Cześć!
Wczoraj susząc włosy o mało nie dostałam zawału- suszarka przestała działać. Niestety nie umiem się obejść bez tego urządzenia. Gdybym pozostawiła swoje włosy aby same podeschły miałabym istne siano na głowie. Pomijam fakt, że zanim przestałyby być mokre upłynęłoby 5 godzin :) Szlag by mnie trafił. Na szczęście po chwili się włączyła.
(Rzecz jasna, nie odbierzcie tego źle. Chciałabym mieć tylko takie problemy hehe :) )
Zdałam sobie sprawę, że moja suszarka swoje latka już ma i najwyższa pora zacząć rozglądać się za czymś innym.
Sięgnęłam dziś po moje ulubione termoloki.
Zawinęłam włosy, odkurzyłam dom, ściągnęłam wałki i gotowe! Uwielbiam takie szybkie rozwiązania.
Po raz pierwszy użyłam modelującego żelu ELASTIN+ FLEX CONTROL w sprayu z SCHWARZKOPF. Chyba błąd zrobiłam, że postanowiłam pryskać każde pasmo z osobna- ciężko mi było w nie trafić :P Następnym razem będę aplikować warstwowo.
Działanie samego żelu jest jak najbardziej ok. Loki są utrwalone, choć wiadomo po jakimś czasie trochę się wyprostowały- jednak ja właśnie taki efekt najbardziej lubię.
Cała fryzura do wieczora świetnie się trzymała. Moje włosy mają skłonność do strączkowania i często kiedy je kręciłam to po paru godzinach zwisały strąki loków. Nie wygląda to estetycznie i trzeba sięgnąć po szczotkę.
Po zastosowaniu wyżej wymienionego żelu na szczęście nie było tego efektu.
Wieczorem bez problemu wyczesał się.
Cała fryzura do wieczora świetnie się trzymała. Moje włosy mają skłonność do strączkowania i często kiedy je kręciłam to po paru godzinach zwisały strąki loków. Nie wygląda to estetycznie i trzeba sięgnąć po szczotkę.
Po zastosowaniu wyżej wymienionego żelu na szczęście nie było tego efektu.
Wieczorem bez problemu wyczesał się.
Proste czy kręcone?
Jestem posiadaczką prostych włosów i jak łatwo się domyśleć marzą mi się kręcone. Nie pozostaje mi nic innego jak posiłkować się termolokami, wałkami, papilotami itp.
Bardzo podobają mi się zarówno lekkie fale, jak i mocno skręcone loki. Jednak wyobrażam sobie ile trzeba wkładać czasu w ich ogarnięcie.
Ja również nie budzę się z idealnie prostymi włosami. Tak jak pisałam na początku muszę suszyć, często je przeczesując i są proste jak druty. Jednak z tyłu w głębi naturalnie lekko falują i z nimi najciężej jest się uporać.
Nie używam prostownicy, ale muszę się przyznać, że przedwczoraj wyciągnęłam ją z dna szafy. Często widzę na Instagramie Wasze piękne fale, które uzyskujecie za pomocą tego urządzenia i pozazdrościłam :) Ja uważam wszelkie prostownice, lokówki za zło, no ale wczoraj mnie podkusiło i.. nie nie to nie dla mnie. Nie umiem wyczarować pięknych fal i mam wrażenie, że lada moment a moje włosy się spalą :D
Od kiedy Zosia się urodziła opuściłam się mocno w pielęgnacji moich włosów. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że ich stan pogorszył się. Częste suszenie, jak również farbowanie nie służy nikomu.
Ale biorę się za siebie! Aktualnie używam świetnych kosmetyków do pielęgnacji- jestem z nich bardzo zadowolona. Zamówiłam swój ukochany olej Sesa i jak tylko dojdzie wracam do systematycznego olejowania, ponieważ to po nim moim zdaniem efekty są najlepsze.
Koniecznie dajcie znać, jakie włosy podobają Wam się bardziej u siebie, u innych.
Proste czy kręcone?
Ja też z moimi włosami nie mogę się obejść bez suszarki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te włosy! A loki wyszły przepiękne, nigdy nie udało mi się takich zrobić..
A jakie mi się podobają, to oczywiście zależy od dnia, haha :D
http://triviaaboutme.blogspot.com/
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja nie umiem się obejść bez suszarki ;)
UsuńJej jakie piękne loki, a kolor włosów bajka, pokaż jeszcze twarz w kręconych :)
OdpowiedzUsuńNie nie. Twarzy nie pokazuje :p
UsuńZ jakiej firmy masz termoloki, jesteś z nich zadowolona?
OdpowiedzUsuńTermoloki mam z Tesco i Jeremy z nich bardzo zadowolona. Bez zarzutu służą mi już parę lat.
Usuńkręcone ! <3
OdpowiedzUsuńOj, dla mnie zdecydowanie kręcone :)
OdpowiedzUsuńProste! Nie jedna chciała by takie mieć bez prostownicy.
OdpowiedzUsuńU siebie wole proste włosy choć czasem lubię je pokręcić :) Również nie używam prostownicy ;)I bardzo się cieszę :) Jeszcze za czasów technikum mordowałam je takimi sprzętami:( Na szczęście odpuściłam i różnice widać gołym okiem :D
OdpowiedzUsuńU Ciebie pięknie wyglądają loki :)
Ja też dawniej mordowałam moje włosy prostownicą, lokówką. Nigdy więcej :P
UsuńZdecydowanie proste :)
OdpowiedzUsuńMam proste i, oczywiście, chciałabym kręcone. Wzdycham do każdych kręconych włosów, które są zadbane. A jeśli dodatkowo są długie, to w ogóle magia *.*
OdpowiedzUsuńU mnie fale nie chcą się utrzymywać, wszystko szybko się prostuje niestety.
U mnie po termolokach loki długo się trzymają. Po lokówce były już proste po 30 minutach :P
UsuńW kręconych Ci bosko <3 :)
OdpowiedzUsuńcudownie, i takie i takie mają swój klimat
OdpowiedzUsuńCześć. Jak pielęgnujesz swoje włosy?
OdpowiedzUsuńMyję włosy metodą OMO. Używam odżywek, masek, odżywek w sprayu bez spłukiwania aby je łatwiej było rozczesać. Sięgam po oleje (po olejowaniu zauważyłam najlepsze efekty!), bardzo polecam olej SESA. Po za tym wcierki, ampułki co jakiś czas. I chyba to tyle :)
UsuńPiękne loki :)
OdpowiedzUsuńPiękne loczki :) Wyglądasz zjawiskowo !
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńTo farbowane włosy? :)