Na słynną czekoladkę z Bourjois miałam ochotę już od bardzo, bardzo dawna. Jednak zawsze podczas zakupów odkładałam moment włożenia jej do koszyka. Dopiero skusiłam się na nią podczas promocji -40% w Rossmannie. Byłam zachwycona, ale kiedy minęła początkowa fascynacja, przestałam tak często sięgać po ten produkt.
BOURJOIS, DELICE DE POUDRE, BRONZING POWDER
PUDER BRĄZUJĄCY PRASOWANY
Puder brązujący o czekoladowym zapachu idealnie podkreśla złotą opaleniznę na policzkach i dekolcie. Formuła wzbogacona o złote drobinki nadaje skórze blasku. Testowany dermatologicznie.
Nr: 52
Cena: ok 65 zł
Pojemność: 16,5 g
Wręcz nie wypada nie wspomnieć o bajecznym opakowaniu produktu. Kartonowe pudełeczko, które skrywa w sobie puder brązujący o fakturze czekolady.
Wspaniały, słodki zapach. Za każdym razem, kiedy sięgam po ten produkt muszę go powąchać :)
Pędzel dość dobrze zbiera odpowiednią ilość produktu. Nakłada się bez zarzutu, nie tworzy smug.
Posiadam odcień 52- ciepła tonacja, kolor brązowy z rudawą,ceglastą poświatą, posiadający lekko czerwony pigment.
I to własnie chyba ten odcień nie do końca mi odpowiada, zwłaszcza teraz, kiedy moja skóra nabrała lekkiej opalenizny. Właściwie to ten bronzer jest dla mnie poniekąd zagadką. Raz potrafi ładnie wyglądać, po czym innego dnia stanowczo jest dla mnie za ciepły. Od czego to zależy.. nie mam pojęcia. I dzieje się tak w ciągu dnia, bo na wieczór kolor mi odpowiada :)
Ubolewam nad tym, że nie jest nieco chłodniejszy.
W opakowaniu możemy dostrzec w nim drobinki, ale na skórze ich nie widać.
Ubolewam nad tym, że nie jest nieco chłodniejszy.
W opakowaniu możemy dostrzec w nim drobinki, ale na skórze ich nie widać.
Ponadto wolę go nakładać jako róż
Zdecydowanie nie nadaje się u mnie do konturowania twarzy.
W kwestii trwałości.. wypada średnio.
Wiem, że na zdjęciach to właściwie kolor mógłby być mój, ale w rzeczywistości tak nie jest. Dodatkowo trochę brzydko schodzi z mojej twarzy w ciągu dnia.
Po dłuższym stosowaniu nie zachwycił mnie szczególnie. Zważywszy na to, że jego cena regularna to jakieś 65 zł powiedziałabym wręcz, że jestem rozczarowana.
Jednak wiem, że zaliczam się do nielicznego grona- bardzo dużo osób jest z niego zadowolonych.
Jednak wiem, że zaliczam się do nielicznego grona- bardzo dużo osób jest z niego zadowolonych.
Czekoladka jest rewelacyjna :) kocham ją już za samo opakowanie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie również jest zbyt ciepły. Ostatnio udało mi się kupić całkiem przyzwoity bronzer, który idealnie komponuje się z moją karnacją:)
OdpowiedzUsuńCena dość wysoka, jak na produkt, który czymś specjalnym nie jest. Osobiście ten odcień by mi nie odpowiadał ;/
OdpowiedzUsuńKiedyś mnie bardzo interesował, ale kolor zdecydowanie nie dla mnie. Ciepłe brązery lubię, bo to one nadają skórze zdrowego wyglądu, ale jest różnica między ciepłym, a pomarańczowym, a takim właśnie wydaje mi się ten produkt. Na chwilę obecnie zupełnie sobie go odpuściłam.
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to chyba faktycznie nie warto :/
OdpowiedzUsuńJa teraz już nastawiam się na Too Faced...;).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten produkt!! Ale mam inny odcień taki chłodny brąz plus rozświetlacz i to dla mnie kosmetyk idealny, jestem w nim zakochana choć też nie używam go do konturowania:)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się właśnie nad kupnem ale ta cena...
OdpowiedzUsuńMnie tez jakos czekoladka specjalnie nie kusi, jakos nie mam parcia :P
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że zachwycały się nią tylko i wyłącznie te, które dostały ją w ramach współpracy ;)
OdpowiedzUsuńA potem sprzedawały na allegro.
Miałam czekoladkę Bourjois i bardzo lubiłam :-)
OdpowiedzUsuńCo urzeka mnie najbardziej ? Opakowanie ; )) jaka Ty jesteś śliczna to jest nie do opisania ; * pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńMam i tez mi za bardzo nie pasuje
OdpowiedzUsuńMam go i jestem zadowolona. Używam go na zmianę z pudrem o mega chłodnym odcieniu Kobo
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo opinii na temat tej czekoladki i właśnie sporo dziewczyn narzeka na kolor :P
OdpowiedzUsuńTragiczny jest ten słodziak. U mnie nawet nie pachnie on czekoladą, tylko starym, słodkawym pudrem. :( I ściera się nierównomiernie, zostawiając czerwone plamy. :( Na szczęście kupiłam go za pół ceny, inaczej bym się zapłakała. :D Nie wiem skąd ta cena! :D
OdpowiedzUsuńEfekt śliczny :)
OdpowiedzUsuńDo konturowania się nie nadaje, ale lubię nim omiatać twarz dodając lekkiej opalenizny ;) No i ten zapach <3
OdpowiedzUsuńNiestety widzę że jest zbyt pomarńczowy jak dla mnie :/
OdpowiedzUsuń