piątek, 23 grudnia 2016

Płatki owsiane- tani i dobry naturalny kosmetyk. Sposób na odżywioną i nawilżoną skórę po kąpieli bez uczucia tłustości, lepkości + inne zastosowania w codziennej pielęgnacji skóry


Czasami tak się zastanawiam ile jeszcze moja kuchnia skrywa kosmetycznych skarbów. Nigdy nie była ze mnie wielka zwolenniczka naturalnej pielęgnacji. Nie zwracałam większej uwagi na składniki kosmetyków itd. Jednak z całą pewnością nie byłam też przeciwniczką takiej idei- o co to to nie. Tym bardziej skoro drogeryjne kosmetyki zawodzą to siłą rzeczy szukamy innych rozwiązań. Tak było w przypadku mojej córki, która ma atopową skórę. U nas duży problem jest z wodą, która jest twarda i wysusza skórę. Sama to odczuwam, a co dopiero dziecko z taką przypadłością. Dodatkowo w takim przypadku kąpiele powinny być krótkie, co jeśli chodzi o Zosie jest mało realne, ponieważ uwielbia zabawy w wodzie. Zauważyłam jednak, że szczególnie po kąpieli skóra jest podrażniona, wysuszona. A kiedy kolejny żel do mycia za 40 zł okazał się delikatnie mówiąc bublem szukałam innego rozwiązania. Natknęłam się na artykuł o kąpieli alergika (www.mojealergie.pl), w którym jest mowa o płatkach owsianych. Poszperałam dalej i czytałam o ich dobrych właściwościach pielęgnacyjnych- i tak zaczęła się nasza przygoda. 

Płatki owsiane okazały się tanim i dobrym, naturalnym kosmetykiem. Niezwykle wielofunkcyjnym- możliwości ich zastosowania są ogromne. Są bardzo dobrze dostępne. Można je kupić chyba w każdym sklepie spożywczym, ale najlepiej zaglądnąć do naszej kuchni, bo prawdopodobnie tam są :)



środa, 21 grudnia 2016

CHRISTMAS GIFTS- PREZENTY, NOWOŚCI



Chyba byłam bardzo grzeczna w tym roku. 
Dziękuję wszystkim firmom za piękne prezenty mikołajkowe, świąteczne. 💕

A Was zapraszam do oglądania moich nowości kosmetycznych. Oj w tym miesiącu uzbierało się tego sporo, a nie wszystko jeszcze znalazło się na zdjęciach. Kurierzy chyba muszą mnie nienawidzić hehe, bo często  mnie odwiedzali. 




ALLVERNE
  • HYPOALERGICZNY ŻEL MICELARNY DO MYCIA TWARZY I OCZU
  • KREM INTENSYWNIE ŁAGODZĄCY PRZECIW ZMARSZCZKOM
  • POMADKA OCHRONNA VITEA
  • MYDEŁKO "WITH LOVE"

Żel micelarny jest świetny. Polubiłam go od pierwszego użycia. Duży plus za opakowanie z pompką i piękny zapach. Jest bardzo delikatny, ale zarazem skuteczny. Również krem do twarzy jest już w użyciu. Tak samo jak żel dostępny jest w wersji z pompką- lubię takie rozwiązania, jest to wygodne i higieniczne. Odpowiednio nawilża moją skórę. Pomadka ochronna do ust ma swoje stałe miejsce na toaletce, sięgam po nią w ciągu dnia. Posiada owocowy zapach i pozostawia delikatny film na ustach. Mydełko jest czerwone, okrągłe, przyjemnie pachnie. Zastanawiam się, czy nie dołożyć je komuś do prezentu pod choinkę.

Jeżeli złożycie zamówienie na stronie to koniecznie wpiszcie w uwagach hasło "Mallene"- otrzymacie świąteczny upominek gratis :)  SKLEP ALLVERNE






WS ACADEMY WIERZBICKI & SCHMIDT

  • BEZZAPACHOWY ELIKSIR, SZAMPON DO WŁOSÓW STABILIZUJĄCO-ODBUDOWUJĄCY, CZERWONE ALGI MORSKIE, WINOGRONO, KERATYNA
  • PACZULA WONNA ELIKSIR, SZAMPON DO WŁOSÓW ODŻYWCZO-REGENERUJĄCY, PAPAJA, MANGO, MARAKUJA, KERATYNA
  • STABILIZUJĄCO-ODBUDOWUJĄCA BEZZAPACHOWA ESENCJA, ODŻYWKA DO WŁOSÓW
  • ODŻYWCZO-REGENERUJĄCA PACZULA WONNA ESENCJA, ODŻYWKA DO WŁOSÓW

Pomysłodawcami marki są bohaterzy programu „Ostre cięcie”, Andrzej Wierzbicki i Tomasz Schmidt. Wprowadzili na rynek nową linię kosmetyków profesjonalnych – eliksiry i esencje, których jestem bardzo, bardzo ciekawa. Samo opakowanie przesyłki zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Kosmetyki znajdują się w drewnianej skrzyneczce z lusterkiem ❤ Jutro po raz pierwszy nałożę produkty na włosy i liczę, że się polubimy.






DELIA

  • POMADKI DO UST CREAMY GLAM, odcienie: 118, 120, granat
  • LAKIERY DO PAZNOKCI CORAL TREND COLLECTION, odcienie: TC15, TC13, TC02
  • BEZACETONOWY ZMYWACZ DO PAZNOKCI Z GĄBKĄ
  • MIĘKKIE KREDKI DO POWIEK, odcienie: dark blue, dark grey, dark brown, violet,black

Bardzo lubię pomadki z serii Creamy Glam. Miałam już dużo odcieni. Moim ulubionym jest 109, Jest to naturalny kolor z domieszką różu. Tym razem dostałam szminkę w bordowym kolorze, czerwonym oraz.. uwaga.. granatowym :)  Z lakierów najbardziej spodobał mi się odcień TC02- bordo ze złotym połyskiem. Pięknie wygląda na paznokciach i u mnie daje efekt żelu. Tylu kredek na raz to chyba jeszcze nie miałam! Lubię malować kreski na powiekach i często sięgam po eyelinery, ale czasami chcę jakiejś odmiany i używam kredek. Mają bardzo fajną konsystencję, która nie jest ani za twarda ani za miękka.





FARMONA

  • OLEJEK DO KĄPIELI YLANG YLANG
  • PEELING SOLNY DO CIAŁA GRENADINA&POMARAŃCZA
  • MASŁO DO CIAŁA KARMEL&CYNAMON
  • OLEJEK DO KĄPIELI I POD PRYSZNIC GRUSZKA&ŻURAWINA
  • ODŻYWKA WZMACNIAJĄCO-REGENERUJĄCA RADICAL
  • EKSTREMALNY KREM DLA SPORTOWCÓW

Uwielbiam kosmetyki Farmony, zwłaszcza te z serii Tutti Frutti. Olejek do kąpieli i pod prysznic już miałam nie jeden, a nawet ten gruszkowy (chyba nigdy mi się nie znudzi). Masło do ciała o zapachu karmelu z cynamonem pachnie obłędnie! Ahh te ich apetyczne zapachy. Peeling solny czeka na swoją kolej, ponieważ póki co używam czegoś innego również z tej firmy :) Bardzo jestem ciekawa olejku do kąpieli dla dwojga Ylang Ylang. Posiada śliczne opakowanie. Krem dla sportowców ma wysoki Spf bo aż 50. Przyda się zimą, zwłaszcza na sanki. Odżywka Radical jeszcze musi poczekać aż ją otworzę i użyję. Trochę uzbierało mi się kosmetyków do włosów.





ŚWIT PHARM, WODY TOALETOWE DAGMAR


Podobno sam Święty Mikołaj przekazał swoim pomocnikom, że byłam grzeczna (pozdrawiam pomocników :P). Pani Magdo- przepięknie zapakowana przesyłka! Po prostu aż szkoda ją otwierać. Zostałam obdarowana wodami toaletowymi Dagmar. Widywałam je w Rossmannie i zawsze zastanawiałam się, jak pachną. 




SEMILAC

Przyszło moje i siostry zamówienie z Semilac. Już najwyższa pora na nowy lakier hybrydowy. Od stycznia tego roku używałyśmy razem jednego koloru i muszę przyznać, że wydajność to jest niesamowita. Właściwie to dalej można byłoby go używać, bo jeszcze się nie skończył :) Siostra wybrała lakier w kolorze burgundy wine (piękny!), a ja pink marshmallow. Nie mam pojęcia, czy zdążę przed świętami zrobić sobie paznokcie. Coś podejrzewam, że dopiero znajdę czas po Wigilii.




BAŃKA MYDLANA


Olejek do demakijażu Resibo długo, długo był na mojej zakupowej wish liście. Już rozumiem, dlaczego zbiera tyle pozytywnych opinii. Cudowny jest! Tak samo, jak woda różana Ikarov, która pachnie ciastem różanym mojej babci. Bardzo jestem ciekawa maseczki z jonami srebra Babuszki Agafii, bo witaminową już użyłam. Ma fajną żelową konsystencję, kolor i zapach jak wiśniowy chupa chups. Nie do końca jestem przekonana do ajurwedyjskiego olejku do twarzy ciała z różą Khadi, ale dam mu jeszcze czas aby się wykazał. Krem z Sylveco jest dla dziewczynek. Czytałam o nim dużo dobrego i mam nadzieję, że poradzi sobie zwłaszcza z atopową skórą Zosi.




ELEMENTARZ STYLU

Bardzo chciałam przeczytać ten modowy poradnik Kasi Tusk, ale jakoś zawsze nie było mi z nim po drodze. Tzn nie raz już go trzymałam w ręce w Empiku, ale odkładałam myśląc, że kiedy indziej kupię. W końcu dostałam tą książkę w prezencie. Szczerze mówiąc jeszcze nie miałam czasu jej otworzyć, ale w najbliższym czasie wygospodaruję chwilę dla siebie. I będę tylko ja, koc, herbata i książka :) Ahh czekam na ten moment.



A Wy byłyście grzeczne w tym roku? Przyszedł do Was Mikołaj? Co chciałybyście znaleźć pod choinką? :)

poniedziałek, 19 grudnia 2016

MAYBELLINE LASH SENSATIONAL LUSCIOUS WITH OIL BLEND


Tusz MAYBELLINE LASH SENSATIONAL zrobił na mnie ogromne wrażenie (pisałam o nim tutaj) więc na rossmannowskiej promocji -49% skusiłam się na wersję Luscious Full Fan Effect. Nie ukrywam, skusiło mnie piękne opakowanie (ah ta moja słabość do ładnych rzeczy) oraz miłe wspomnienia po poprzedniku. 

wtorek, 13 grudnia 2016

W przerwie od hybrydy- ESSIE BALLET SLIPPERS, PAESE 114



Przyszła pora na przerwę od lakierów hybrydowych. Po prawie rocznym używaniu jednego koloru przeze mnie i moją siostrę (wow jak długo!) czekamy na zamówienie dwóch nowych odcieni- Pink Marshmallows oraz Burgundy Wine. 

czwartek, 8 grudnia 2016

HELLO DECEMBER


Grudzień przywitał nas prawdziwą zimą. Uśmiech moich dziewczynek, którym rano po obudzeniu pokazałam śnieg za oknem to coś pięknego :) Oczywiście pierwsze sanki w tym roku już zaliczone. Co prawda przyjemność ta trwała tylko godzinę, ale po przekroczeniu progu domu myślałam, że padnę. Chyba się starzeję hehehe, ale uwaga- zmieściłam się w sanki. Nie mogło się to skończyć inaczej, jak tym, że bardzo się pochorowałam po tych sankach. A jak wiadomo- mamy nie biorą zwolnienia, trzeba było jakoś wziąć się w garść. 
Pół mikołajkowej nocy spędziłam z Julią na pogotowiu. Żeby nie było nam za nudno i za spokojnie- noga w szynie. Niech ten rok się już skończy!


czwartek, 1 grudnia 2016

INSTITUTO ESPANOL AVENA- Regenerujący balsam do ciała, regenerujący krem do ciała i rąk z kolagenem i ekstraktem ze śluzu ślimaka




W ostatnim czasie coraz więcej możemy poczytać o kosmetykach z ekstraktem ze śluzu ślimaka. Na blogach pojawiają się recenzje produktów oraz zabiegów pielęgnacyjnych  z udziałem tego kontrowersyjnego jeszcze składnika. Polubiłam serum ISTITUTO ESPANOL, o którym pisałam Wam tutaj: recenzja serum z ekstraktem śluzu ślimaka Przyszła pora na podsumowanie czasu podczas którego używałam balsamu do ciała i kremu do rąk i ciała Avena.


czwartek, 24 listopada 2016

MAKEUP REVOLUTION - ULTRA SCULPT & BLEND COLLECTION - Zestaw 3 pędzli + gąbka do makijażu


Bez wątpienia pędzle są bardzo przydatnymi gadżetami kosmetycznymi. Uwielbiam za ich pomocą nakładać wszelkie produkty mokre, prasowane, sypkie. Nie wyobrażam sobie aplikacji cieni do powiek palcami, a Wy? Pędzle potrafią ułatwić nam nasze kosmetyczne czynności, przyspieszyć je i pomagają w osiągnięciu zamierzonego efektu. Dla mnie to must have każdej kobiety. 


sobota, 19 listopada 2016

MUST HAVE: CZARNE MYDŁO, wielofunkcyjny produkt o magicznych właściwościach do twarzy, ciała, włosów (efekt wow)



Jest takie powiedzenie: "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" i niestety trzeba przyznać, że w wielu przypadkach się ono sprawdza. Ja jednak znalazłam kilka perełek, które stanowią odwrotność tego powiedzenia. Jedną z nich jest CZARNE MYDŁO.

piątek, 11 listopada 2016

PRZEGLĄD EYELINERÓW W PISAKU: MAYBELLINE, EYE STUDIO- MASTER PRECISE LIQUID EYELINER, MANHATTAN- EYEMAZING LINER, L'OREAL PARIS- SUPER LINER PERFECT SLIM




Kreski robię już ładne parę lat i... mimo to nadal potrafię zrobić sobie niemałą krzywdę ;) Wszystko przez moje opadające powieki (właściwie to chodzi mi o załamanie powieki przy zewnętrznym kąciku oka). Mimo wielu prób nie umiem posługiwać się eyelinerem w pędzelku- zawsze kończy się to tragicznym efektem. Kiedy pojawiły się eyelinery w żelu to stało się to wprost moim kosmetycznym wybawieniem. Wreszcie potrafiłam w miarę precyzyjnie namalować kreskę. Długo, długo mi służyły aż któregoś dnia przestawiłam się na eyelinery w pisaku- i taka opcja zdecydowanie najbardziej  mi odpowiada. 



środa, 9 listopada 2016

OCTOBER: prezenty urodzinowe, przesyłki od PAESE, FACE&LOOK, FARMONA, LIRENE oraz moje zakupy i piękny prezent od L'OREAL :)



Cześć dziewczyny!
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Fajnie było poczytać o prezentach, jakie robicie same dla siebie )

Pora na post o nowościach października.Lubię ten miesiąc chyba tylko ze względu na to, że mam wtedy urodziny :P W tym roku pogoda nas nie rozpieszcza, zimno, ciemno, mokro. Czuć, że idzie zima. Tęsknię już nie tyle co za latem, ale również za piękną, złotą, polską jesienią. Pełną barw i słońca. 

sobota, 5 listopada 2016

Zrób sobie prezent!




Zrób sobie prezent! I nie chodzi mi o kupienie nowych butów na zimę, bo te z zeszłego roku mają całe zjechane fleki i obcasy (a do szewca oddawać się ich nie opłaca, bo dorwałaś je za 50 zł w chińskim sklepie). Nie mówię o nowym szamponie, czy odżywce do włosów, czy o innych rzeczach nam potrzebnych.

czwartek, 3 listopada 2016

W7 - MAKE UP & GLOW BRONZING BASE - BRĄZUJĄCA BAZA POD MAKIJAŻ.



Znów po przerwie wracam do blogowania. Czy Wy też tak chorujecie?
Nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko leci. Wczoraj mój blog skończył.. ile? 5 lat! Wow! Nie mam pojęcia, kiedy to tak zleciało.

Baza brązująca W7 często jest nazywana tańszym odpowiednikiem Chanel Bronze Universel. Trudno więc się powstrzymać aby jej nie wypróbować.
Miałam na nią wielką ochotę, zwłaszcza po przeczytaniu posta bodajże u Aliny. Niestety produkt ten nie był wówczas za bardzo dostępny online.  Na szczęście zmieniło się to i swoją bazę mam ze sklepu LADYMAKEUP. Lubię produkty W7- kiedyś uwielbiałam ich bronzery, róże. Po otrzymaniu bazy brązującej nieco się przeraziłam jej kolorem. Wydawał mi się zbyt pomarańczowy, ceglasty. Swoje pierwsze złe wrażenie produkt zatarł wspaniałym efektem, jaki daje na buzi.

czwartek, 20 października 2016

Moje ulubione kosmetyki MAX FACTOR: tusz do rzęs 2000 CALORIE, tusz do rzęs MASTERPIECE MAX, podkład w kompakcie MIRACLE TOUCH, podkład korygujący w sztyfcie PANSTIK




Myślę, że każda z nas wśród swoich kolekcji kosmetycznych ma kosmetyki, które są ulubionymi, wartymi uwagi i polecenia. Dzisiejszy post jest o czterech produktach MAX FACTOR, do których zawsze powracam. Trzy z nich poznałam jeszcze za czasów mojej, nazwijmy to młodości i mimo, że upłynęło tyle czasu nadal je kupuję i nie tylko z sentymentu, ale dlatego, że nadal są świetne. 

poniedziałek, 17 października 2016

PAESEBOX - pudełeczko o świetnej zawartości!


Ciekawa jestem czy bardziej lubicie testować produkty pielęgnacyjne, do włosów czy kolorówkę?
W boxie innej firmy zawsze brakowało mi produktów do makijażu. Dlatego nie ma się co dziwić, że ucieszyłam się bardzo, gdy otworzyłam PAESEBOXa. Sama kolorówka! Jestem zachwycona! Lubię kosmetyki tej firmy, ale w moim mieście są średnio dostępne. Co prawda na mieście coś tam można znaleźć, ale uwierzcie asortyment jest okrojony. Dobrze, że mój ulubiony cień do powiek zawsze jest. To jeden z produktów, do którego zawsze wracam. Kiedy się kończy, kupuję następny i tak w kółko.


sobota, 15 października 2016

Kosmetyk, który odmienił moją pielęgnację- EVREE, FACIAL CARE- RÓŻANY TONIK DO TWARZY.

Przez ostatnie hmm lata twarz myłam żelem do mycia twarzy, sięgałam po płyn micelarny (ulubiony micel z Biedronki!) i tak wyglądał mój codzienny proces oczyszczania twarzy. O zgrozo wydawało mi się, że przecież to w zupełności wystarczy. Szoku doznałam, kiedy przekonałam się jak lepiej moja twarz jest oczyszczona, kiedy do jej mycia używam np. szczoteczki silikonowej KillyS, o której pisałam tutaj. Następną rzeczą, która całkowicie odmieniła moją pielęgnację twarzy oraz punkt widzenia na te sprawy to.. tonik. Kosmetyk często zapominany, pomijany- NIEDOCENIANY.

poniedziałek, 10 października 2016

PODSUMOWANIE WRZEŚNIA




Witajcie po ponad tygodniowej przerwie. Nastał nienajlepszy dla mnie okres czasu, piętrzące się problemy i zmartwienia dają o sobie ciągle znać. Nie miałam czasu aby pomyśleć o sobie, a co dopiero o blogu. Jednak pomału wracam.
Moja lustrzanka odmawia współpracy ze mną. Ze zdziwieniem oglądam zdjęcia na komputerze, których ostrość czasami pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem, czy mój aparat powoli już się "kończy" czy to inny problem. W końcu sezon na brak odpowiedniego światła do zdjęć już ruszył pełną parą. Bloguję już parę lat i być może nadszedł wreszcie ten moment aby zakupić lampę pierścieniową? Co roku odkładam jej zakup ;)

piątek, 30 września 2016

OLEJ KOKOSOWY- wielofunkcyjny produkt, idealny do natłuszczania skór suchych, atopowych oraz świetny do włosów!

Jeśli poszperacie dokładnie w swojej kuchni to okaże się, że znaleźć tam można wiele skarbów pomocnych przy pielęgnacji naszych skór oraz włosów. Olej kokosowy znalazł zastosowanie nie tylko w kuchni, ale również w kosmetyce. Posiada dużo właściwości zdrowotnych, jak i pielęgnacyjnych. Ostatnimi czasy zrobił się bardzo popularny. Na początku nie byłam do niego przekonana, ale przypadek sprawił, że pokochałam go za dobroczynne właściwości, jakie mi i moim dziewczynkom daje :)



sobota, 24 września 2016

INSTITUTO ESPANOL- serum z ekstraktem śluzu ze ślimaka



Kosmetyki ze śluzu ślimaka robią się coraz bardziej popularne i przede wszystkim dostępne choć cały czas budzą spore kontrowersje. Mimo hmm pewnych wątpliwości, a raczej oporów bardzo byłam ich ciekawa. Śluz ślimaka ma wiele korzystnych dla naszych cer właściwości. Regenerujące, ochronne, przeciwutleniające, złuszczające, przeciwzmarszczkowe, przeciwzapalne, nawilżające, zwiększające elastyczność skóry, sprzyjające syntezie kolagenu i elastyny, łagodzące, zwalczające trądzik, zmniejszające blizny i zagłębienia skórne, poprawiające koloryt skóry. Aż szkoda nie spróbować.

środa, 21 września 2016

MY PERFUME COLECTION- czyli, jakich zapachów aktualnie używam.


Mogę malować się podkładem za 8 zł. Mogę sięgać po tusze do rzęs z dolnej półki, a za lakier do paznokci (z wyjątkiem hybryd) nie wydam więcej niż 10 zł. Nie mam absolutnie nic przeciwko kupowaniu kosmetyków w niskich cenach, które notabene potrafią się okazać perełkami. Natomiast jeśli chodzi o perfumy to mam słabość do tych  "drogich, markowych"...


niedziela, 18 września 2016

LIRENE NO MASK, płynny fluid + serum




Byłam bardzo ciekawa podkładu LIRENE NO MASK, zwłaszcza, że czytałam u Was sporo dobrych opinii na jego temat. Zamknięty w pięknej, prostej szklanej buteleczce przyciąga uwagę pewnie nie jeden z Was. Producent zapewnia, że fluid jest ultralekki oraz długotrwały. Daje perfekcyjny i nieskazitelny wygląd przez cały dzień, nie zmieniając w tym czasie koloru, nie rozmazując się ani nie brudząc ubrań. Stapia się ze skórą, dzięki czemu makijaż wygląda świeżo i naturalnie. Czy sprawdził się na mojej suchej skórze? 

czwartek, 15 września 2016

PANI GADŻET: przyborniki, organizery na kosmetyki, biżuterię.



O ile mnie pamięć nie myli to kiedy po raz pierwszy pojawiły się w Biedronce organizery na kosmetyki skusiłam się na jeden. Niestety przez długi okres czasu leżał gdzieś w szafie i zbierał kurz. Nawet raz podczas gruntownych porządków i pozbywania się rzeczy zbędnych o mało co bym go nie wyrzuciła. Dobrze, że tego nie zrobiłam, ponieważ jaka to świetna i przydatna rzecz przekonałam się stosunkowo niedawno.


wtorek, 13 września 2016

MAX FACTOR PANSTIK- kultowy podkład korygujący, istniejący od 1947 roku.



PANSTIK to podkład korygujący w sztyfcie, który jest obecny na rynku od 1947 roku. Kultowy, ponadczasowy podkład Max Factor, który mimo upływu lat jest nadal często kupowanym produktem. Ja poznałam go dawno, jakieś ponad 10 lat temu, końcem liceum, może początkiem studiów.  Nie jest to produkt, który muszę mieć zawsze w swojej kosmetyczce, ale przyznam, że bardzo często do niego wracam. Posiadam do niego ogromny sentyment. Po za tym to bardzo dobry, wielozadaniowy kosmetyk!



Zamknięty w granatowym opakowaniu charakterystycznym dla tuszu MF 2000 Calorie (swoją drogą to jeden z moich ulubionych tuszów do rzęs). Dostępny w 4 odcieniach. Posiadam jego najjaśniejszą wersję- 12 true beige, która bardzo mi odpowiada. Myślę, że kolor jest taki uniwersalny. Uwielbiam jego zapach, który jest słodki, pudrowy, kremowy. Bardzo przyjemnie mi się kojarzy, choć podejrzewam, że niektóre osoby mogą uznać, że pachnie jak kosmetyki z dawnych, dawnych lat. Praktyczne opakowanie, poręczne, małe o pojemności 9g. Kremowa, półtłusta konsystencja bez drobinek, ale pozostawiająca piękny, zdrowy efekt półmatu. Podkład nie ciemnieje w ciągu dnia

PANSTIK może służyć jako:
  • KOREKTOR, nakładany miejscowo na niedoskonałości, pod oczy
  • PODKŁAD
  • DO KONTUROWANIA TWARZY

Ponadto jest idealny do torebki do POPRAWEK W CIĄGU DNIA.




Posiada bardzo dobre krycie. Zamaskuje wszelkie niedoskonałości, wypryski, naczynka, przebarwienia. Dobrze sobie radzi z cieniami pod oczami.  Makijaż za jego pomocą wykonuje się błyskawicznie. Polecam rozprowadzać go palcami, aby odpowiednio go rozgrzać. Umiejętnie nałożony tworzy piękny jednolity efekt, odbija światło, a twarz nie jest płaska, ale promienna. Nie wchodzi w pory, nie wysusza skóry, nie zapycha cery. Wymaga przypudrowania. Bez pudru jego trwałość nie jest najlepsza. Przeznaczony jest do cery normalnej, suchej. Jednak czytałam opinię posiadaczek cer tłustych, które również były z niego zadowolone. Oczywiście znalazły się też nienajlepsze opinie co jest normalne. Najlepiej wypróbować na sobie :)

Ja raczej nie nakładam go na całą twarz, ale bardzo często jest dla mnie uzupełnieniem codziennego makijażu. Bardzo pomocny przy konturowaniu twarzy lub kiedy chcecie w danych partiach twarzy zwiększyć krycie swojego podkładu. Lubię też go nosić w torebce. W razie potrzeby bardzo sprawnie i szybko można poprawić makijaż. Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł aby stworzyć jego kompaktową wersję z gąbeczką i lusterkiem. Założę się, że byłby to mój hit!

Jest niesamowicie wydajny. Starcza na bardzo długo. 



Mimo, że od czasu kiedy go po raz pierwszy kupiłam asortyment firm kosmetycznych bardzo się powiększył i coraz częściej można trafić na dobre kosmetyki to PANSTIK MAX FACTOR to dla mnie KLASYK, jedyny w swoim rodzaju :)

Mały niepozorny, pewnie ginie na tle innych kosmetyków tej firmy. Założę się, że sporo z Was pewnie nie miała o nim pojęcia. Dajcie znać w komentarzach :)


niedziela, 11 września 2016

ANIELSKIE SZCZOTKI TANGLE ANGEL, WERSJA EXTREME CZARNA ORAZ BIAŁA




Od kiedy zaczęłam prowadzić bloga przetestowałam kilka rodzajów szczotek do włosów: Dtangler (różowa, panterkowa), TT w kompaktowej wersji, odpowiednik TT z Ingrid (kompakt), chińską podróbkę TT (za 5 zł) oraz szczotkę z dzika i z naturalnego włosa z rozczesywaczem. Chińska podróbka i szczotka z dzika nie spełniły moich oczekiwań, natomiast pozostałe są cały czas w użyciu. Jedną najlepiej czesze mi się mokre włosy, inna jest najlepsza do przeczesywania, zaś kompaktowe wersje są idealne do torebki. Od dwóch miesięcy testuję na swoich włosach (i dziewczynek) anielskie szczotki. Przyszedł więc czas na kilka słów o nich :)

czwartek, 8 września 2016

TANIA I DOBRA MASKA DO WŁOSÓW: Kallos Milk

Wcale nie trzeba wydawać dużo pieniędzy na dobre kosmetyki do włosów. Na naszym rynku jest pełno perełek w okazyjnych cenach. Bardzo lubię maski do włosów marki Kallos. Atrakcyjna cena, mniejsze, większe pojemności i przede wszystkim skuteczność działania sprawiają, że tak wiele osób je polubiło. W dzisiejszym poście napiszę o apetycznie pachnącej budyniem wersji Kallos Milk.


środa, 7 września 2016

FREEDOM PRO STROBE CREAM PALETTE- zestaw do konturowania twarzy + pędzel (idealna paletka do konturowania dla początkujących)




Wiecie, że dopiero będąc na studiach koleżanki z roku uświadomiły mi, jak dużo daje nałożenie na twarz różu czy bronzera? Wcześniej te kosmetyki były mi całkiem zbędne. Nie potrzebowałam ich, nie czułam potrzeby kupowania i nakładania, ale jednocześnie mojemu makijażowi brakowało czegoś- kropki nad i. Zresztą podobnie było wtedy, kiedy odkryłam, że mam brwi ;) Kosmetyki do modelowania, konturowania twarzy oraz jej ożywiania są drugimi zaraz po tuszach do rzęs moimi ulubionymi produktami z kolorówki. Co prawda daleko mi jeszcze do utworzenia idealnego efektu na cerze, ale miejcie na uwadze, że ćwiczę w ekstramalnych warunkach- w jednej ręce kosmetyk, w drugiej lusterko, popijam kawę. Przydałaby się trzecia do odganiania Zosi, która ostatnio codziennie mi towarzyszy przy robieniu makijażu (czytaj wszystko rusza, otwiera, chce mleczko, chce siusiu, zgubił się smoczek, jednocześnie będąc przy tym jednocześnie wcieloną diablicą, jak i uroczym aniołkiem :P). Kiedy pokazywałam Wam na blogu po raz pierwszy paletkę FREEDOM PRO STROBE CREAM to widziałam, że wzbudziła duże zainteresowanie. Zresztą wcale się nie dziwię- prezentuje się genialnie. 

wtorek, 6 września 2016

PODSUMOWANIE SIERPNIA: plan na najbliższe wieczory, nowe tusze Delia, ulubione bronzery i podkład, genialne czarne mydło, kosmetyki ze śluzu ślimaka, kilka kosmetycznych i niekosmetycznych nowości



Kolejny miesiąc za nami. Nie wiadomo, kiedy to lato tak zleciało! Zbliża się jesień i nie wiem, jak Wy, ale ja się powoli na nią już szykuję. To moje ulubiona pora roku na palenie wosków, zapalanie świec, otulanie się ciepłym kocem i spędzanie wieczorów z książką. 

piątek, 2 września 2016

Atopowe Zapalenie Skóry- nasza przygoda.


Będąc mamą przyszło mi zmierzyć się z problemami skórnymi moich dziewczynek. Moja sucha skóra wymagająca stałego systematycznego nawilżenia czy przebarwienia, naczynka itp to pikuś w porównaniu do walki o ładną skórę dziecka. Moje obie córki miały zdiagnozowane Atopowe Zapalenie Skóry. Czym jest AZS możecie poczytać tutaj: http://www.mojealergie.pl/azs-atopowe-zapalenie-skory/


środa, 31 sierpnia 2016

FARMONA TUTTI FRUTTI- ENERGIZUJĄCY BALSAM DO CIAŁA ANANAS & KOKOS



Bardzo lubię kosmetyki Farmony z serii Tutti Frutti. Mam słabość do tych słodkich, intensywnych i apetycznych zapachów. Do tego jestem wielką fanką nawilżania więc uwielbiam wszelkiego rodzaju smarowidła do ciała. Pomyśleć, że kiedyś nakładanie balsamu było dla mnie udręką. Nie do wiary!

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

GORGOL NATUR- PNEUMATYCZNA SZCZOTKA DO WŁOSÓW Z NATURALNEGO WŁOSIA + ROZCZYSYWACZ




Moje włosy lubią się kołtunić. Nie mówię o tym głośno, ale lubią to robić od czasu używania szczotek typu tt, dtangler i tym podobnych. I choć nie jestem w stanie ich odstawić (never ever!) to odnoszę wrażenie, że muszę je czasami czymś innym zastąpić.

Nie mam wielkiego doświadczenia, jeśli chodzi o szczotki z naturalnego włosia. Kiedyś skusiłam się na jedną z dzika i nie byłam do końca z niej zadowolona. Dlaczego? Otóż mam długie, gęste włosy. Jest ich na prawdę dużo i najzwyczajniej w świecie włosie szczotki nie umiało ich umiejętnie rozczesać. 
Zaciekawiła mnie więc szczotka z naturalnego włosia z rozczesywaczem. Bingo! To był strzał w 10.

czwartek, 25 sierpnia 2016

WSZĘDZIE DOBRZE, ALE W DOMU NAJLEPIEJ: wakacje, o ciężkich powrotach do codzienności + SHINYBOX LIKE A DREAM


Właściwie to przy dwójce dzieci nie nazwałabym naszego wyjazdu WAKACJAMI (:P), jednak zawsze to zmiana otoczenia, ludzi i odskocznia od codzienności. A jeśli dodać do tego, że nie musiałam gotować, sprzątać i wykonywać pierdyliona domowych obowiązków to było to chyba spełnienie marzeń każdej matki.



niedziela, 14 sierpnia 2016

Udane zakupy w Reserved, nowy olejek do ciała Bielenda, dwa średnie produkty L'oreal, ulubiony kokosowy zapach od Yves Rocher oraz Rywalki i Sense Of Beauty.


Chyba w życiu każdej blogerki urodowej przychodzą momenty, kiedy chciałoby się "odpocząć" od pisania kosmetycznych recenzji ;) Czasem ma się zwyczajny brak weny i jednego posta pisze przez parę dni i nie można go skończyć ;) Ja bardzo, bardzo lubię pisać oraz czytać notki niekosmetyczne. Z chęcią robiłabym na blogu raz w tygodniu notkę hmm podsumowanie tygodnia, czyli post o tym co udało mi się upolować w sklepach, ciekawa książka, artykuł, linki godne polecenia, co w tym tygodniu mnie pozytywnie zaskoczyło w kosmetykach, co rozczarowało. Taki mix :) Tylko nie umiem znaleźć odpowiedniej nazwy :)

wtorek, 9 sierpnia 2016

Dobry nawilżający produkt: Farmona NIVELAZIONE INTENSYWNE NAWILŻENIE, balsam do ciała.




Cześć kochane!

Jestem maniaczką balsamowania. Bardzo się cieszę, że ta czynność weszła mi w nawyk. Właściwie to nie było wyjścia. Bez posmarowania moja skóra jest bardzo sucha, piecze, swędzi. 

Przez moje ręce przewija się sporo nawilżających produktów. Jedne są do niczego, średnie, a niektóre bardzo lubię i wpadają do moich ulubieńców. Ostatnio mogłyście na blogu poczytać zbiorczy post o produktach, które polubiłam w lipcu. Wśród nich znalazł się balsam Nivelazione, o którym dzisiaj napiszę więcej.




NIVELAZIONE BODY balsam nawilżający

Pojemność: 500 ml
Obszar: ciało
Rodzaj skóry: skóra odwodniona i wrażliwa
Działanie: silne i długotrwałe nawilżenie, przywraca komfort i chroni skórę przed utratą wody

Wiek: bez ograniczeń

Już w pierwszym dniu zapewnia silne i długotrwałe nawilżenie, przywraca komfort i chroni skórę przed utratą wody. Regularne stosowanie zapobiega przesuszeniu, wzmacnia i poprawia elastyczność oraz zmniejsza szorstkość skóry. Preparat łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia uczucia tłustości i nieprzyjemnego klejenia się skóry. Natychmiast, długotrwale i głęboko nawilża
Chroni przed utratą wody i utrzymuje optymalne nawilżenie we wszystkich poziomach naskórka
Przywraca komfort i naturalną równowagę hydro-lipidową. Łagodzi i koi podrażnienia. Pozostawia skórę gładką, miękką i elastyczną.


Mając tyle balsamów do ciała początkowo chciałam przeznaczyć balsam Nivelazione po to aby stał sobie na toaletce, blisko łóżka żebym mogła po niego w każdej chwili sięgnąć i również traktować go jako krem do rąk, stóp. Tak mi się spodobało jego działanie, że wędruje ze mną też do łazienki rano i wieczorem :)

Jego plusem jest opakowanie. Bardzo duża pojemność, bo aż 500 ml więc starcza na długo. 
Do tego praktyczna pompka- uwielbiam tego typu rozwiązania.

Śliczny zapach, taki typowo balsamowy, kremowy.





Konsystencja lekka i łatwo, szybko się rozprowadza. Nie bieli. Pozostawia film na skórze, ale po paru minutach się wchłania. Osobiście bardzo lubię tą otulającą warstwę i nie miałabym nic przeciwko aby została na dłużej.

Używam go na całe ciało, dłonie, stopy.
Świetnie nawilża, odżywia. Jest skuteczny, ale zarazem delikatny. Łagodzi podrażnienia, a skóra po jego użyciu jest miękka, gładka. Niestety jest to efekt od aplikacji do aplikacji, ale być może jest to spowodowane moim typem skóry, a nie działaniem produktu- w tej kwestii jednoznacznie się nie wypowiem.




Bardzo przyjemny produkt, naszej polskiej firmy, która jest jedną z moich ulubionych. 
Zauważyłam na stronie Farmony, że jest dostępny balsam w sprayu- oczywiście mam zamiar go wypróbować :) Mam nadzieję, że okaże się lepszy niż Vaseline, który totalnie mnie rozczarował. 


Piszcie w komentarzach, jakie są Wasze ulubione smarowidła do ciała :))


piątek, 5 sierpnia 2016

ULUBIEŃCY MIESIĄCA



 Połowa wakacji za nami. Kiedy to zleciało? Czas stanowczo za szybko płynie! Odnoszę wrażenie, że im jestem starsza to tym szybciej mijają kolejne dni, tygodnie, miesiące. Czy Wy również tak to odczuwacie?

Mamy sierpień więc czas na ulubieńców lipca. Polubiłam sporo fajnych kosmetyków, które są godne polecenia. Pokarzę Wam również kilka niekosmetycznych rzeczy. 

Zapraszam :))




 I ♡ MAKEUP - BLUSHING HEARTS TRIPLE BAKED BLUSHER- Róż do policzków Candy Queen Of Hearts
Zawsze miałam problem z doborem odpowiedniego różu. Nie byłam do końca pewna czy wybrany przeze mnie kolor jest odpowiedni dla mojej karnacji. Trafiałam na fajne produkty, ale żaden nie został ze mną na dłużej. 
Róż do policzków Candy Queen Of Hearts to zdecydowanie mój ulubieniec! Ma przepiękne opakowanie, świetnie i bezproblemowo się aplikuje nie tworząc plam, smug. Jest idealny dla osób nie mających wprawy w nakładaniu tego typu produktów. I przede wszystkim tworzy świetny efekt na twarzy. Cera jest ożywiona, promienna, nabiera zdrowy wygląd i blask. Więcej pisałam o nim w ten recenzji
.

REAL TECHNIQUES - DELUXE GIFT SET-  pędzel Multi Task Brush
Pisząc o różu nie mogłabym nie wspomnieć o pędzelku Real Techniques z zestawu DELUXE GIFT SET. Co prawda gdybym mogła wymieniłabym wszystkie pędzle z tego setu, jak również z zestawu, który posiadam Make Up Revolution, ale gdyby to miał być tylko jeden to bez wahania wybrałam Multi Task Brush. Uwielbiam nim nakładać serduszkowy róż. Zauważyłam ogromną różnicę w porównaniu do mojego poprzedniego pędzelka.


MAKE-UP ATELIER PARIS- WATERPROOF LIQUID FOUNDATION- Fluid / Podkład Wodoodporny
Wiecie, że od lat posiadam swój ulubiony podkład. Oczywiście przez ten czas przez moje ręce przewijały się również inne fluidy, ale zawsze wracałam do tego jednego. Przed testowaniem podkładu MAP domyślałam, że może okazać się dobry, ale żeby aż tak? :) Często pytacie się mnie o niego w mailach. Dziewczyny, jest świetny! Świetne krycie, idealny efekt, długotrwały. Nie wysuszył mojej cery ani jej nie zapchał. Od kiedy go stosuję nie kupiłam mojego poprzedniego ulubieńca. 




EVREE- RÓŻANY TONIK DO TWARZY
Przyznam, że od kiedy nastała moda na płyny micelarne przestałam kupować toniki. To był błąd! Tonik jest bardzo ważnym krokiem w pielęgnacji. Różany produkt Evree świetnie tonizuje twarz, odświeża i delikatnie nawilża. Ponadto wzmacnia działanie kremów. Można go również używać w ciągu dnia- wspaniale orzeźwia, relaksuje skórę. Jestem nim zachwycona i jest to zdecydowanie moje odkrycie roku.

KILLYS SILIKONOWA SZCZOTECZKA DO MYCIA I MASAŻU TWARZY
O przydatnych gadżetach pisałam wam w tej notce. Od kiedy mam tą szczoteczkę trudno uwierzyć mi, że do tej pory myłam twarz dłońmi i oczywiście wydawało mi się, że jest to wystarczające. Błąd. Używanie szczoteczek, myjek wiąże się z tym, że dłużej i dokładniej oczyszczamy cerę, a na efekty długo nie trzeba czekać. Cera jest bardziej promienna :)


SCHWARZKOPF ESSENCE ULTIME AMBER + OIL ANTI-BREAKAGE- szampon, intensywna maska
Dawno nie miałam tak dobrych produktów do włosów. Już początkiem lipca zużyłam je do ostatniej kropli i muszę przyznać, że teraz kiedy używam czegoś innego bardzo mi ich brakuje. Na tyle bardzo, że chyba zaraz pójdę do drogerii kupić je ponownie. Więcej możecie o nich poczytać tutaj

FARMONA NIVELAZIONE- GŁĘBOKO NAWILŻAJĄCY BALSAM DO CIAŁA
Testuję dużo balsamów do ciała, ponieważ tego produkt nie może u mnie zabraknąć. Posiadam suchą skórę, która wymaga stałego, systematycznego nawilżenia. Na szczęście wyrobiłam sobie nawyk codziennego smarowania ciała i jest to dla mnie czynność taka sama, jak mycie zębów- czyli nie położę się spać, jeśli nie nałożę balsamu. Produkt Nivelazione bardzo ładnie, balsamowo pachnie. Pozostawia na skórze delikatny, otulający film. Bardzo lubię po niego sięgać nawet w ciągu dnia, aby posmarować dłonie, nogi. Plus za duże opakowanie z pompką.





TANGLE ANGEL- szczotka do włosów czarna, biała
Anielskie szczotki, obok których chyba nikt nie potrafi przejść obojętnie. Pięknie prezentujące się, świetnie wykonane i przede wszystkim przyjemne w użyciu. Obie wersję bardzo lubię i niedługo poczytacie o nich więcej na blogu.

GORGOL - NATUR - Pneumatyczna szczotka do włosów z naturalnego włosia + ROZCZESYWACZ 
O szczotkach z naturalnego włosia dużo dobrego czytałam. Nawet posiadam jedną, która ma włosie z dzika i mimo, że mam ją już dość długo to nie jestem do niej do końca przekonana. Posiadam długie, gęste włosy, które ciężko rozczesać. Szczotka Gorgol Natur posiada rozczesywacz i to jest strzał w 10. Używam jej tylko i wyłącznie na suche włosy i jestem bardzo zadowolona. Po za tym nie tylko moje włosy ją lubią, ale również skóra głowy. Przyjemnie relaksuje podczas czesania.




BEŻOWA TOREBKA, KORONKOWE SPODENKI
Jak już mam kupić torebkę to nie wiedzieć czemu zawsze jest czarna :) Tym razem coś mnie tchnęło i kupiłam w innym, jasnym kolorze i jestem bardzo z niej zadowolona. Dorwałam ją na targu za całe 35 zł i obce kobiety zaczepiają mnie, gdzie ją kupiłam :P
Do koronkowych spodenek nigdy nie byłam przekonana. Zawsze mi się podobały na kimś więc wreszcie skusiłam się na jeden model. Są bardzo, ale to bardzo wygodne! 

KSIĄŻKI
Uwielbiam czytać książki. Jak mnie jakaś wciągnie to bez problemu potrafię zarwać noc aby doczytać do końca, a rano budzić się niewyspana. 

Paula Hawkins "Dziewczyna z pociągu"
Czytałam o tej książce różne opinie i ja należę do osób, którym się podobała. Nie mogłam się od niej oderwać. 
Grażyna Jeromin-Gałuszka "Przebudzenie"
Tą książkę dostałam w prezencie imieninowym i również bardzo przyjemnie mi się ją czytało. 






POSZEWKI NA PODUSZKI MISSDECOR
Pisząc o ulubieńcach miesiąca nie mogłoby zabraknąć tych poszewek :)) Jeśli zaglądacie na mojego Instagrama to przyznacie, że chyba idzie zauważyć, że bardzo je lubię- często pojawiają się na zdjęciach. Ślicznie się prezentują i dodatkowo mogą służyć, jako tło do zdjęć na bloga. 



Dajcie znać jacy są Wasi ulubieńcy miesiąca :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...