wtorek, 23 lipca 2013

KALLOS CAROTA- krem pielęgnacyjny z wyciągiem z siemienia lnianego i marchwi.

Dziękuję wszystkim za życzenia w komentarzach pod poprzednim postem :)

Dzisiaj kolejny krem pielęgnacyjny Kallos, który uwielbiam!



KALLOS CAROTA- KREM PIELĘGNACYJNY Z WYCIĄGIEM
 Z SIEMIENIA LNIANEGO I MARCHWI

Krem jest środkiem do pielęgnacji włosów, bogatym w witaminy, proteiny, kwasy organiczne i sole mineralne. Dzięki nim włosy stają się lśniące i łatwe w pielęgnacji. Polecany do włosów przetłuszczających się i często mytych.





Pojemność: 275 ml (dostępne są większe opakowania)
Cena: ok 7 zł
Dostępność: np drogeria Hebe, mniejsze sklepiki (brak w Rossmanie i SP)




Ogólnie uważam, że maska Carota jest bardzo podobna do Placenty. Różnią się zapachem oraz tym, że Carota daje efekt bardziej sypkich włosów, lżejszych (obawiam się, że u niektórych może spowodować puch).
Już podczas spłukiwania, włosy w dotyku są gładkie.

Maska świetnie odświeża włosy. Sprawia, że są lekkie, elastyczne i błyszczące (mam nadzieję, że na zdjęciach widoczny jest ten blask). 

Efekty są widoczne zarówno jak trzymam ją na włosach parę minut, jak i dłużej.
Nie obciąża włosów.

Jest tania i wydajna.


WŁOSY PO UŻYCIU KREMU PIELĘGNACYJNEGO KALLOS CAROTA







WŁOSY NA DRUGI DZIEŃ





RECENZJA KALLOS PLACENTA:



43 komentarze:

  1. a włosy nie przetłuszczają się bardziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wręcz przeciwnie- nie muszę ich myć na drugi dzień, bo są w ładnym stanie (a standardowo zawsze musiałam umyć).
      Z tym, że ja nie mam włosów przetłuszczających się (u nasady szybko tracą świeżość i są oklapnięte, a na długości suche)

      Usuń
    2. mam tak samo jak Ty ;p ;)

      Usuń
    3. Przy takich włosach jak nasze, polecam metodę OMO :)

      Usuń
    4. Stosują tą metodę od kilku miesięcy i widzę rezultaty, teraz już do 'normalnego' mycia włosów już nie wrócę :) A tak apropo's na zdjęciach masz wyprostowane włosy ? Są piękne:P:)

      Usuń
    5. Nie używam prostownicy :) Podczas suszenia, często przeczesuję włosy szczotką. Moje włosy są bardzo dziwne, bo ogólnie nie są podatne na układanie. Gdybym ich nie suszyła suszarką to miałabym ni to fale ni to proste. Natomiast dzięki czesaniu podczas suszenia są proste jak druty. A w głębi, z tyłu lekko falują.

      Usuń
  2. Produkt wygląda świetnie, Twoje włosy też.

    OdpowiedzUsuń
  3. krem do wlosow? kurcze nie widzialam go wczesniej, chyba najwyzszy czas wybrac sie do hebe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ma świetny kolor:),będzie trzeba się za nim rozejrzeć,a czy włosy są bardziej wygładzone?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne te Twoje wlosy :) tez takie chce;P

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam jeszcze tego kallosa ale late moje włosy kochają

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam jakiś czas temu w Hebe i nie widziałam tego kremu. Znam brata - Placente, ale na moich włosach szału nie robił. Są cienkie, więc po użyciu Placenty miałam oklapnięte strąki. Może wersja Carota byłaby dla nich lepsza... Rozejrzę się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow!musze poprosic mamcie zeby mi ja kupila x

    OdpowiedzUsuń
  9. Produkt mnie ciekawi,a włosy masz naprawdę ładne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam Kallos latte i lubię :) Następnym razem skuszę się na tę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne włosy :)

    taka maska to by mi się właśnie przydała :):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie masz cudne włosy!!!
    Tej maski nigdy nie miałam, ale chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej maska brzmi cudownie, w ogóle te maski Kallos już są na mojej liście zakupów przy okazji następnej wizyty w Polsce, fajny wybór no i cena nie powala, wręcz przeciwnie, pewnie kupię z 4 przy jednej wizycie w Hebe (jak się cieszę, że otwarto dwie w pobliżu mojego domu w PL!)

    pozdrawiam ze Stambułu!
    http://7hillsofbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. O to coś dla mnie bo ja myję włosy codziennie:)Skusze się na nią jak znajdę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooooo, a to chyba jakaś nowość? Tego jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od niedawna uzywam kallos late i jak na cene 6 zł to jest bardzo fajna :-) Mysle ze inne tez sprobuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nienawidzę Cię za te Twoje piękne włosy... :P jak tylko widzę ich zdjęcie to cierpię katusze :P

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze nie miałam ale kallos kusi od dawna;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam przyjemności obcować z tym produktem ale mnie bardzo zainteresował po przeczytaniu Twojej recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. A nakładasz po myciu jak odżywkę, tak ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nakładam jak odżywkę. Z tym, że podczas aplikacji masuję nią włosy, tak jakbym je myła.

      Usuń
  21. efekt na włosach jest piękny !;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tej maski z Kallosu nie miałam. Może sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moją faworytką jest Latte, Caroty nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Z odżywek tej firmy mam jedynie Latte. Pokochałam ją od razu :) A Kallor Carota stoi w jednej z moich ulubionych drogerii....chyba więc czas tam zajrzeć :)
    Czy używałaś może szamponów Kallos?
    Jaką farbą farbujesz włosy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie używałam szamponów Kallos. Ogólnie to słabo znam tą firmę, bo u mnie w mieście nie jest tak dobrze dostępna.
      Maski kupiłam przez przypadek będąc w Krakowie :)

      Co do farb, polecam Joanna Szlachetna Perła:
      http://mallene.blogspot.com/2012/09/joanna-naturia-szlachetna-pera-212.html
      Schwarzkopf Color Mask 1010 jasny perłowy blond
      http://mallene.blogspot.com/2013/04/schwarzkopf-color-mask-1010-jasny.html
      Wellaton 12/1
      http://mallene.blogspot.com/2012/11/wellaton-121.html

      Te farby stosowałam. Najbardziej polecam szlachetną perłę, bo jest tania, "łagodna" i wychodzi śliczny kolor. Z tym, że trzymam ją dłużej na włosach niż zaleca producent.

      Usuń
  25. Efekt na włosach zabójczy, oj kusisz kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  26. wygląda ślicznie, a ja niestety jestem paskudnym wzrokowcem. No i cenę ma całkiem ładną... coś czuje ze jak gdzieś przypadkiem na nią trafię to kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz bardzo ładne włosy, serio, wyglądają na bardzo zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
  28. Mojej odżywki Kallosa chyba nie zużyję do końca życia - mam tą wielką waniliową, bardzo ją lubię, ale rozmiar mnie przerasta :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...