sobota, 24 września 2016

INSTITUTO ESPANOL- serum z ekstraktem śluzu ze ślimaka



Kosmetyki ze śluzu ślimaka robią się coraz bardziej popularne i przede wszystkim dostępne choć cały czas budzą spore kontrowersje. Mimo hmm pewnych wątpliwości, a raczej oporów bardzo byłam ich ciekawa. Śluz ślimaka ma wiele korzystnych dla naszych cer właściwości. Regenerujące, ochronne, przeciwutleniające, złuszczające, przeciwzmarszczkowe, przeciwzapalne, nawilżające, zwiększające elastyczność skóry, sprzyjające syntezie kolagenu i elastyny, łagodzące, zwalczające trądzik, zmniejszające blizny i zagłębienia skórne, poprawiające koloryt skóry. Aż szkoda nie spróbować.





INSTITUTO ESPANOL, SERUM Z EKSTRAKTEM ZE ŚLIMAKA
Serum ma postać żelu dzięki czemu aktywne składniki wnikają w skórę znacznie łatwiej niż w przypadku kremu. Wysoce skoncentrowane substancje odżywcze intensywnie regenerują i nawilżają skórę. Nietłusta formuła serum łatwo się wchłania chroniąc jednocześnie skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.


Główne składniki śluzu to:

  • alantoina – pobudza proces odbudowy komórek i tkanek skóry; wykazuje właściwości łagodzące i kojące,
  • kolagen, elastyna – wygładza zmarszczki, nawilża i odżywia skórę, przyspiesza procesy regenerujące skóry,
  • proteiny – odżywiają skórę, czynią ją gładka i zadbaną,
  • witaminy: A, C, E, B1, B2, B6, B12 – posiadają silne właściwości antyutleniające i przeciwzapalne, opóźniają efekty starzenia się skóry,
  • kwas glikolowy – złuszcza wierzchnią warstwę rogową naskórka, ułatwia syntezę kolagenu poprzez silne działanie nawilżające i zwiększenie metabolizmu komórek,
  • mukopolisacharydy – zapewniają odpowiednie nawilżenie i elastyczność skóry, chronią przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych,
  • enzymy proteolityczne – czynią skórę elastyczną; dezaktywują wolne rodniki,
  • naturalne antybiotyki
Do kupienia: http://vica.pl/


Serum odżywcze z ekstraktu śluzu ślimaka dostępne jest w plastikowym słoiczku o pojemności 50 ml.  Obawiałam się, że produkt będzie brzydko pachniał oraz kleił się- na szczęście nic takiego nie ma miejsca.

Serum Instututo Espanol ma przezroczystą, żelową konsystencję. Posiada bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny zapach, który kojarzy mi się z wonią żelów do włosów :) ale zdecydowanie jest dużo mniej intensywny. Dobrze się rozprowadza i przyjemnie chłodzi twarz. Szybko się wchłania, pozostawia na moment lekką otulającą warstwę. Jednak po zastosowaniu tego serum twarz nie świeci się (daje efekt matu), nie klei. Także nie ma czego się obawiać i można stosować pod makijaż. Producent pisze, że kosmetyk może być stosowany wiele razy w ciągu dnia, według potrzeb. Należy pamiętać aby po aplikacji nie wystawiać skóry na słońce. 
Po jego stosowaniu nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale muszę przyznać, że działa. Być może po dłuższym stosowaniu pokaże w 100% swoje możliwości. Póki co tak, jak pisałam wyżej bezpośrednio po aplikacji bardzo przyjemnie chłodzi, ponieważ konsystencja sama w sobie jest zimna. Czuć efekt ukojenia, uspokojenia skóry. Łagodzi podrażnienia i wszelkie skórne niepokoje. Skóra jest lepiej nawilżona i odżywiona. Bardziej napięta, elastyczna, promienna. Nie zauważyłam zmniejszenia przebarwień.



Moja cera jest bardzo wybredna, jeśli chodzi o tego typu kosmetyki. Większość z nich po prostu u mnie się nie sprawdza. Bardzo często nie robią zupełnie nic, a częściej zamiast przynieść jakąś korzyść to potrafią spowodować wysuszenie, ściągnięcie skóry.  Przyznam, że czytając dużo o właściwościach śluzu ślimaka nastawiłam się na efekt wow, którego nie było. Jednak jestem bardzo pozytywnie zaskoczona serum Insituto Espanol, gdyż mogę zaliczyć go do produktów, które działają, poprawiają kondycję mojej cery.

Znacie kosmetyki ze śluzu ze ślimaka? :)
---------------

Jak Wam mija sobota? :)* My chorujemy i spędzamy czas w domu. Upiekłyśmy dzisiaj ciastka (to cud, że są jadalne :P) było dużo śmiechu przy tym i oczywiście już nic nie zostało.
Udanego weekendu!



24 komentarze:

  1. Właśnie ciekawią mnie te kremy ze śluzem ślimaka bo dużo dobrego o nich słyszałam :) Tą firmę widzę pierwszy raz.
    Dużo zdrówka wam życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też te kremy zawsze ciekawiły. Serum jest bardzo dobre, polecam :)

      Usuń
  2. Bardzo chciałabym wypróbować krem ze śluzem ślimaka ale jak na razie mam takie zapasy kremów do twarzy że długo nie nastąpi zakup kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe coś o tym wiem, sama mam zapas kremów do twarzy :)

      Usuń
  3. Mam krem ze śluzu ślimaka tylko innej firmy. Kończę jedno opakowanie i na dniach zamawiam następne.

    OdpowiedzUsuń
  4. zdrówka kochana :) teraz coraz częściej śluz z ślimaka pojawia się w kremach :) ja osobiście jeszcze nie używałam takich produktów ale może się odważę ( nie ukrywam że mnie to tak... ten ślimocek obrzydza :P )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh ja również miałam pewne opory, ale z drugiej strony czemu miałyby nas nie obrzydzać parabeny, substancje sztuczne, konserwujące itp ;) Choć ja zbyt wielkiej wagi nie przywiązuję do składów.

      Usuń
  5. Czemu cud że jadalne? :D Mallene co to za pędzelki ze zdjęcia?>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem antytalentem jeśli chodzi o pieczenie ciast, ciasteczek :) Dziewczynki mi pomagały i w pewnym momencie Zosia hmm chciała posolić ciasto solą hehe. W każdym razie ciasteczka wyszły pyszne. Pędzelki dostałam w ramach wymiany i niestety nie wiem co to za firma.

      Usuń
  6. Przede wszystkim życzę dużo zdrówka! :)
    Śluz ślimaka jest ostatnio niemal wszędzie, ale jeszcze nie wprowadzałam takich produktów do swojej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja osobiście stosowałam tylko raz w życiu maseczkę ze śluzem ze ślimaka i nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie, mimo to na serum i tak bym się skusiła, lubię testować rózne kosmetyki i dawac im kilka szans. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy kosmetyków z śluzem ślimaka i jakoś mnie do nich nie ciągnie. Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze nigdy nie miałam kremu z takim składem - ciekawa jestem czy widać różnicę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tym kremie ale nigdy niczego nie miałam ze śluzu ślimaka :)
    Dużo zdrówka Mallenku :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś maseczkę ze śluzem ślimaka, ale nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Ten krem raczej mnie nie skusi ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ze śluzem ślimaka to miałam jedynie maseczkę w tkaninie Skin79, a z innych kosmetyków interesuje mnie ślimakowa seria marki Orientana :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy krem, będę musiała przyjrzeć mu się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...