wtorek, 25 listopada 2014

Wtorek z Yankee Candle- wosk Angel's Wings


Ostatnio nie było wtorku z Yankee Candle z powodu awarii mojego komputera :)
Dzisiaj nadrabiam więc zaległości.

Co ostatnio testowałam?
Wosk Angel's Wings




W opakowaniu zapach bardzo mi się spodobał. Woń jakiś subtelnych, eleganckich perfum. 
Natomiast po odpaleniu troszkę mnie rozczarował- wszystko przez aromat kwiatowy. 
Ale, ale- na szczęście ta woń jest przełamana czymś słodkim, prawdopodobnie wanilią.


Zapach nie jest bardzo intensywny. W porównaniu do Baby Powder nie czuć było go w całym domu, ale tylko w pomieszczeniu, w którym się palił.


Na myśl przywodzi mi aromat perfum, który ktoś zostawił po sobie. 
Mimo, że to nie mój zapach to jest na tyle intrygujący, że chciałabym poznać nazwę tych perfum. 


Uwielbiam zapachy cukru, waty cukrowej, wanilii i lubię też kiedy te nuty zapachowe przełamane są czymś świeższym. Jednak w przypadku tego wosku ta kompozycja zapachowa nie trafiła w mój gust. Szkoda, ponieważ ma w sobie coś urzekającego i po drobnej modyfikacji stałby się moim ulubieńcem :)




-------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeżeli chcecie zamówić coś ze strony Goodies.pl możecie skorzystać ze specjalnego kodu rabatowego (wielokrotnego użytku), który upoważnia do 10% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty Yankee Candle.
Kod: MALLENE

Ważny jest do końca 21.12.201




Ponadto Goodies.pl organizuje konkurs "List do Goodiesowego Mikołaja". Po więcej szczegółów kliknijcie w baner  :)




20 komentarzy:

  1. Nie znam tego wosku, ale ciekawi mnie jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie wieczory! :)

    derniere-danse-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. To mój ulubiony zapach z tegorocznej świątecznej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam go, ale jeszcze nie otwierałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 2 grudnia robię małe zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sama nazwa wosku jest zachęcająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja 'swój pierwszy raz' z Yankee Candle miałam stosunkowo niedawno jak była promocja na Mintishop. Kupiłam z ciekawości jeden wosk, niestety nie mam pojęcia jak się nazywał. Taki biały z misiem. Jego zapach wydzielający się z kominka nie pozwalał mi oddychać... Masakra... Już wiem dlaczego był w promocji. Nie wiem kiedy się znów odważę na Yankee Candle... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby chodziło o soft blanket? Właśnie mam zamiar go przetestować :P
      Tak to jest, że niektóre zapachy są bardzo intensywne i duszące, ale znaleźć też można delikatne i subtelne nuty.
      Z woskami to tak jak z perfumami :)

      Usuń
  8. piękne, "roziskrzone" zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam go, na sucho pachnie mi mlekiem w proszku, zobaczymy jak będzie po odpaleniu : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mlekiem w proszku.. hmm :) Ciekawe skojarzenie :)

      Usuń
  10. słyszałam o nim :)
    zapraszam w wolnej chwili do siebie nadinnes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o nim ale nie miałam okazji wąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super - już od dawna kusi mnie ten zapach :) może skorzystam że zniżki...;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...