Żele pod prysznic Original Source zapewne większość z Was zna.
Słyną ze swoich bardzo apetycznych zapachów. Tym razem przetestowałam wersję ananasową, którą znalazłam w Shinybox.
Słyną ze swoich bardzo apetycznych zapachów. Tym razem przetestowałam wersję ananasową, którą znalazłam w Shinybox.
ORIGINAL SOURCE, GOLDEN PINEAPPLE SHOWER- ŻEL POD PRYSZNIC
Żel pod prysznic Original Source o zapachu złotego, egzotycznego ananasa. Słodki i soczysty zapach, który orzeźwia ciało i umysł i przenosi Cię w krainę złotej rozkoszy. Powstał na specjalne życzenie klientów.
Produkty OS nie są testowane na zwierzętach.
Butelka nadaje się do recyclingu.
Cena: ok 8 zł
Pojemność: 250 ml
Miałam już kilka produktów OS i żaden mnie nie zawiódł.
Żel bardzo przyjemnie pachnie- ananasem. Zapach jednak nie jest zbyt mdlący i męczący.
Opakowanie poręczne, dozuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja raczej rzadsza niż zbita.
Dobrze się pieni, myje. Nie wysusza skóry. Zdecydowanie spełnia swoje podstawowe funkcje.
Minusem może być słaba wydajność, ale prawda jest taka, że ciężko jest się powstrzymać przed używaniem go w większej ilości niż jest to potrzebne. A wszystko to przez zapach.
Jest stosunkowo tani i łatwo dostępny.
Którą wersję zapachową żeli OS lubicie najbardziej?
Uwielbiam zapach ananasa, ale samych żeli OS nie specjalnie. Kupuję je tylko do wypróbowania nowych zapachów, jednak za każdym razem w recenzji wypadają średnio. Moje ukochane żele to zdecydowanie Balea!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować te żele Balea. Sporo pozytywnych recenzji zbierają.
UsuńUwielbiam te żele :) A ananas to mój ulubiony owoc miałam tą wersję i zapach był cudowny :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedys sprobowac tych zeli:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tych żeli, chyba jako jedyna. Dla mnie zapachy są bardzo chemiczne, sztuczne. Drażnią mnie.
OdpowiedzUsuńJa też ich nie lubię. Tzn jedyna wersja dla mnie znośna to miętowa - ze wzgledu na to że chłodziła. Ten efekt chłodzenia jest idealny na mega upały...
UsuńWersja miętową miałam. Świetna jest pod prysznic po ćwiczeniach, fajnie chłodzi.
UsuńJa sie polubiłam z cytrynką, ale ten to tez bym chciała!
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili mam wersję zapachową i aż żal mi jej używać, tak pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTej wersji zapachowej nie widziałam, miałam kilka innych i chyba wszystkie mi się podobały ;)
OdpowiedzUsuńWąchałam wszystkie zapachy, miętowy najbardziej przypadł mi do gustu :) Nie kupiłabym go jednak :)
OdpowiedzUsuńNiestety w mojej drogerii nie ma zbyt dużego wyboru zapachów ale pomarańcza czekolada to mój ulubieniec. ;)
OdpowiedzUsuńJa wypróbowałam tylko wersję Raspberry & Vanilla, zapach bardzo fajny, ale zraziłam się do tych żeli ze względu na rzadką konsystencję, która jest powodem okropnej wydajności. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy tych produktów!
OdpowiedzUsuńLubię czeko-miętę, ale rzadko ich używam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żele, tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze żadnego żelu OS. Niedługo na pewno się to zmieni :) Wcześniej jakoś nie byłam przekonana do zakupu.
OdpowiedzUsuńTo fakt, wstyd. Jak mozna jeszcze publicznie przyznac sie do tego? Dobrze, ze teraz sie przekonalas do zakupu, jak kura do ziarna. Dziewczyny, myslcie... Chociaz troche.
UsuńSpróbowałabym dla samego zapachu ;-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za żelami OS, kuszą mnie jedynie zapachami bo nic innego nie spełniają niestety.
OdpowiedzUsuńŻele faktycznie ładnie pachną, ale jakoś ich nie lubię:/
OdpowiedzUsuńmoze jestem wyjątkiem, ale nie miałam jeszcze niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel z tej firmy, muszę do nich powrócić bo są fajne i tanie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię ananasowych zapachów w kosmetykach, więc po tę wersję na pewno nie sięgnę. Moim ulubionym OS'em była wersja z pomarańczą i lukrecją:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rozowy!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żele OS :) mają super zapachy, szczególnie ten malina&waniliowe mleczko, albo ostatnio polubiłam się z maliną&kakao, który pachnie jak malinowe Delicje :)
OdpowiedzUsuńa na lato fajny jest miętowy :)
Muszę w końcu się na nie skusić :) Ten ananas brzmi cudnie!
OdpowiedzUsuńbędzie mój ;) teraz mam limonkę i jest cudowna!
OdpowiedzUsuńa fe, ananas
OdpowiedzUsuńChyba też się skuszę.
OdpowiedzUsuńhttp://lifee-by-mee.blogspot.com
OSów używam tylko latem. A właściwie jednego OSa. Miętowego! Nie wyobrażam sobie letniego prysznica bez niego. Chłodzi, pomaga przy zmęczeniu upałem. Z innych miałam wanilię z maliną ale jakoś bez szału. Mam inne ulubione żele, jednak mięta jest jedyna w swoim rodzaju. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele pod prysznic, ich zapachy są powalające. Ten właśnie mam aktualnie w swojej łazience i każda kąpiel z tym zapachem wywołuje uśmiech na twarzy!
OdpowiedzUsuńnie przepadam na zapachem ananasa więc żel raczej by się u mnie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuń