Muszę przyznać, że już dawno jakiś kosmetyk nie rozczarował mnie, tak jak to serum.
Naturalny kosmetyk, o ciekawym składzie i nie najniższej cenie niestety okazał się dla mnie bublem.
ENKLARE REGENERUJĄCE SERUM ALLFORYOU
Serum stworzone dla osób prowadzących aktywny tryb życia oraz pracujących w zamkniętych pomieszczeniach oraz nocą. Wspaniale nadaje się również do zastosowania po imprezowej nocy. Natychmiastowo odświeża, regeneruje i pobudza skórę. Sprawia, że staje się ona widocznie napięta, wygładzona i ożywiona. Serum bardzo dobrze nawilża nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Zawiera bogaty kompleks antyoksydantów, zapobiega tym samym powstawaniu zmarszczek.
SKŁAD
Aqua, Glycerin, Evodia Rutaecarpa Fruit Extract, D-Panthenol, Propanediol, Cyamopsis Tetragonologa (Guar) Gum, Coffea Arabica Seed Extract, Gluconolactone (and)Sodium Benzoate, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Mentha Viridis (Spearmint) Leaf Oil, Tocopherol
SKŁADNIKI AKTYWNE
Wyciąg z owoców Evodia Rutaecarpa, ekstrakt z kawy arabskiej, ekstrakt z miłorzębu japońskiego (Ginkgo Biloba), gliceryna roślinna, D – pantenol (prowitamina B5) i witamina E.
Kosmetyk z datą ważności 3 miesiące od otwarcia.
Producent zaleca przechowywać produkt w lodówce.
Serum zamknięte jest w wygodnym opakowaniu z pompką. Posiada świeży, miętowy zapach.
Lekka, przeźroczysta, żelowa konsystencja.
Bezpośrednio po aplikacji czuję na twarzy chłód i daje mi to poczucie odprężenia skóry, złagodzenia podrażnień, jednak po paru minutach zaczyna się robić o wiele ciekawiej..
Skóra jest napięta, ściągnięta, uczucie suchości coraz bardziej doskwiera. Pojawia się chęć przetarcia skóry dłońmi, zmycia preparatu i nałożenia kremu nawilżającego.
Niestety aplikacja kremu nie pomaga. Konieczny jest demakijaż.
Robiłam kilka podejść do niego. Nakładałam krem bezpośrednio po aplikacji serum, jak i po kilku minutach. Ponadto zauważyłam, że kremu lubią się na nim rolować.
Aplikowałam go w mniejszych ilościach, większych- myślałam, że być może w tym tkwi problem.
Próbowałam również używać go solo i następnie nakładałam podkład (efekt ważenia, nierównego rozcierania fluidu- masakra!).
Niestety każda moja próba oswojenia się z tym kosmetykiem kończyła się źle.
(Posiadam cerę suchą).
Niestety nie jestem zadowolona z działania tego serum.
Nie wiem, czy kosmetyk sam w sobie jest zły, czy po prostu drażni moją skórę jakiś jego składnik.
Ciekawa jestem czy miałyście to serum i jakie są Wasze wrażenia po stosowaniu.
Mam identyczne odczucia co do tego serum, napięcie, sciagniecie a twarzy, rolowanie kremu/podkladu, no jakas masakra. Nie polecam.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie takie były efekty.
UsuńPotwierdzam!To serum to jest jakies nieporozumienie.
Usuńczyli jednym słowem niewypał
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety tak.
UsuńNie znam go i szczerze mówiąc jakoś mnie nie ciągnie do tego produktu :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńszkoda że to niewypał...bo skład ma ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńSkąd taka ładna kosmetyczka?
OdpowiedzUsuńNie miałam ale po Twojej recenzji jakoś mnie do niego nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda bo ciekawy kosmetyk
OdpowiedzUsuńSzkoda bo ciekawy kosmetyk
OdpowiedzUsuńOj zdenerwowałoby mnie to serum bardzo, a szkoda że taki bubelek z niego
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym serum !
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis:-)
Pozdrawiam
A jaka jest jego cena ? Domyślam się, że pewnie +50 , albo i jeszcze lepiej ? Słabo :(
OdpowiedzUsuńTo kosmetyk naturalny, więc zawiera sporo potencjalnych alergenów, może dlatego Twoja cera go nie toleruje...
OdpowiedzUsuńWesołych :)
OdpowiedzUsuńAh,uczucie napiętej skóry jest okropne! Ja zawsze tak mam po umyciu,demakijażu.. Czymkolwiek,zawsze jest sucha i napięta :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://lucky-veronica.blogspot.com/
Początkowo pomyślałam że muszę go mieć ale czytając dalej to jednak się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń