Podejrzewam, że nie tylko ja w tym miesiącu zaopatrzyłam się w sporo nowości.
Sprawca? Rossmann- promocja -49%
Swoją drogą, gdybym miała Naturę w pobliżu to mój portfel byłby jeszcze bardziej szczuplejszy ;)
Przyznam szczerze, że lubię tą promocję. Zdarzyło mi się z niej kiedyś nie skorzystać i oczywiście przeżyłam. Jednak doszłam do wniosku, że i tak dane kosmetyki kupuję więc z chęcią zapłacę za nie połowę taniej, a produkty spokojnie nieotwierane poczekają na swoją kolej. Opracowałam sobie swoją strategię (jak pewnie większość z Was)- kupuję to co potrzebuję i to co chciałabym przetestować (robię listę).
Staram się nie szaleć i nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy.
ROSSMANN CZ 1
L'OREAL TRUE MATCH- mimo, że mam już swój ulubiony podkład to raz na jakiś czas lubię jakąś zmianę. Zawsze byłam ciekawa tego podkładu, dlatego zdecydowałam się na niego. Oczywiście miałam wielki problem z doborem odcienia i do końca nie jestem pewna czy dobrze wybrałam.
MAYBELLINE AFFINITONE- tego podkładu używałam parę lat temu i byłam z niego zadowolona. Postanowiłam więc odświeżyć nieco naszą znajomość :)
RIMMEL STAY MATTE- potrzebowałam na już jakiegoś pudru. Na wizażu wyczytałam, że ten zbiera sporo pozytywnych opinii. Coś kojarzę, że już go kiedyś miałam. Mam nadzieję, że zostanie ze mną na dłużej
MAX FACTOR PANSTIK- kolejny produkt, z którym postanowiłam odświeżyć znajomość. Używałam go ładnych parę lat temu i uwielbiałam go. Dla mnie nadal jest taki sam. Posiada piękny zapach, super konsystencję i tworzy ładny efekt na twarzy. Jest bardzo pomocny przy konturowaniu twarzy, aby rozjaśnić wybrane partie. Można go użyć jako podkład i nakładać na całą twarz czy aplikować jako korektor.
BELL HYPOALLERGENIC PUDER BRĄZUJĄCY- przez ostatni czas namiętnie używałam bronzerów w kompakcie, ale chciałam też mieć w swojej kosmetyczce coś na sucho. Przeglądając wizaż nie bardzo wiedziałam na co się zdecydować. Jeśli chodzi o tego typu produkty, Natura ma o wiele lepszy asortyment. Dopiero będąc w Rossmannie zdecydowałam się na puder brązujący Bell, ponieważ spodobał mi się jego odcień, który nie jest za ciepły. A przynajmniej wydaje się, że nie jest. Zobaczymy, jak to będzie w praktyce.
ROSSMANN CZ 2
TUSZE DO RZĘS:
MAX FACTOR 2000CALORIE, MAYBELLINE LASH SENSATIONAL- dwa moje ulubieńce z hmm jakby nie było średniej półki cenowej. Oczywiście wielbię jeszcze tusze L'oreala, ale jednak postanowiłam ograniczyć swój wybór.
EVELINE VOLUMIX FIBERLAST, maskara pogrubiająca rozdzielająca, maskara ultrawydłużająca- te tusze również są moimi ulubieńcami. Z chęcią wzięłabym jeszcze żółty Lovely, zielony Wibo itd, ale w moim koszyku były już cztery maskary, więc stwierdziłam, ze wystarczy :)
EYELINERY W PISAKU:
MAYBELLINE MASTER PRECISE LIQUID EYELINER
L'OREAL SUPER LINER PERFECT SLIM
Uwielbiam kreski na powiekach. Przez długi okres czasu nie wyobrażałam sobie malować ich czymś innym niż eyeliner w żelu. Stosunkowo niedawno odkopałam z dna mojej toaletki eyeliner w pisaku i przepadłam! Jakie to malowanie teraz banalnie proste! Skusiłam się więc na linery z L'oreala oraz Maybelline licząc na to, że szybko nie będą wysychać w opakowaniu
WIBO, BAZA POD CIENIE
Nie mam swojej ulubionej bazy. Praktycznie wszystkie się u mnie sprawdzają więc przy wyborze kierowałam się już tylko ceną. Jeśli mnie pamięć nie myli- wyszło 5 zł ;)
Chciałam kupić jakiś róż, ale w końcu zrezygnowałam. Trochę ich mam w swoich kosmetycznych zasobach więc obejdę się.
Ciekawił mnie też cień z Maybelline Color Tatoo (ten do brwi), ale doszłam do wniosku, że to jednak nie mój odcień.
UBRANIA
Rany dziewczyny, nie zdajecie sobie sprawy jaki kryzys ubraniowy przeszłam. Haha codzienne "nie mam się w co ubrać" (choć szafa zawalona ciuchami) doprowadzało mnie do szału.
Nie tak dawno olśniło mnie. Ja po prostu lubię wymieniać swoje ubrania na coś innego, nie koniecznie nowego. Jak najbardziej może być z drugiej ręki. Po jakimś czasie moje ubrania nudzą mi się, wydaje mi się, że źle w nich wyglądam, coś mi w nich zaczyna nie pasować itd. Dlatego systematycznie pozbywam się niepotrzebnych mi ubrań (dziękuję, że tak dużą ilość kupiłyście u mnie ostatnim razem :*) i oczywiście kupuję coś nowego.
Nie tak dawno olśniło mnie. Ja po prostu lubię wymieniać swoje ubrania na coś innego, nie koniecznie nowego. Jak najbardziej może być z drugiej ręki. Po jakimś czasie moje ubrania nudzą mi się, wydaje mi się, że źle w nich wyglądam, coś mi w nich zaczyna nie pasować itd. Dlatego systematycznie pozbywam się niepotrzebnych mi ubrań (dziękuję, że tak dużą ilość kupiłyście u mnie ostatnim razem :*) i oczywiście kupuję coś nowego.
W tym miesiącu kupiłam dwie koronkowe bluzki (biała, mięta).
Mój głód ubraniowy póki co jest załagodzony :)
Mój głód ubraniowy póki co jest załagodzony :)
PRZESYŁKA
Pora na cudowną przesyłkę od @urwisek_
Dwa pędzelki, na które miałam wielką ochotę. Do tego próbki, woski, gumki, oraz dużo zapachów na wypróbowanie. Co najlepsze, jeśli chodzi o perfumy jestem bardzo wybredna. Natomiast Ania w ciemno trafiła w moje gusta. A jeden z zapachów (Meow Katy Perry) spodobał mi się tak bardzo, że na pewno zaopatrzę się w dużą butelkę.
Zdecydowanie kwiecień był udanym miesiącem jeśli chodzi o nowości :)
Nareszcie mamy piątek. My jutro jedziemy do Ustronia na parę dni. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
Chciałam Wam życzyć udanego weekendu majowego!
Chciałam Wam życzyć udanego weekendu majowego!
jakie cudowności *_*
OdpowiedzUsuńLubię sensational :)
OdpowiedzUsuńPędzle pikne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości
OdpowiedzUsuńTen tusz do rzęs z Maybelline mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa też zaopatrzyłam się w tusze do rzęs na rosmannowskiej promocji ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ten tusz z Maybelline w wersji wodoodpornej :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałe nowości! ♥
OdpowiedzUsuńskorygowałabym stopniowanie przymiotników w I akapicie. Nie można być jeszcze bardziej szczuplejszym, tylko szczuplejszym.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :) Ja też sporo kupiłam choć starałam się nie wydawać zbędnie pieniędzy :( czeka mnie jeszcze jeden tydzień wyprzedaży :)
OdpowiedzUsuńbardzo dużo interesujących rzeczy :) Mnie na razie ominął większy szał w Rossmannie, bo wpadły jedynie dwa kosmetyki. Mam w planie dokupić jeszcze tylko dwie pomadki.
OdpowiedzUsuńJa na razie nic nie kupiłam na promocji w Rossmannie, chyba niczego mi nie brakuje i też codziennie nie mam się w co ubrać. Jutro idę na zakupy ciuchowe;)
OdpowiedzUsuńświetne nowości i te koronki
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tusz z Eveline :) Sama nigdy go nie używałam, ale słyszałam, że jest na serio dobry
OdpowiedzUsuńTusz z maybelline też lubię ale niestety bardzo się u mnie osypuje :/
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, czyste, subtelne zdjęcia! Masz super pomysły na ujęcia:)
OdpowiedzUsuńProszę, powiedz gdzie kupiłaś to pudełeczko, które stoi na toaletce w kształcie serca z kokardą? Jest urocze :)
Jeśli chodzi o ten pojemniczek na biżuterię to z tego co pamiętam kupiłam je zimą tego roku w Rossmannie na przecenie. Niestety nie widziałam już ich, a były jeszcze z motylkiem zamiast kokardki. Natomiast często takie pudełeczka widuję w kwiaciarniach :)
UsuńI o ile mnie pamięć nie myli są takie w Pepco.
UsuńSuper nowości :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się w końcu w podobne akcesoria zaopatrzyć. :) Super wpis!
OdpowiedzUsuńJa powiedziałam sobie że nie będę szaleć i kupiłam tylko bibułki matujące z Wibo a tera żałuję bo właśnie skończył mi się podkład jak skończyła się promocja :)
OdpowiedzUsuńPodkład bardzo dobry :) Ja szukam nadal jakiegoś naprawdę dobrego pudru matującego 😕
OdpowiedzUsuńwww.siemaangie.blogspot.com
Gdzie kupiłaś koronkowe bluzeczki? Są przepiękne
OdpowiedzUsuńW moim przypadku robiąc zakupy w sklepach internetowych zwracam sporą uwage na oryginalność oraz wyjątkowość produktów. Dlatego polecam Wam sprawdzić ofertę https://www.pakamera.pl znajdziecie najróżniejsze ubrania, kosmetyki, produkty dla ciała i włosów od polskich marek i rodzinnych manufaktur.
OdpowiedzUsuń