Skusiłam się bo.. uwielbiam swoją szczotkę dTangler, bo ta z Chin sporo pozytywnych opinii zbierała, bo tania, bo to.. bo tamto..
Czekałam na przesyłkę chyba niecały miesiąc. Zamówiłam dwie, więc będziecie miały przyjemność (albo i nieprzyjemność) przetestować ją, kiedy zorganizuję rozdanie.
Hmm.. krótko i na temat..
Uważam, że nie warto.. Szczotka jest hmm wręcz chamsko plastikowa, taka sztywna, sztuczna. Dałam jej czas, żeby się nieco wyrobiła, ale ciągle nie mogę się do niej przekonać. Moim zdaniem jest beznadziejna.
Używanie jej jest nieprzyjemne- szarpie i wyrywa włosy!
Mam kompaktową wersję Tangle Teezer oraz 2x Dtangler.
Potulnie to nich wracam..
Przy czym, tak na marginesie powiem Wam, że najbardziej lubię i polecam szczotkę Dtangler.
Czy skusiłyście się na tą paskudną, tanią podróbkę z Chin za 5 zł? Jak wrażenia?
Mając oryginalną TT nigdy bym się nie skusiła na żaden zamiennik, bo tylko ona tak świetnie radzi sobie z moimi włosami. W dodatku nie jest to tak strasznie droga szczotka, że trzeba by szukać zamienników. Da się oryginalny TT kupić już za 30 parę złotych, tylko trzeba się wykazać sprytem - szukać promocji w sklepach internetowych, kodów rabatowych itd. W Minti Shop są teraz po 29,90... :)
OdpowiedzUsuńA w Hebe po 27,99 :-)
UsuńSwojego czasu skusiłam się na tą z biedry. W sumie to nie różniła się niczym od każdej szczotki za 3 zł. Nie zamykała łusek ja TT a poza tym bardzo "rysowała" mnie po głowie.
OdpowiedzUsuńkupiłam niedawno nowy TT, skusił mnie kolor hehe ale i tak wracam do DT :)
OdpowiedzUsuńJa czaję się na TT i jakoś te zamienniki mnie nie kuszą. Miałam pytać, która szczotkę TT najbardziej polecasz, ale doczytałam, że Dtangler. :) Będę się za nią rozglądać :D
OdpowiedzUsuńKupiłam oryginalną i nie jestem zachwycona póki co...Wyrywa włosy, zbyt mała, nieporęczna :/
OdpowiedzUsuńMam zamiar zakupić oryginalny TT, ale słyszałam też negatywne opinie o niej i nie wiem czy warto wydawać kasę czy nie. :)
OdpowiedzUsuńJa jednak pozostaję przy moich ukochanych TT, one jedyne ratują z opresji moje włosy i dzięki nim rozczesywanie ich jest prawie bezbolesne :-) O tych podróbkach nie słyszałam, ale może i dobrze :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ta z Chin nawet nie prezentuje się dobrze. Chociaż ja sama nawet TT nie używam. Uwielbiam moją szczotkę z naturalnego włosia, z Rossmanna - idealnie rozczesuje moje włosy.
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam, że nie mam szczotki TT i moje włosy też się nieźle mają :)
OdpowiedzUsuńOkropnie wygląda, ząbki ma jakieś powykrzywiane:(
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny przekonuję się, że czasami warto zainwestować w lepszą jakość niż stracić na kilku tandetnych podróbach.
OdpowiedzUsuńKusi mnie dtangler ze względu na rączkę :) Ta chińska po Twojej recenzji nie kusi mnie wcale :P
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji wcale mnie nie ciągnie :P
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedyną urodową modelką, która nie ma TT;).
OdpowiedzUsuńJa muszę kupić sobie TT, miałam chińską podróbkę i po niedługim czasie wylądowała w koszu.
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na podróbkę, nie wierzę w takie rzeczy. Wolałam raz a porządnie kupić oryginalną TT :)
OdpowiedzUsuńu mnie nawet dobrze wyczesuje, ale wkurza mnie to, że trzeba dzielić włosy na niewielkie partie aby dobrze wszystkie rozczesać ;p
OdpowiedzUsuńMam oryginał i tą podróbkę i bardzo się różnią, podróbka kłuje w głowę i jest w ogóle twardsza i ciężej się nią rozczesuje. Kupiłam podróbkę bo chciałam mieć drugą szczotkę po basenie a na drugi oryginał żal mi było pieniędzy. Nie polecam podróbki, a DTanglera nie miałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza
jeste wierna swojej szczotce do włosów i się cieszę bardzo ;p
OdpowiedzUsuńMam oryginalną Tangle Teezer i uwielbiam tę szczotkę. DTangler też mnie kusi, może kiedyś w końcu zakupię. Na razie nie widzę potrzeby.
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś notkę o tej szczotce, bo właśnie chciałam ją zamówić, ale chyba zrezygnuję skoro piszesz, że ciągnie i wyrywa włosy.
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie w ogóle to tych szczotek. Używam Donegal z naturalnego włosia za 16 zł i jestem z niej bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jej, ale ten dtangler mnie kusi teraz! <3
OdpowiedzUsuńMam oryginalny TT i nie chcę nic innego :)
OdpowiedzUsuńja mam swoją TT i w życiu nie zamieniłabym jej na nic innego :) jest warta swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńMam oryginalną Tangle Teezer i polecam jednak dołożyć troszkę więcej pieniędzy i być zadowoloną :)
OdpowiedzUsuńKupiłam w końcu Tangle Teezer, bo ta podróbka jest faktycznie kiepska;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz... nie będę nawet próbowała, swoją szczotkę mam, zamienniki mi nie potrzebne
OdpowiedzUsuńnic nie zastąpi oryginalnej TT, też ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń