Woda Pietruszkowa to jeden z babcinych sposobów na cerę.
Ponieważ lubię takie naturalne, domowe sposoby pielęgnacji/kosmetyki, postanowiłam i to przetestować na sobie, ale w pewnym momencie przerwałam "kurację".
Myślę jednak, że woda pietruszkowa jest ciekawym sposobem na przemywanie twarzy, dlatego dzisiaj co nie co o niej napiszę :)
Natka pietruszki zawiera wiele minerałów takich jak żelazo, magnez, sód, wapń, fosfor. Zawiera prowitaminę A, żelazo, witaminę C.
Moja babcia mawiała: jedz łyżkę posiekanej pietruszki dziennie na piękną cerę.
Przykładowe właściwości kosmetyczne wody pietruszkowej (wyszukane w google):
- opóźnia pojawienie się zmarszczek
- łagodzi podrażnienia
- odświeża cerę
- rozjaśnia cerę
Sposób przygotowania wody pietruszkowej
Przygotuj natkę pietruszki, szklankę wody, pustą buteleczkę.
Natkę pietruszki włóż do szklanki (możesz ją posiekać) i zalej wodą.
*Ja użyłam wody mineralnej. Można wlać zwykła wodę, przegotowaną. Niektórzy piszą również o wrzątku.
Odstaw do lodówki na ok 12h (po tym czasie jest gotowa do użycia)
Gotową wodę pietruszkową należy przechowywać w lodówce do ok 2 tygodni.
MOJA OPINIA
Wodę pietruszkową stosowałam jako tonik po demakijażu twarzy.
Nasączonym wacikiem przemywałam twarz. Uczucie odświeżenie jest bardzo duże. Skóra jest odprężona, czuć ukojenie, uspokojenie cery. Jednak myślę, że bardziej zasługą tego jest to, że woda jest zimna (lodówka).
Dlaczego przerwałam kurację? Dlatego, że po użyciu wody pietruszkowej, kiedy moje cera już ją wchłonęła, pojawiło się uczucie ściągnięcia i suchości, czego osobiście nie znoszę. Nie przekonał mnie nawet fakt, że uczucie to trwa chwilę, aż do aplikacji kremu.
Myślę, że w moim przypadku pasowałoby dodać coś nawilżającego do tej wody. Albo wodę mineralną zastąpić czymś innym? Mogę ją również użyć przy sporządzaniu maseczek itp
No cóż.. czasu na eksperymentowanie mi już nie starczyło, ponieważ pojawiły się nowe cuda kosmetyczne do przetestowania :)
Planuję kiedyś wrócić do wody pietruszkowej i jakoś ją urozmaicić. Chciałabym tez przetestować wodę aloesową, miętową i cytrynową.
Podczas kuracji nachodziły mnie wątpliwości czy aby na pewno warto takie wody sobie przyrządzać. Zdanie na ten temat mogłabym sobie wyrobić gdybym dłużej ją stosowała :)
Lubicie domowe sposoby na pielęgnację cery/twarzy/włosów? Macie jakieś sprawdzone przepisy? :)
Dzisiaj się dowiedziałam, że do pracy przy komputerze muszę nosić ochronne okulary z antyrefleksem (nie mam żadnej wady wzroku). Czy któraś z Was takowe nosi?
Pierwsze słyszę o wodzie pietruszkowej ;). Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńdo autorki : zamiast mineralki, woda destylowana i wtedy jest wszystko jak należy, pozdrawiam ;)
UsuńCiekawy pomysł z tą wodą pietruszkową :) muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam takiego sposobu do przemywania twarzy :) Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńCo do okularów - niestety nie podpowiem, ponieważ ja do komputera oraz telewizora noszę okulary + antyrefleks.
Buziaki :)
ciekawe :) ja wolę hydrolaty :D
OdpowiedzUsuńmam okulary do komputera. kupiłam je jak miałam pisać pracę mgr, dałam za nie cś ok. 320zł. teraz ich nie używam - zapominam zawsze o nich :)
Usuń320zl? Ja bym nie zapomniała o nich hehe :P
Usuńmam zamiar sobie taka pietruszkę przygotować;)
OdpowiedzUsuńHmm może spróbuję :) Moja skóra jest mieszana w kierunku tłustej, więc może taka mikstura u mnie sprawdzi się lepiej :)
OdpowiedzUsuńja też mam chętkę na wodę aloesową :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę ale pomysł ciekawy tylko ja też nie nawidzę ściągnięcia buźki ;/ heh ;)
OdpowiedzUsuńja używam jej na rozjaśnianie piegów :P tyle, że wole maseczki :D
OdpowiedzUsuńhmm, obawiam się, że ta woda pietruszkowa ma niewiele właściwości pielęgnacyjnych ;( pietruszka zalana zwykłą wodą, chyba nie zdążyła wydobić to co w niej najcenniejsze. Ja zalałabym ją wrzątkiem . . .
OdpowiedzUsuńSpróbuję tak zrobić nast razem :)
Usuńmoże lepiej po prostu jeść?:) lub robić koktajle z jabłkiem np dla lepszego smaku:) działa jeszcze na porost włosów z tego co słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJem.. jak mi się przypomni :P
UsuńTo że pietrucha jest zdrowa to wiedziałam od zawsze, ale o wodzie pietruszkowej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam o tej wodzie :)
OdpowiedzUsuńooo ciekawe! może aloesowa tak nie ściągnie? też tego nie lubię, ostatnio każdy tonik mnie ściąga, micel też
OdpowiedzUsuńa cera zwariowała
Pogoda się zmienia więc pewnie i dlatego cera wariuje..
UsuńPomysłowe :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam domowe metody pielęgnacji :) moim ulubioną pielęgnacją na jesienno-zimową porę jest domowy krem do rąk z miodu. oliwy z oliwek i żółtka, działa cudownie!
OdpowiedzUsuńjeśli zaś chodzi o sprawdzone metody w pielęgnacji twarzy polecam lioton z 1/2 łyżki oliwy wymieszanej z 1/4 łyżki octu jabłkowego i 1/4 łyżki wody. Smarujemy twarz przed snem, rano spłukujemy - świetnie wygładza i wyrównuje koloryt :)
Krem do rąk? A nie przypadkiem maseczka? :)
UsuńJa znam zastosowanie jako krem, ale prawdopodobnie można używać także jako maseczkę ;)
Usuńpierwsze slysze ;o
OdpowiedzUsuńciekawe;) napewno wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś słyszałam o domowym toniku i chyba taki sobie wykonam. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy o niej nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na tę wodę i na cytrynowa.
OdpowiedzUsuńA co do pytania to ja noszę takie okulary, tzn do pracy przy komputerze i do oglądania telewizji.
Ciekawy sposób, może kiedyś wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńciekawe,nigdy o tym nei slyszalam.Nie lubie zapachu pietruszki i chyba sie nie skusze :))
OdpowiedzUsuńja jakoś rzadko sięgam po domowe sposoby :(
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo właśnie brakuje mi czegoś do przemywania twarzy, rozglądam się za jakimś tonikiem:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie kosmetyki domowej roboty, jednak czasami ryzyko jest duże ;/
OdpowiedzUsuńHmm.. mam akurat pietruszkę to może spróbuję ;) ale mam taką suchą skórę, że nie chce uczucia sciagnięcia.. poza tym wydaje mi sie, ze pietruszka slabo puszcza jakikolwiek 'sok', wiec to jest jak przemywanie wodą no i gdy to wchłonie to nic specjalnego się nie dzieje i trzeba od razu nałożyć krem ;p jakoś to nie zachęca;p
OdpowiedzUsuńDo niczego nie zmuszam :P
UsuńKoniecznie muszę wypróbować, bo przyznam, że mnie zaciekawiłaś. :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sobie zrobię, ale tyyyle toników czeka w zapasach, muszę je w końcu skończyć, a ciągle kupuję nowe :P
OdpowiedzUsuńPost nieźle inspirowany tym wpisem: http://www.blondhaircare.com/2012/09/natura-dla-urody-domowe-hydrolaty.html :-/ Na co komu takie blogowe kopiuj/wklej?
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj więc jeszcze raz obydwa posty i pokaż gdzie widzisz kopiuj/wklej.
UsuńKolejne takie komentarze usuwam.
Kopia pomyłu.
UsuńMiało być "pomysłu"?
UsuńWpisz sobie więc w google "woda pietruszkowa", "domowe toniki", "domowe kosmetyki", "kosmetyki domowej roboty" oraz przeglądnij sobie różne książki o tej tematyce. Możesz również podpytać babcie o domowe, naturalne sposoby pielęgnacji.
Inspirować można się wieloma rzeczami, a nie wiedziałam, że na blogspocie jest coś takiego jak cenzura? Mam nie pisać posta dot. jakiegoś kosmetyku domowej roboty, bo inna osoba to zrobiła?
Uśmiałam się po wpisie tego anonima. Ludzie to mają czasami takie siano w głowie... Ja się wielokrotnie inspiruję czyimiś wpisami i wcale się tego nie wstydzę. Wręcz przeciwnie. Jeśli ja bym kogoś zainspirowała to by się cieszyła. Ehh... ta polska mentalność...
UsuńThe Beauty Box- przypuszczam, że anonim myślał, że woda pietruszkowa to pomysł blonhaircare w sensie- to ona na to wpadła, ona to odkryła, wymyśliła (z całym szacunkiem dla jej bloga, który jest kopalnią pomysłów i którego bardzo lubię) a ja bezczelnie go zgapiłam na zasadzie kopiuj/wklej. Z tym, że nie bardzo wiem jak można było mojego posta tak odebrać, ponieważ on po prostu przedstawia tonik domowej roboty oraz opisuje moje zdanie o nim. O wodzie pietruszkowej czytałam u blondhaircare, na innych blogach oraz stronach z domowymi przepisami na kosmetyki. I nie bardzo wiem, dlaczego miałabym tej wody nie opisać u siebie, ponieważ ktoś już to zrobił. Jak widać po komentarzach, jednak nie wszyscy o tym pomyśle wiedzieli i przydała się ta notka.
UsuńAmen.
Mądrze mówisz :) A takimi wpisami się nie przejmuj. Ma swoje zdanie i tyle... nie będę tego zdania rozwijać ;)
UsuńBardzo fajny tonik,ale ja muszę wykończyć swoje wszystkie toniki
OdpowiedzUsuńspryciula;)
OdpowiedzUsuńLubię domowe sposoby na pielęgnację cery. Obecnie stosuję tonik z octu jabłkowego, polecany jest do tłustej cery. Trochę ściąga pory i przez chwilę piecze.
OdpowiedzUsuńW mojej szafce na razie jest duży zapas toników. Ale kiedy je wykończę na pewno wrócę do tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńspróbowałabym ale ostatnio czuję uczucie ściągnięcia po samym demakijażu i to o czym od razu myślę to tylko krem :D
OdpowiedzUsuńCo do okularów ja noszę +0,5 przede wszystkim do komputera i na wykłady, i właśnie są z antyrefleksem. Tak naprawdę każdy kto dużo pracuje przy komputerze powinien takie antyrefleksy nosić, bo one chronią choć trochę oczy.
Ja też tak uważam, zwłaszcza, że ostatnio bolą mnie oczy od komputera.
UsuńJak bolą to już zdecydowanie, ja się wybrałam do okulisty, bo mi łzawiły i miałam problemy ze skupianiem wzroku zwłaszcza, gdy było dużo notowania na wykładach. Ale przyznam się, że zapominam zakładać je do komputera i przypomina mi się właśnie jak mi się zmęczą oczy...
UsuńTylko jak będziesz już wybierać okulary to dowiedz się więcej o tym antyrefleksie, bo ja np miałam do wyboru 3 rodzaje i babka szczerze powiedziała, że pierwszy (najtańszy) się do niczego nie nadaje, natomiast drugi niewiele różni się od trzeciego i jej zdaniem jak okulary nie są do noszenia 24h/dobę to nie ma co brać tego najdroższego.
Dzięki za info. Od jakiegoś czasu mam problem z oczami. Chodzę niewyspana, dużo czasu spędzam przy komputerze. Były zaczerwienione, bolały. Stosowałam krople i się poprawiło. Dlatego uważam, że jak najbardziej warto zainwestować w te okulary..
UsuńCzyli najlepiej brać ten drugi rodzaj?
przede wszystkim dowiedz się jakie masz do wyboru. bo u mnie były 3 (i najlepszy był ten drugi), u Ciebie może być 1 poza tym ja się jakoś wybitnie na tym nie znam. okulary wybierałam tylko raz. ale myślę, że jak zwrócisz na to uwagę i się dopytasz to się wszystkiego dowiesz;)
Usuńja uielbiam domowe sposoby a taki tonik używałam i byłąm zadowolona używałam wode z aloesem super jest
OdpowiedzUsuńściągnięcia skóry nie lubię, póki co nie będę testować na sobie choć wiadomo - możliwe że u mnie działałoby inaczej. ;)
OdpowiedzUsuńJutro biegnę do sklepu po pietruszkę, bo tonik cytrynowy bardzo mi służył. Rozjaśnił mi cerę więc nie mogę go stosować cały czas. Tak więc zaczynamy test z pietruszkowym ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńPS. Noszę okulary z antyrefleksem:)
ja ostatnio zaczęłam stosować domowe kuracje. I to dzięki Tobie-zaczęłam od jajecznego szamponu :) Wody pietruszkowej też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po słodką babeczkę ;)http://pati-kosmetyczkamlodejmamy.blogspot.com/2012/10/so-sweet-blog-award.html
Bardzo ciekawy post, o tym akurat nie pomyślałam. Tylko pytanie, czy mój osobisty leń by się za to zabrał ;) A tak w ogóle to jaki masz rodzaj cery? Bo ja uczucia ściągnięcia też nie lubię, mimo, iż mam mieszaną.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to teraz nie jestem pewna jaki mam rodzaj cery. Wiem na pewno, że jeszcze niedawno była sucha, wrażliwa na warunki atmosf, ogrzewanie,zimno, stres itp. Przypuszczam, że teraz robi się mieszana (zaskórniki i te sprawy). Kilka naczynek, skłonność do zaczerwienień. Nie mniej jednak wymaga ona stałego, systematycznego nawilżenia i nie mam zamiaru jej fundować uczucia ściągnięcia :)
Usuńa może z wodą demineralizowaną jeszcze spróbuj?:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że muszę ją kupić ;)
Usuńo toniku nie słyszałam:) sok z pietruszki używam jako "metodę cud" na wypadanie włosów:)
OdpowiedzUsuńTwoje posty to same perełki informacyjne :) Spróbuje tego sposobu chociaż nie używam toników , ale po demakijażu zastosuje tylko mam nadzieje że nie zrobi mi krzywdy i bedzie współgrać z moimi porami :)
OdpowiedzUsuńkurcze uwielbiam Twojego bloga :D jak to już ktoś napisał same perełki informacyjne
OdpowiedzUsuńmyślę ,że spróbuję tego :)dzięki
http://saavin.blogspot.com/
ciekawy pomysł z tą wodą pietruszkową ;)
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe, na pewno spróbuję w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńchcialam sie za wode pietruszkowa zabrac juz kilka razy, ale jakos mi nie wychodzi nigdy. zniecheca mnie to bieganie miedzy kuchnia i lazienka w celu uzycia jej, czesto po prostu byl by to dla mnie zbedy zabieg przy porannym pospiechu
OdpowiedzUsuńKurcze jaki prosty, a fajny sposób na domową wodę do przemywania. Nie próbowałam i nie słyszałam o tej wodzie (jak dobrze pamiętam) ale mam ogromną chęć do wypróbowania jej :)
OdpowiedzUsuńA jak oczy, dalej Cię bolą? I masz te okulary? :)
Bardzo fajny i śmiesznie tani przepis na tonik :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować!
Pozdrawiam :))
Pamiętajcie by nie zalewać pietruszki wrzątkiem, wit c ginie w temperaturze powyżej 70stopni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń