te tusze).
Z takich maskar polecam tusz  l'oreala, który też ma z jednej strony odżywkę, z drugiej tusz, a efekt jest bardziej wow.


A tak dla odmiany- znacie jakiś tusz, który da naturalny efekt? Tylko pomaluje rzęsy na czarno, nie wydłużając ich, nie pogrubiając.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...