L'OREAL VOLUME MILLION LASHES- POGRUBIAJĄCY TUSZ DO RZĘS
Jak sama nazwa wskazuje maskara ta precyzyjnie pokrywa kolorem każdy włosek z osobna przez co rzęsy wydają się dużo gęściejsze, więc optycznie wydaje się ich dużo więcej niż jest w rzeczywistości. Receptą na osiągnięcie takiego rezultatu było stworzenie idealnie wyprofilowanej szczoteczki, która dociera nawet na kącików oka przez i co bardzo ważne nie pozostawia nieestetycznie wyglądających grudek na powierzchni rzęs. Nigdy więcej sklejonych włosków! Efektem są więc długie, pogrubione, doskonale rozdzielone rzęsy, które przyciągną wszystkie spojrzenia.
Cena: ok. 50 zł
Pojemność: 9 g
Tusz zamknięty w eleganckim, złotym opakowaniu. Lubię ładne rzeczy :) Lubię też maskary L'oreal, ponieważ większość z nich jest tak zaprojektowana, że z łatwością się je używa, konsystencja jest idealna, a kolor głęboki i intensywny.
Jednak w przypadku tego produktu mam małe zastrzeżenia.
Szczoteczka silikonowa, która jest dość duża. I to przez swój rozmiar oraz krótkie włoski ciężko nią dotrzeć do krótszych rzęs w wewnętrznym i zewnętrznym kąciku oka.
Według mnie nie jest łatwa w użyciu i nie poleciłabym jej osobom początkującym czy nie mającym wprawy.
Muszę przyznać, że początki użytkowania nie były łatwe. Dopiero, jak konsystencja troszkę podeschła tusz dawał dobry efekt. W miarę upływu czasu było wręcz jeszcze lepiej.
Plusem jest, ze nie tworzy grudek. Nie osypuje się w ciągu dnia, ani nie rozmazuje. Jest bardzo trwały i posiada ładną czerń. Jednak jest trochę kapryśny. Potrafi skleić rzęsy, czy nie równomiernie je pokryć. Druga warstwa pogarsza sprawę. Największy problem miałam z malowaniem dolnych rzęs. Szczoteczką nie mogłam dotrzeć do samej nasady.
Jest dobry, ale nie najlepszy. Spodziewałam się czegoś więcej, zwłaszcza, że gdy się skończył otworzyłam inny tusz tej firmy i efekt po pierwszym pociągnięciu był rewelacyjny.
Zbiera sporo pozytywnych opinii więc warto mu się przyjrzeć. Ja nie przepadam za takim kształtem szczoteczek więc pewnie dlatego nie usatysfakcjonował mnie ten produkt.
Nie znam tego tuszu, ale efekt u Ciebie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńteż go mam, dobry, ale masz rację są lepsze, a chociażby Feline
OdpowiedzUsuńFajny efekt u Ciebie dał według mnie :)
OdpowiedzUsuńCzy możesz zatem podać po jakim tuszu tej firmy miałaś dużo lepszy efekt? :)
OdpowiedzUsuńTeraz używam L'oreal Volume Million Lashes Acess (czerwone opakowanie) i bardzo sobie chwalę. Na blogu też znajdziesz recenzje innych maskar tej firmy.
UsuńJa go uwielbiam :) Jednak wersja w kolorze czarnym tworzy mi grudki, natomiast kolor brązowy spisuje się rewelacyjnie i zużyłam już ponad 10 opakowań :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńSzukam idealnego tuszu i może ten tusz będzie tym jedynym :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za takimi szczoteczkami :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńLubię ten tusz, faktycznie przez pierwszy tydzień-dwa po otworzeniu nowego opakowania tusz jest dosyć mokry i trzeba z nim uważać, ale potem jest już super.
OdpowiedzUsuńJakiej kredki do brwi używasz?
OdpowiedzUsuńTusz daje niesamowity efekt :)
Miss Sporty nr 18 :)
Usuńnie lubie tych szczoteczek ..
OdpowiedzUsuńsuper blog i ciekawywpis :) przyda sie !
pozdrawiam
cliadelline.blogspot.com
Troszkę chyba jednak tworzy grudki, widać je na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńL'Oreal ma najlepsze tusze do rzęs. No, na równi z Max Factor, przynajmniej u mnie, na moich głęboko osadzonych oczkach z tłustymi powiekami, na których się wszystko odbija. :/
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam ten tusz, jednak mam długie rzęsy, a on lubi się odbijać na górnej powiece :/
OdpowiedzUsuńPiękne oczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt, tuszu L'Oreal nie znam ale polecam bardzo sprawdzony przeze mnie Eveline Volumix Fiberlast, moim zdaniem rzęsy po nim wyglądają podobnie :)
OdpowiedzUsuńLubię maskary Eveline :)
UsuńWydaje mi się, że mam go w zapasach, także zobaczymy jak się sprawdzi ;) Liczę na jego trwałość ;)
OdpowiedzUsuńIdealny dla mnie! Jestem w stanie przymknąć oko na jego lekkie sklejanie rzęs :)
OdpowiedzUsuńŚliczne rzęsiorki !
OdpowiedzUsuńMiałam i szczoteczka jak dla mnie średnia, wolę klasyczne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie się prezentuje na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ;) ten tusz jest bardzo dobry, ja go bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny tusz :)
OdpowiedzUsuńtusz do najtańszych nie należy, ale za to efekt na zdjęciu jest super! świetnie podkreśla rzęsy :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz i jak podsechł był idealny :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie efekt WOW, bardzo mi się podoba, ale chyba jednak wolę So Couture.
OdpowiedzUsuńefekt jest naprawde super! od dawna szukam jakiegos fajnego tuszu do rzes! ten wedlug mnie jest swietny!
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlesecreett.blogspot.com/
Ja mam So Couture i jak podeschł jest dopiero fajowy:) Tych z dużymi szczoteczkami nie polecam-podobnie jak ty uważam, ze trudno nimi pomalować dolne rzęsy..a i z górnymi nie jest łatwo w kącikach..Ale efekt jest na Twoich rzęsach widoczny super!
OdpowiedzUsuń