Jestem posiadaczką długich blond włosów, które są grube i ciężkie przez co efekt oklapnięcia jest u mnie standardem. Bardzo mi się marzy zwiększona objętość włosów przy nasadzie, efekt push upu i od lat szukam idealnego sposobu aby go osiągnąć. W tamtym roku ubzdurałam sobie, że pomoże mi w tym obrotowa lokówko suszarka z grubą szczotką. I tak spełniło się moje marzenie- dostałam ją w prezencie urodzinowym. Chyba nie muszę mówić, ze skakałam z radości z tego powodu? Początkowo byłam bardzo zadowolona, choć efekt jaki dała nie do końca był taki, jakiego oczekiwałam. Jednak mając porównanie do suszenia włosów suszarką plus nakręcanie ich na okrągłą szczotkę, gdzie wielokrotnie po prostu brakowało mi tej trzeciej ręki to kiedy przestawiłam się na urządzenie Babyliss było dla mnie sporym ułatwieniem w modelowaniu.
Dużo zadajecie mi pytań o tą suszarkę. Postanowiłam więc po prawie pół roku użytkowania przedstawić Wam ją nieco bliżej.
BABYLISS 2725E
- Lokówko-suszarka umożliwia jednoczesne suszenie i modelowanie włosów. Temperatura nie jest taka wysoka jak w lokówkach tradycyjnych, dlatego nie musisz martwić się o przypalenie włosów.
- Lokówka z funkcją jonizacji wytwarza jony ujemne, które znakomicie wpływają na kondycję włosów. Dzięki jonizacji włosy są miękkie i zdrowe, nie elektryzują się i lepiej się układają.
- Szczotka obrotowa sprawi, że podkręcanie włosów jest łatwiejsze niż kiedykolwiek. Wystarczy, że przyłożysz szczotkę do włosów, a same się na nią nakręcą.
- Pod koniec modelowanie włącz funkcję zimnego nadmuchu. Strumień chłodnego powietrza idealnie wykończy fryzurę i nada jej ostateczny kształt.
- Lokówka z silnikiem o mocy 1000 W to idealny wybór dla wymagających. Duża moc urządzenia gwarantuje szybkie i skuteczne modelowanie.
- Powłoka ceramiczna zapewni bezpieczeństwo Twoim włosom. Równomiernie się nagrzewa, dzięki czemu skutecznie zmniejsza ryzyko zniszczenia włosów.
- Wykorzystaj znajdujące się w wyposażeniu etui do bezpiecznego przechowywania lokówki. Pokrowiec przyda Ci się także podczas podróży.
- Koncentrator w swojej wąskiej końcówce skupia nadmuch powietrza i kieruje go na konkretny obszar. Dzięki temu możesz dokładnie wysuszyć swoje włosy.
- Potrzebujesz urządzenia do modelowania długich włosów? Wybierz model z szeroką szczotką. Skutecznie podnosi ona włosy u nasady i idealnie modeluje długie i półdługie włosy. Dzięki plastikowym ząbkom łatwiej zsuniesz ją z włosów.
- Wąska szczotka przydaje się do tworzenia cienkich loków. Idealnie sprawdza się również przy krótszych włosach, ponieważ nie ma problemów z ich nawinięciem.
DANE TECHNICZNE
Kolor: srebrny
Moc: 1000 W
Liczba poziomów temperatury: 3
Nawiew zimnego powietrza: tak
Jonizacja: tak
Średnica: 20 mm, 50 mm
Funkcje dodatkowe: jonizacja, powłoka ceramiczna, szczotka obrotowa
WYPOSAŻENIE
Cały zestaw jest zapakowany w dużą, czarną kosmetyczkę, która zawiera:
- okrągłą obrotową szczotkę 50 mm (włosie dzika + plastikowe ząbki)
- mniejszą szczotkę 20 mm (włosie dzika)
- koncentrator
- końcówkę grzebieniową/ergonomiczna głowica prostująca
Tylko większa obrotowa szczotka posiada nakładkę zabezpieczającą włoski przed uszkodzeniem.
Niestety nie udało mi się uzyskać za jej pomocą wymarzonego efektu push up na włosach, ale skłamałabym mówiąc, że nic nie zrobiła w tej kwestii. Włosy są lekko uniesione i ładniej się prezentują. Ponadto są wygładzone, wyprostowane. Suszarka jest bardzo, ale to bardzo wygodna w użyciu. Dziewczyny, które modelują swoje włosy za pomocą szczotki doskonale wiedzą, że zwłaszcza przy dłuższych, gęstych włosach nie jest to prosta sprawa i przydałaby się trzecia ręka. Natomiast tutaj z łatwością to zrobimy. Obawiałam się, że nie będę umiała jej używać, że moje włosy będą się w nią wkręcać- niepotrzebnie. Trzeba tylko uważać aby nie brać za dużych pasm, bo wówczas faktycznie mogą się wkręcać w brzegi. Dodatkowo zyskujemy na czasie. Nie ma wielkiej potrzeby dzielić włosów na części i partiami je suszyć. Wystarczy wydzielać je palcami.
Używałam jej już na podsuszone włosy zwykłą suszarką i tak, jak pisałam Wam we wstępie byłam bardzo zadowolona. Fryzura zyskała na świeżości. Nie była już taka "ciężka", oklapnięta. Właściwie to nie wyobrażałam sobie, jak ja mogłam wcześniej bez niej funkcjonować. Gdybym miała wystawić jej opinię po kilku użyciach była by to z pewnością mocna 5. Niestety czas wszystko zweryfikował.
Z całego zestawu używałam tylko szerszej szczotki. Zaznaczam, że ta mniejsza już nie jest obrotowa- a szkoda. Tak więc w przypadku pierwszej mamy dwa kierunki do stylizacji. Już podczas pierwszego suszenia załapałam o co chodzi i zmieniałam kierunki na wyczucie, nie musząc patrzeć na szczotkę.
Suszarka posiada zimny nawiew, letni oraz gorący. Kręci się tylko na dwóch ostatnich. To niestety ogromna jej wada, że nie obraca się przy zimnym nawiewie, który swoją drogą w rzeczywistości niestety taki zimny nie jest. Przy najwyższym stopniu szybciej się obraca.
Jeżeli zależy nam na ładnym podkręceniu końcówek czy ich wywinięciu, musimy potrzymać szczotkę na włosach przez jakiś czas. I tutaj niestety pojawia się kolejny feler- powietrze jest za gorące i na dłuższą metę niszczy włosy, działa tak jakby na zasadzie prostownicy. Przekonałam się o tym bardzo dobitnie, gdyż połamała mi niektóre włosy na długości. Owszem, nie jestem posiadaczką w 100% zdrowych włosów, ale też nie narzekałam dużo na ich kondycje. Niestety po jakiś 2-3 miesiącach używania tej suszarki stan moich włosów bardzo się pogorszył. Bodajże w styczniu postanowiłam sięgać po nią tylko na jakieś specjalne okazje.
Jeśli chodzi o pozostałe końcówki to jak dla mnie są zupełnie zbędne. Koncentrator, która ma za zadanie szybko podsuszać włosy wcale tego nie robi. Chyba spędziłabym cały dzień w łazience i się męczyła zanim wyschną (podkreślam mam długie, gęste włosy). Za pomocą mniejszej szczotki ponoć można wyczarować loki- eeee jaaaasne, u mnie na pewno nie. Natomiast głowica prostująca posiada takie dziwne ząbki, a raczej wyżłobienia, że w ogóle włosów nie przeczesuje.
Swoją suszarkę dostałam w prezencie, ale zastanawiałam się nad zakupem. Kusiło mnie również aby kupić jakąś używaną, ale na większości aukcji włoski wydawały mi się już "zużyte" mimo informacji w opisie, że ze szczotki niewiele się korzystało. Teraz w to wierzę, ponieważ już po pierwszym użyciu włoski się powyginały. Nie jestem też za bardzo przekonana do samego włosia. Niby są z dzika, ale w dotyku sztuczne, drutowate.
Czy obrotowa suszarko lokówka sprawdzi się na długich włosach?
Zdaje się, że dosyć mocno skrytykowałam tą suszarkę :) Jednak jeszcze raz podkreślam fakt, że jestem posiadaczką długich, gęstych włosów. Zdecydowanie bardziej poleciłabym ją osobom o krótszych fryzurach (bob, włosy do ramion, za ramiona- myślę, że lepiej by się sprawdziła). Niestety trzeba brać pod uwagę fakt, że dosyć mocno się nagrzewa, a włosy mają bezpośredni kontakt z tą temperaturą i najnormalniej w świecie niszczą się. U mnie końcówki nadają się do natychmiastowego podcięcia. Brak obrotowej funkcji przy zimnym nawiewie jest porażką. Wszelkie gadżety, które są w wyposażeniu uważam za zbędne i nieprzydatne więc przy wyborze obrotowej suszarki radziłabym w ogóle nie patrzeć na to pod tym kątem.
Mam nadzieję, że ten post okaże się przydatny dla kogoś z Was. Jeśli macie pytania- piszcie w komentarzu.
Używacie obrotowych suszarko lokówek? Co o nich myślicie?
Moja mama ją ma i jest mega zadowolona.Ogólnie sama jestem wielką fanką babyliss
OdpowiedzUsuńJa byłam nią zachwycona, ale jej wady sprawiły, że będę jej używała tylko na specjalne okazje.
UsuńNie pamiętam już kiedy ostatni raz korzystałam z takich urządzeń do stylizacji włosów.
OdpowiedzUsuńNie używanie takich urządzeń to bardzo dobre rozwiązanie dla włosów:)
UsuńA jak to jest z jej wagą, ciężka jest w rękach?
OdpowiedzUsuńHmm nie jest ani za ciężka ani za lekka. Taka w sam raz :)
UsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńO japierdziuniu! Jak zobaczyłam Twoje włosy, to przeżyłam mały szok. Są przeeeepiekne <3 !
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach :P w rzeczywistości to różnie bywa z moimi włosami.
Usuńpadam i nie mogę wstać ;o jakie cudowne włosiska!!!
OdpowiedzUsuńOj jeśli suszarka łamie i niszczy włosy to u mnie jest skreślona. Za długo zapuszczam, żeby sobie potem je zniszczyć ;p Najbardziej lubię, kiedy włosy suszą się bez suszarki, naturalnie, ale oczywiście w zimie jest z tym ciężko.
OdpowiedzUsuńNie używam suszarki, więc nie mam o nich pojęcia :)
OdpowiedzUsuńcudowne włosy, chciałabym mieć taką lokówko- suszarkę
OdpowiedzUsuńja to umiem dziłać tylko prostownicą, nawet loki ciężko mi wychodzą hehe
OdpowiedzUsuńAle masz piękne i długie włosy! ♥
OdpowiedzUsuńMam inny model tej lokosuszarki 2736E i jestem z niej bardzo zadowolona. Moje włosy są do ramion więc łatwo i szybko mogę je wymodelować :)
OdpowiedzUsuńTaka lokówko suszarka to coś dla mnie bo jedna mi się zepsuła, bo i marna była ;)
OdpowiedzUsuńWłosy masz piękne, dla mnie idealne..
OdpowiedzUsuńSuszarka suszarką, ale zawsze zachwycam się Twoimi gładkimi włosami :)
OdpowiedzUsuńMiałam taką obrotową z innej firmy i generalnie gdy miałam krótkie włosy to super ;) Ale przy długich ciężko mi było modelować :(
OdpowiedzUsuńPienne masz włosy :) Z tym gorącym powietrzem to niefajnie, ja zawsze staram się aby było ono lekko ciepłe. Nie lubię teZ jak fryzjera zawsze suszą tak gorącym, Ze czasami poparzą skórę głowy :/
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) A z gadżetów zaawansowanych technicznie skusiłam się na filtr do wody - prysznicowy z systemem kdf - woda z niego ułatwia układanie włosów i co najważniejsze nie przesusza ani włosów ani skóry głowy.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWidzę, że przydałoby Ci się profesjonalne logo na bloga. Wykonam takie za niewielką cenę, zapraszam do kontaktu i do obejrzenia mojego portfolio http://www.dsgrafika.portfoliobox.net/
Pozdrawiam!
Witam,
OdpowiedzUsuńWidzę, że przydałoby Ci się profesjonalne logo na bloga. Wykonam takie za niewielką cenę, zapraszam do kontaktu i do obejrzenia mojego portfolio http://www.dsgrafika.portfoliobox.net/
Pozdrawiam!
jak dbasz o końce, ze w ogóle Ci się nie niszczą? :-O
OdpowiedzUsuńJa rozważam zakup lokówko suszarki Rowenta CF9530F0. Dobry wybór?
OdpowiedzUsuń