czwartek, 19 marca 2015

Nowości kosmetyczne



Cześć dziewczyny!
Ostatnio w moje ręce wpadło kilka nowości kosmetycznych i nie byłabym sobą gdybym ich nie pokazała na blogu ;)



Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie to wiecie, że niedawno dostałam przesyłkę od Basi z bloga http://dusiolek-makeup.blogspot.com/ z zestawem kosmetyków Pharmatheiss. Nie muszę chyba mówić, że samo pudełko prezentuje się tak pięknie, że aż żal ruszać kosmetyków :)





W paczce znalazłam również krem do rąk. Dusiołek dobrze wie, że jestem ogromną fanką nawilżania :)






Szukając zapachu idealnego dla siebie postanowiłam co miesiąc zamawiać kilka próbek. Czekałam niecierpliwie na pierwszą partię i kiedy przyszła to co? Oczywiście musiałam się przeziębić i mieć katar :P Na szczęście odzyskałam już mój węch i obwąchałam wszystkie. Myślę, że nie znajdę wśród nich ulubieńca niestety :/







O dziwo, wzięło mnie na "normalne" lakiery. Odmiana po paru miesiącach z hybrydami :)
Poszukiwany kolor- pastelowy beż, róż, nude. Pierwszy łup- lakier Wibo. Zahaczyłam o stoisko Inglot i kupiłam praktycznie taki sam kolor (zrozumieć kobietę pffff) :) Wzięłam również mój ulubiony lakier wybielający. A w Rossmanie biały plus kredkę do powiek.





Już niedługo rozpocznę testowanie dwufazowego płynu do demakijażu Dr Irena Eris. Ciekawe czy przebije mój ulubiony micel z Biedronki ;)
Krem z witaminą K uszczelniającą naczynka Pharmaceris niestety będzie musiał jeszcze poczekać aż go otworzę.






Jak co miesiąc kurier przyniósł mi pudełko Shinybox. 

Hmm więc tak, jakby to tu delikatnie ująć. Jak na pudełko "GIRL ON FIRE" tragedia.. 
Ja wiem, że my baby to lubimy być czepialskie i zawsze wynajdziemy jakiś powód do narzekań. Ale doprawdy nie rozumiem tych haseł przewodnich boxów. Fajnie jakby zawartość miała coś wspólnego z nimi, ale skarpetki? Do "girl on fire"?? A może mydło Dove?
Porażka Shiny..  
Przyznam, że śledziłam zapowiedzi tego pudełka i bardzo byłam ciekawa. Myślałam, że będzie petarda, wielkie wow, a jest rozczarowanie.

Natomiast znaleźć w nim można glinkę białą Kaolin, czysty olej awokado Delawell, wodoodporną kredkę do oczu Etre Belle, krem do stylizacji włosów Goldwell, wyżej wspomniane skarpetki spa do stóp Świt Pharma oraz gratisowe mydełko Dove.







Zauważyłam, że od dłuższego czasu już tak nie szaleję z kupowaniem kosmetyków tak jak to było dawniej :)) 
Dajcie znać czy u Was jest tak samo i koniecznie napiszcie mi, jaka jest Wasza opinia dot. tego wydania Shinybox.

29 komentarzy:

  1. Ja także trochę jestem zawiedziona tym boxem od Shiny. Tak nagłośnili to pudełeczko, że każda z nas na pewno oczekiwała zupełnie innych produktów.
    Mimo wszystko ja jestem zadowolona z olejku i glinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tyle szumu o nic. A wystarczyło dać czerwona szminki, czerwony lakier do paznokci, kredki do oczu, coś do włosów i dorzucić próbkę perfum. Wszystko to (chyba oprócz próbki perfum) przewinęło się to w boxach wiec nie rozumiem :/

      Usuń
  2. tez to dostałam z lirene :) ale fajne zdobycze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki żebyś trafiła na zapach swoich marzeń :D
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super nowości, nic tylko teraz testować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pastelowy róż to jest to ;) ze swojej strony mogę Ci polecić sensique 157 kupiłam niedawno i się w nim zakochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tej firmy chyba nie ma w moim mieście :(

      Usuń
  6. Liczę, że kwietniowy box będzie lepszy niż z tego miesiąca - jakoś nie powalił na kolana ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo lubię ten lakier wybielający Inglot! :-)

    Pudełko z kosmetykami rzeczywiście wygląda tak,że szkoda je wyciągać. Niech Ci dobrze służą! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna paczucha, miłego testowania :)
    Ja ostatnio zaszalałam z zakupami niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ostatnio bardziej zastanawiam się nad swoimi zakupami, nie kupuję jak leci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super nowości, będzie co testować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. z jakiej strony zamawiasz próbki perfum?

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne nowości, miłego używania:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ile kosztuje ten lakier wybielający? Bo właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że chyba go potrzebuję... :D ShinyBox to porażka w tym miesiącu, to fakt. :( Ja teraz również czekam na próbki perfum, mam nadzieję, że znajdę ulubieńca wśród nich... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten lakier kosztuje coś lekko ponad 20zl.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pare razy zastanawialam sie nad subskrybcja takiego pudeleczka, ale ciagle wydaje mi sie, ze wole te pieniadze przeznaczyc na cos, co faktycznie chce kupic...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem ciekawa tych lakierów w Inglota!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Artykuł bardzo ciekawy ale widzę że nie wykorzystujesz potencjału swojej strony do zarabiania. A możesz zarobić całkiem nieźle promując produkty związane ze zdrowiem , szkoda żeby ruch na twojej stronie się marnował, wpisz sobie w google - spieniężanie stron o zdrowiu i urodzie

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta kredka lovely jest beznadziejna. Zero trwałości ;p Już po kilku minutach nie ma po niej śladu na powiece...

    OdpowiedzUsuń
  19. Zrozumień kobietą? Kochana ja mam wrażenie, że często inna kobieta też nie zrozumie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...