poniedziałek, 5 grudnia 2011

Avanti z kartą podarunkową do h&m i rozdania w których biorę udział..

Dzięki Karolinie z bloga http://charlottes-wonderland.blogspot.com dowiedziałam się, że w grudniowym Avanti jest bon do H&M o wartości 20zł. Ciężko było dostać tą gazetę, w końcu dorwałam ją w Empiku i kupiłam od razu cztery :)


W środku jednego egzemplarza znajdziemy:
- kartę podarunkową do h&m
- kartę sim do heyah
- próbkę podkładu l'oreal infallible




KARTA PODARUNKOWA DO H&M JEST DOŁĄCZONA TYLKO DO AVANTI W CENIE 5,50.
TERMIN WAŻNOŚCI KARTY- 15.12-23.12.2011



Fajnie sprawić sobie taki prezent :) Wiem, że od wartości karty muszę odliczyć cenę gazety, ale to i tak taniej mi wychodzi. Dobrze się złożyło, bo chciałam trochę "dupereli" pokupować w h&m, np bransoletki, pędzelki, kosmetyczka itp.
Nie wiem tylko co zrobię z taką ilością starterów do heyah :)

EDIT Z OSTATNIEJ CHWILI (:P), BONY MOŻNA ŁĄCZYĆ
"Asqua pisze...
można łączyć :) była oficjalna informacja na fanpage'u H&M na fb :)"

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Na koniec chciałam oznajmić, że biorę udział w 2 rozdaniach :)

Rozdanie na blogu Kot w kosmetyczce  link 
Skusiło mnie masło do ciała, które nie tak dawno wąchałam i zakochałam się w zapachu i cała reszta :)



Rozdanie na blogu Lakier po raz enty... link
Skusiły mnie pędzelki i cała reszta :)

Trzymajcie kciuki :)

Przegląd balsamów do ust..

Dzisiaj będzie o 3 balsamach do ust. Początkowo miałam zrecenzować każdego z osobna, ale z uwagi na to, że są powszechnie znane i przewijają się w co drugim blogu postaram się pisać krótko i zwięźle :)
Ze względu na moje zamiłowanie do pięknych opakowań/słoiczków/pudełeczek (a opakowania tych balsamów szału nie robią) postanowiłam do zdjęć trochę je upiększyć :D

NR 1  
TISANE, HERBA STUDIO, BALSAM DO UST


Mimo, że nigdy do tej pory nie miałam  w swojej kosmetyczce balsamu do ust Tisane to nie od dziś wiem, że jest on po prostu bardzo dobry. Jest Kosmetykiem Wszech Czasów.



Co mnie zachwyciło w tym produkcie? To przede wszystkim działanie. Świetnie regeneruje, nawilża i odżywia usta. Cena bardzo przystępna, ale podobno z roku na rok rośnie.
Uwielbiam jego zapach, kolor i konsystencję.



Jest bardzo wydajny. Wybaczam mu brzydkie opakowanie i że muszę grzebać paluchem, żeby się do niego dostać :P Chociaż trochę obawiam się jak to będzie kiedy zacznie się kończyć. Kusi mnie więc wersja w sztyfcie:





NR 2
AVON, UNIWERSALNY BALSAM Z WOSKIEM PSZCZELIM


Koleżanka dała mi ten balsam i przyznam szczerze, że początkowo myślałam, że jest to kosmetyk tylko do ust. Dopiero recenzje na innych blogach uświadomiły mi, że mogę go używać w innych miejscach, czego nie próbowałam ;) Myślę, że to jest pewnie coś na wzór kremu uniwersalnego Tender Care z Oriflame.
Ogólnie to jestem sceptycznie nastawiona do kosmetyków firmy Avon. Parę lat temu kiedy ich używałam, wiele z nich się nie sprawdziło, dlatego w lekkim szoku byłam, że ten balsam jest taki dobry. Lubię go :)




NR 3
CARMEX, BALSAM DO UST W SZTYFCIE

Sławny Carmex.. kupiłam, bo była promocja w Rossmannie. Wahałam się, bo miałam już dwa balsamy do ust, ale doszłam do wniosku, że przyda mi się coś w sztyfcie, żeby trzymać w aucie.. :D Wydawało mi się to taką idealną przesłanką, żeby go kupić. Po odejściu od kasy myśli w stylu: "Boże, jaka Ty jesteś głupia. Kup sobie od razu 10 i wsadź do każdej torebki, bo przecież promocja jest i się przyda" :D
Fajnie nawilża, pielęgnuje usta. Zniosę nawet ten -jak dla mnie- apteczny zapach, ale efekt mrowienia mi przeszkadza.



Jestem prawie pewna, że każda z Was (lub większość) miała przynajmniej jeden z tych balsamów :)
Któryś z nich na stale zagościł w Waszej kosmetyczce? A może macie całkiem innych ulubieńców?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...