Kiedy robię zakupy online to zwykle wiem co konkretnego chcę, ale i tak przeglądam ofertę sklepu i na coś się jeszcze skuszę. Zwykle takie zakupy : "aaa wezmę jeszcze to, bo cena atrakcyjna, bo to, bo tamto" okazują się niewypałami.
Tak więc pokusiłam się na zielony eyeliner, chociaż domyślałam się, że to nie mój kolor. Kosztował niecałe 6 zł więc majątku nie straciłam.
ASTOR GEL EYELINER
Tusz do kresek w formule żelu z intensywnie napigmentowanym kolorem. Nakłada się łatwo za pomocą wbudowanego pędzelka, który pozwala uzyskać delikatną lub wyraźną kreskę. Dzięki wodoodpornej formule pozostaje na miejscu przez cały dzień- nie ściera się ani nie rozmazuje.
Recenzowany odcień: 003 Beverly Hills
Pojemność: 1.4 g
Tak jak w przypadku turkusowego eyelinera Astor konsystencja tego produktu jest tępa, topornie się wydobywa i bardziej przypomina cień do powiek w kremie.
Pędzelek dołączony do kosmetyku jest precyzyjny i dobrze się nim maluje.
Kolor zielony, ze złotymi drobinkami.
Aby uzyskać równomierny efekt należy nałożyć kilka warstw. Możecie zapomnieć o tym, że precyzyjnie zrobicie kreskę jednym pociągnięciem.
Producent informuje, że produkt jest wodoodporny. Niestety nie zgodzę się z tym. Łatwo się ściera w ciągu dnia.
Spodziewałam się czegoś lepszego po tych eyelinerach Astor...
Niebieski byłby ładniejszy ;)
OdpowiedzUsuńKolor fajny, ale szkoda, że ogólnie bez szału...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zmywa - kolorek mnie urzekł - uwielbiam taką zieleń :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolorek, ale nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię polskiego Inglota. Polecam wypróbowanie. Co do Astora mam mieszane uczucia, niestety miałam po nim uczulenie. Ale muszę przyznać, że kolor rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńLubię zieleń ale bardziej wpadającą w szmaragd/turkus. Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńKolor wyszedł na powiece piękny :) Ja niestety jestem uczulona na większość produktów firmy Astor, a przede wszystkim na tusze i eyelinery... Jedyne co mogę pochwalić z o to tej firmy to cienie do powiek w kredce Perfect Stay Eye Shadow & Liner. Jestem posiadaczką odcienia 200 i jest na prawdę cudowny :) . Świetny blog, bardzo mnie zainspirowałaś !! :) Pozdrawiam gorąco kochana :) !!
OdpowiedzUsuńMam go i sobie chwalę, fakt, trzeba "przejechać" nim po powiece 2 razy ( w moim przypadku) aby uzyskać lepsze krycie, ale to mi nie przeszkadza ;) pędzelek bardzo mi się podoba, wygodnie się nim maluje ;) U mnie na powiece trzyma się bez problemu i nic się nie ściera ;) Ja zawsze gdy go nałożę czekam aż zaschnie całkowicie, wtedy jest bardzo trwały ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
cudny kolor
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kolorowego eyelinera, rzadko używam nawet czarnego ;)
OdpowiedzUsuńMnie sie kolor nie podoba i jak toporna konsystencja to na pewno sie nie skusze :(
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma :(
OdpowiedzUsuńnie wiem który był pierwszy, ale rimmel ma podobne opakowanie :O
OdpowiedzUsuńKolor piękny, cudowny, ale na powiekach prawie go nie widać
OdpowiedzUsuńCzyli trochę zabawy z tym jest ;)
OdpowiedzUsuńTo dziwne z ta konststencja, bo u mnie są jak maselko, ale trzymają sie tragicznie : c
OdpowiedzUsuńoj nie lubię tego koloru, więc tak czy siak bym nie kupiła :)
OdpowiedzUsuńno szkoda, bo kolor ładny
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek, szkoda że nie spełnia obietnic producenta :(
OdpowiedzUsuńszkoda ze się rozczarowałaś, ale muszę przyznać że ładnie wygląda na oczkach:)
OdpowiedzUsuńhttp://martoohna.blogspot.com
Jej na początku patrząc na zdjęcie dałabym głowę, że to Rimmel :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny tylko szkoda, że nie mój :/
Kolor nie dla mnie, ale nawet jakby był inny to pewnie bym nie kupiła. Nie lubię eyelinerów, których trzeba nakładać kilka warstw.
OdpowiedzUsuńPrzestałam kupować takie niepotrzebne rzeczy. Tu 5zł, tam 6zł i już można by było przeznaczyć to na kosmetyk, który wiemy, że się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory, ale jeśli już to wybieram Inglota i polecam! nie będzie rozczarowań :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/
ja chyba bym się nie mogła przekonać do zieleni na powiekach :)
OdpowiedzUsuńfajnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaobserwowania mojego nowego bloga ze sprzedażą ubrań i kosmetyków. Ceny bardzo okazyjne, ubrania na różne rozmiary, a kosmetyków każdy rodzaj. Niedługo zacznę uzupełniać posty ze sprzedażą.
Serdecznie zapraszam! :)
http://tanieubraniaikosmetyki.blogspot.com/
Niebieski by ci bardziej pasował :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. Świetny blog, będę odwiedzać częściej w poszukiwaniu pomysłów!
OdpowiedzUsuń