sobota, 8 czerwca 2013

Pielęgnacja włosów- nafta kosmetyczna z dodatkiem olejku rycynowego.


Długo, długo nafta kosmetyczna leżała w moich zbiorach nieotwarta. Z jednej strony chciałam ją wypróbować, ale coś mnie przed tym powstrzymywało. Właściwie to sama jej nazwa budziła moje zastrzeżenia.

Dopiero post Anwen http://www.anwen.pl/2011/04/nafta-kosmetyczna.html nieco mnie uspokoił i poczułam się wręcz zachęcona więc wypróbowałam.









KOSMED, KOSMETYCZNA NAFTA Z DODATKIEM OLEJKU RYCYNOWEGO

Przeznaczona do pielęgnacji włosów.
Zapobiega elektryzowaniu, ułatwia rozczesywanie i modelowanie włosów, zwiększa połysk i elastyczność. Mikroelementy wchodzące w skład nafty korzystnie działają na włosy, poprawiając ich wygląd. 

Skład: Petroleum, Castrol Oli, Perfum






Sposób użycia:
niewielką ilość nafty wetrzeć we włosy, pozostawiając na 15 minut, umyć włosy szamponem.

Początkowo aplikowałam ją tak jak producent napisał. O ile olejowanie włosów nie sprawia mi trudności, to naftę ciężko mi się rozprowadzało.





Moje włosy są długie i gęste, dlatego przelałam naftę do buteleczki z atomizerem. Nakładając ją tym sposobem miałam pewność,że wszystkie włosy równomiernie zostaną pokryte.




Zapach nafty absolutnie mi nie przeszkadzał. Pachnie mi ona lekko cytrusowo :)
Konsystencja przypomina rozcieńczony, wodnisty olej. 
Ze zmywaniem również nie miałam problemów.
Stosowałam ok raz w tygodniu przez miesiąc.

A co z efektami? Kompletny ich brak :) Włosy były hmm normalne, takie jak podczas codziennej pielęgnacji. Nie było żadnego, natychmiastowego efektu WOW i pozytywnego zaskoczenia.
Wręcz miałam wrażenie, że u mnie jest bezcelowe nakładanie nafty.

Jednak jak wiecie dbam o moje farbowane, blond włosy i są one w stosunkowo dobrej kondycji. Aktualnie używam takich kosmetyków, po których moje włosy ładnie wyglądają i wiem, że są one odpowiednio dobrane. 

Nie wiem jakby było gdybym nie stosowała innych olei, odżywek, masek itp

Nakładałam ją 20 minut przed myciem, próbowałam też trzymać dłużej na włosach. I nic :)


WŁOSY PO UŻYCIU NAFTY




WŁOSY PO UŻYCIU NAFTY Z DODATKIEM 2 ŻÓŁTEK
Zauważyłam, że w tamtym roku moje włosy uwielbiały jajka :) Aktualnie po nich mam efekt  puchu (widocznego na zdj), który nie do końca mi odpowiada.



Reasumując, nafta mnie nie zachwyciła. 
Nie wiem jak zużyję tą buteleczkę (być może znajdę dla niej inne zastosowanie), ale więcej na pewno nie kupię. 

Szkód nie uczyniła żadnych, ale również efektów było brak. I chodzi mi tutaj o natychmiastowe efekty, ponieważ być może na dłuższą metę sprawdzałaby się świetnie? 


Używałyście nafty kosmetycznej?



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...