MISS SPORTY MINI-ME EYE LINER
Kredka do oczu w automacie
Kolor: 060 Aubergine
Cena: ok 8 zł
Zachęcona efektem jaki daje kredka Miss Sporty w odcieniu 040 Eucalyptus RECENZJA skusiłam się na kolejną.
Tym razem wybór padł na fioletowy kolor.
Tym razem wybór padł na fioletowy kolor.
Niestety fiolet ma to do siebie, że na zdjęciach lubi wypadać jak granat. Dlatego ciężko jest pokazać rzeczywisty efekt jaki daje.
Drugie zdjęcie pokazuje najbardziej zbliżony kolor do tego faktycznego.
Jest to ciemny fiolet.
Odcień 060 aubergine troszkę mnie rozczarował. Jego konsystencja, w porównaniu do poprzedniej kredki jest bardziej sucha i nie sunie tak gładko po skórze. W pewnych momentach jakby troszkę się ukrusza.
Trwałość dosyć dobra. Na moich powiekach po aplikacji jak i w ciągu dnia, nie odbija się.
Kredka nie podrażniła moich oczu, nie wywołała podrażnień, łzawienia.
Ogólnie rzecz biorąc kredka w tym kolorze nie jest zła, ale do ideału jej daleko. Zdecydowanie częściej sięgam po kolor 040 Eucalyptus.
W każdym bądź razie nie zrażam się i kolejną jaką wybiorę to będzie ciemny brąz.
Używacie kredek, czy wolicie eyelinery?
Jak myślicie, jakie kolory pasują do niebieskich oczu?
Na Twoich oczach wygląda jak czarna :)
OdpowiedzUsuńEee trochę ten fiolet przebija :)
UsuńWidać fiolet, widać :-)
UsuńKocham Twoją cerę i oczy *_* I choć kredki mnie średnio interesują to zawsze wchodzę chociaż zobaczyć jak pięknie się u Ciebie prezentują!
Sama mam niebieskie oczy i najlepiej czuję się w beżach, fioletach, różach, koralach i szarościach. Oczywiście w różnych kombinacjach.
OdpowiedzUsuńJa najchętniej na powiekach noszę beże. Kreski lubię ciemnozielone :)
UsuńMam wrażenie, że na oku ginie jej faktyczny kolor... albo to efekt przekłamania barw przez aparat. Osobiście częściej sięgam po kredki. Łatwiej i szybciej namalować nimi kreskę.
OdpowiedzUsuńTo nie jest taki czysty, intensywny fiolet. Ale faktycznie aparat zjadł trochę kolory.
Usuńuwielbiam Twoje oczy :D
OdpowiedzUsuńja z tej serii mam ciemnozieloną kredkę i ją nawet lubię :)
Ja bardzo lubię zieloną, ale nie wiem czy mówimy o tej samej, bo w ofercie są dwa inne odcienie :)
UsuńNa Twoich oczach wszystko wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobną (nie jestem pewna czy to był ten sam kolor) - potwornie sucha, twarda, żeby zrobić kreskę na górnej powiece najpierw musiałam ją dobrze naciągnąć. Mama za to używa brązowej do podkreślania brwi, podkradłam kiedyś i też nie byłam zadowolona, jak dla mnie zbyt twarda.
OdpowiedzUsuńZa to bardzo lubię tusze Miss Sporty, w tym roku odkryłam i prawie cały czas używam czarnej Pump Up Lash.
do niebieskości super pasuje na kresce fiolet granat brąz
OdpowiedzUsuńtu mam wrażenie że ten fiolet jest zbyt delikatny
u mnie decydentem jest czas w wyborze czy eyeliner czy kredka ;) lubię i to i to :)
Na Twoich oczach wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńAle oczy <3
OdpowiedzUsuńMam z tej serii czarną rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńMam kilka kredek w kolorze, ale rzadko używam, preferuję klasykę - czyli czarny eyeliner ;)
OdpowiedzUsuńKolor na dłoni prezentuje się bardzo ładnie, jednak na oku rzeczywiście ten kolor ginie i kreska wygląda na czarną. Generalnie nie przepadam za kredkami, wolę eyelinery:)
OdpowiedzUsuńMiałam jedną kredkę z tej serii, ale była dla mnie za twarda i poszła sobie w świat;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt, jaki dają kolorowe kredki do oczu, ale rzadko ich używam. Chociaż ostatnio coś mnie bierze na lekki makijaż z gołą powieką i lekkim obrysem oka jakąś kredką. Niestety w mojej kosmetyczce dominują czarne konturówki, więc będę musiała się zaopatrzyć w coś kolorowego. Zaraz, zaraz... Ja mam jedną kredkę z Mon Ami w błękitnym odcieniu, muszę ją wygrzebać i znowu zacząć używać! :) Dobrze, że mi o niej przypomniałaś. :D
OdpowiedzUsuńMam tę kredkę i bardzo lubiłam ją nosić, ale gdy kupiłam pierwszy eyeliner w żelu ciężko mi było znów po nią sięgnąć. Nie jest zła :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek, świetnie wygląda na oczach, ja się muszę skusić na jakąś czarną, też w tym guście, może nawet z miss sporty, muszę się na czymś w końcu nauczyć robić kreski :)
OdpowiedzUsuńładny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię posługiwać się eyelinerami, dlatego stawiam na kredki:) Nie wiedziałam, że firma Miss Sporty wypuściła tak piękne kolory:) Muszę rozejrzeć się za oberżyną:) W przeciwieństwie do konturówki Inglota jest świetnie napigmentowana:)
OdpowiedzUsuńZa równo kredki jak i eyelinery uwielbiam :) Jednak najbardziej jestem przekonana do koloru czarnego
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wolę kredki, nie umiem obsługować eyelinera :(
OdpowiedzUsuńzdecydowanie pasuje ci taki kolor :)
OdpowiedzUsuńSwietna jest, fajnie wyglada na twioch oczach. Zapraszam do mnie oliilui.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoze wspolna obsererwacja?
PS. Przepraszam, ze pisze z anonima, ale dzis wyjatkowo :) Pozdrawiam :)
Bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńmiałam tę kredkę i nie polubiłam się z nimi aż tak bardzo.
OdpowiedzUsuńTeż mam niebieskie oczy. Ja dobrze czuję się w odcieniach kredek lub eyelinerów fioletowych, szmaragdowych i granatowych. te kolory ładnie wydobywają niebieską tęczówkę oka.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:) ładnie wygląda na oczach :)
OdpowiedzUsuńKolor na ręce jest mega, ale na oczkach jakoś czarno to widzę.:)
OdpowiedzUsuńZa takimi rzęsami nie widać koloru :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie na oku wydaje się ciemniejsza niż na ręce, ale i tak mi się podoba !!
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek tej kredeczki :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio zaczęłam kredką kreski robić :) ładny ten kolorek
OdpowiedzUsuńpiękne masz oczyska Madziku:)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale wolę kredki które mogę na temperować :)
OdpowiedzUsuńMam taką samą :D
OdpowiedzUsuńJakie łoooocy piękne! *.* Mam kredeczkę Mini Me, zieloną, ale nie jestem zadowolona :(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kredek :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich oczach wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńAle masz oczyska:)
OdpowiedzUsuńA kredka ma całkiem ładny kolor:)
Do tak niebieskich oczu kolor idealny :)
OdpowiedzUsuńJa wole eyeliner niż kredkę. Moje ulubione są z Miss Sporty i Wibo : ) U mnie dobrze sie trzymaja
OdpowiedzUsuńJa mam podobny kolor z Manhattanu, ale dupy nie urywa, jak mówią. ;) Lubię efekt w połączeniu z moimi zielonymi oczami, jednak nadal będę szukać ideału.
OdpowiedzUsuńRzęsy! <3
też mam niebieską tęczówkę i myślałam, że mi nie będzie pasować fiolet. Wyprowadziłaś mnie z błędu ;) ps. te Twoje oczy .. :D
OdpowiedzUsuńpiękny odcień :) A jaką śliczną masz tęczówkę :)
OdpowiedzUsuńKtoś sobie nieładnie 'pożyczył' twoje zdjęcie...
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/8-lakierow-hm-avon-oriflame-eveline-bell-mila-i3695438218.html
Dzięki za informację.
UsuńZgłosiłam już na all.
Mam tę kredkę w dokładnie tych samych odcieniach. Według mnie, obie są równie miękkie i przyjemne w aplikacji. ; ) Jak najczęściej używam czarnego eyelinera, ale często sięgam również po kolorowe kredki. ; )
OdpowiedzUsuńWedług mnie bardzo ładnie wygląda na Twoich oczach, ja osobiście preferuję eyelinery :)
OdpowiedzUsuńW wersji jaśniejszej "Eucalyptus" według mnie troszkę fajniejszy, ale ten też jest niezły :)
OdpowiedzUsuń