MAYBELLINE MEGA PLUSH VOLUM EXPRESS
TUSZ POGRUBIAJĄCY DO RZĘS
Pierwszy tusz do rzęs o formule żelu - musu. Ta delikatna konsystencja tuszu zawiera 40% mniej twardych wosków. Rzęsy nigdy nie będą kruche.
Ekstra miękka, unikalna ruchoma szczoteczka delikatnie pokrywa i pieści każdą rzęsę nadając im super objętość.
Cena: ok 30 zł/ 9 ml
Zdecydowanie z kolorówki najbardziej lubię testować tusze do rzęs. Maskara Maybelline Mega Plush posiada nietypową, elastyczną szczoteczkę, a raczej jej ruchomą rączkę, którą można w dowolną stronę wyginać. Nie do końca rozumiem do czego ma to służyć więc nie "korzystam z tej opcji" :)
Sama szczoteczka jest raczej z tych, które nie lubię. Nierówno ułożone silikonowe włoski, bardzo miękkie w dotyku, na których osadza się sporo tuszu. Osobiście preferuję szczoteczki o klasycznym kształcie. Moim zdaniem takie najlepiej malują i docierają dokładnie nawet do krótkich rzęs.
Aplikacja nie jest łatwa, ale nie ukrywam, ze być może jest to spowodowane moim przyzwyczajeniem do innego typu szczoteczek. Tusz źle nakłada się na rzęsy, trzeba sporo się namachać, aby wyszedł równomierny efekt.
Należy poświęcić trochę czasu aby rzęsy były ładnie wytuszowane. Ja tego czasu nie mam i wolę, kiedy tego typu produkty są łatwe w użyciu, a wymarzony efekt osiągam szybko.
Ciężko tą szczoteczką dotrzeć do krótkich rzęs. Notorycznie podczas malowania miałam brudne powieki.
Tusz odbija się pod oczami- to pewnie przez jego mokrą konsystencję. W ciągu dnia muszę cały czas sprawdzać i poprawiać rozmazania.
Po pierwszej aplikacji maskary niczego nie świadoma wróciłam do domu i wyglądałam jak panda.. Cóż..
Niestety, ale ja jestem na nie.. Choć muszę przyznać, że podoba mi się w tym produkcie to, że po pomalowaniu rzęsy w dotyku są miękkie, a tusz jest lekkiej konsystencji i nie czuć go na rzęsach.
Szkoda, że taki jest problematyczny, nie lubię tej konieczności ciągłego kontrolowania makijażu w lusterku, więc pewnie też bym go przekreśliła...
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja też tego nie lubię :/
UsuńMiałam na niego wielka ochotę, ale skoro robi padnę.. :< Też wolę klasyczne szczoteczki, nigdy nie rozumiałam fenomenu tych o kształcie szczotki do klozetu :P
OdpowiedzUsuń*pandę
Usuń"kształcie szczoteczki do klozetu" :D:D padłam
Usuńzastanawiałam się nad nim jednak bardzo zależy mi na tym, aby tusz nie robił efektu pandy, chyba muszę rozejrzeć się nad czymś innym... ja najbardziej lubię małe silikonowe szczoteczki, docierają do każdej rzęski, nawet najmniejszej :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale bardzo lubię tusze do rzęs Maybelline ;) Świetnie wydłużają.
OdpowiedzUsuńJego konsystencja to fajny pomysł, ale jako że się rozmazuje jest u mnie skreślony. Dobry tusz nie może tego robić i tyle
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki - świetne sprawdzają się na moich rzęsach, jednak zależy mi na długiej żywotności tuszu na moich rzęsach w stanie nienaruszonym :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
OdpowiedzUsuńW sieci same złe recenzje tego tuszu... Mimo że nie jesteś zadowolona, to efekt na Twoich rzęsach jest chyba najlepszy z tego, co dotychczas udało mi się zobaczyć. Nie da się jednak ukryć, że Maybelline wypuściło słaby produkt.
OdpowiedzUsuńNa wizazu jest tez trochę pozytywnych recenzji :)
Usuńmi też nie przypadł do gustu z bardzo podobnych powodów, ta niby 'łamiąca' się szczoteczka, która miała ułatwiać rozczesywanie totalnie się u mnie nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńSzkoda ze problematyczny bo podoba mi sie efekt. Masz moze tusze z tej polki cenowej ktore daja podobne rezultaty?
OdpowiedzUsuńNp. polecam tusz do rzęs Lovely Pump Up (ok 10zł), MF 2000calorie (na promocji 20 zł z czymś) oraz żółty Collosal Maybelline.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził jakościowo- bo efekt mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMasz piękne rzęsy, a ten tusz wydobył z nich wszystko co najlepsze, wyglądają niemalże jak sztuczne.. cudowne :)
OdpowiedzUsuńja go używam jak jadę do domu i muszę powiedziec jedno, albo ja jestem dziwna, albo jako jedyna w internetach jestem z niego zadowolona na tyle, że chce ją miec przez cały czas ze sobą : p
OdpowiedzUsuńSzkoda że sie odbija i jakościowo słabo, ale na zdjęciach efekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt na Twoich rzęsach, u mnie się ten tusz nie sprawdził ani pod względem efektu ani konsystencji :)
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę ciekawy - nie wygląda to zbyt ostro - moim zdaniem dokładnie tak na ile potrzebne jest każdej kobiecie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego tuszu, jednak efekt na Twoich rzęsach jest powalający. Gdybym miała takie rzęsiory do nieba... mój makijaż ograniczyłby się tylko do ich wytuszowania, a tak to giną... wykruszyły się na ameno :/
OdpowiedzUsuńNiesamowicie piękne rzęsy, jak je pielęgnujesz?
OdpowiedzUsuńHmm nie pielęgnuje ich niczym szczególnym :)
UsuńAle teraz strasznie mi zaczęły wypadać :(
swietny efekt :) musze sprobowac
OdpowiedzUsuńRzęsy wyglądają pieknie :), ale widzę, że Ty z natury masz długie ;) zazdroszcze !
OdpowiedzUsuń