wtorek, 6 stycznia 2015

Wtorek z Yankee Candle- wosk True Rose




To mój przedostatni wosk Yankee Candle od Goodies.pl do zrecenzowania. 


True Rose
Nasączony mocnym, klasycznym i w pełni naturalnym olejkiem różanym wosk uwalnia zapach zaskakująco prawdziwy. W tym wydaniu – jest to esencja zbudowana w oparciu o jedynie wyselekcjonowane, odseparowane od drażniących kolców, idealne pąki. True Rose to przechadzka po porannym, rozkwitającym ogrodzie, w którym pierwsze skrzypce grają piękne, wielokolorowe róże. Ich intensywny aromat mocno uderza do głowy i swoim klasycznym pięknem i nienachalną wymową przykrywa urodę innych, najwytrawniejszych nawet, florystycznych kompozycji.


Kocham zapach róż. Wiem, że dla niektórych ten aromat może być uznawany za babciny, ale ja do niego mam ogromną słabość.
Pamiętam z młodości wody różane, zapach kwitnących róż, smak różanego ciasta. Mam same miłe wspomnienia z nim związane.

Jednak wiem, że ten wspaniały zapach róż można bardzo łatwo popsuć i nie każdy trafia w moje gusta.

Co sądzę o True Rose? Może to nie jest dokładnie to czego oczekiwałabym, ale zapach jest piękny. Pachnie różami, ale również kojarzy mi się z łąką pełną kwiatów. Wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia i rankiem w lecie, kiedy kwiaty są jeszcze mokre od rosy. 
Dopiero co przyniesionym bukietem świeżo ściętych kwiatów. Nie wiem, czy Wy też tak macie, że kiedy dostajecie róże to od razu przybliżacie swój nos do nich, żeby poczuć zapach. Tak pachnie True Rose YC.

Na myśl przywodzi mi również zapach, jaki unosi się w kwiaciarni :)


Jest intensywny, ale w sobie nutkę delikatności. Nie przyprawiający o ból głowy. Nie dusi, nie drażni. 
Przyjemnie wypełnia swoją subtelną wonią cały dom. 



Znacie? Lubicie? :)

19 komentarzy:

  1. Nie znam ale mam sentyment do róż odkąd kupiłam działkę rekreacyjną z kilkoma starymi krzakami :) pewnie byśmy się z tym woskiem polubili :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze kiedyś wkońcu kupić swój pierwszy wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to raczej nie jest zapach łąki czy kwiaciarni, ale i tak jest ładny,

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten wosk i bardzo go lubię ;) śliczny zapach róż, jakby w domu stał ogromny bukiet świeżych róż !

    OdpowiedzUsuń
  5. Niuchalam go w sklepie i spodobal mi sie, chociaz obawiam sie czy po odpaleniu te roze by mnie nie przygniotly :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest bardzo delikatny (przynajmniej ja mam takie odczucia) i zdecydowanie nie przygniata.

      Usuń
  6. tego zapachu akurat nie kojarzę, ale zapach różany dobrze mi się kojarzy, dzała uspokajająco, kojąco, więc podejrzewam, że ten również mógłby przypaść mi do gustu:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Naczytałam się w necie o tych świecach i woskach i przed Świętami sprawiłam sobie prezent z tego samplerka i 2 innych wosków. W samplerze w ogóle nie czułam zapachu, ale gdy połamałam go na kawałki i użyłam do kominka zamiast wosku, relaksując się w małym pomieszczeniu - poczułam się jak w ogrodzie różanym. Cudne uczucie. :)) Tyle, że palę te woski, tańsze świece o zapachach, które przypadły mi do gustu i póki co nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie: czy Yankee warte są swej ceny? Woski... zapewne tak, ale świece??? :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach! Piękne zdjęcia zrobiłaś. :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego zapachu jeszcze z siostrą nie miałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również kocham zapach róż. Najbardziej lubię dostawać piękne czerwone róże ;)... ah ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham zapach róż. A z opisu zapach idealny dla mnie :) Muszę go powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zapach jest zniewalający!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie jakoś róża nie przekonuje, nawet kwiatów za bardzo nie lubię dostawać ;) Wolę czekoladki :)
    Właśnie założyłam nowego bloga, zapraszam :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry zapach, taki chłodny, jak napisałaś kwiaciarniany, dobrze się spisuje w cieplejsze dni, choć zapach dość delikatny w porównaniu z innymi świecami od Yankee.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...