Robiąc dzisiaj większe zakupy w Biedronce, dłuższą chwilę spędziłam przy kosmetykach.
Skusiłam się na przeceniony przyspieszacz do opalania z Kolastyny (6.99 zł) oraz trwałą pomadkę w płynie Bell (6.99 zł).
I byłabym bardzo zadowolona, gdybym nie pomyliła się co do koloru pomadki :)
Myślałam, że będzie to róż, a okazało się, że jest czerwona.. (nie to, że wczoraj w shinyboxie znalazłam czerwoną szminkę w płynie). Nie jest to mój kolor niestety :/ Konsystencja też jakaś taka dziwna. Niby efekt flamastra, a raczej pisaka ze sklepu chińskiego...
Co najlepsze, już będąc z Biedronce myślałam "wstrzymaj się, ktoś na blogach na pewno już tą pomadkę pokazał", ale gdzie tam.. Myślałam, że kolor będzie taki jak opakowanie, a nie zakrętka.
Na ręce jeszcze jako tako się prezentuje (po prawej stronie pomadka roztarta), na ustach jest baaardzo dziwna.. Być może w najbliższym czasie pokażę Wam efekt.
Zaraz się wybieram po tinty :D
OdpowiedzUsuńbłyszczyk bardzo mi się podoba, nie jest mokry.
OdpowiedzUsuńMatowy, idealny kolor i pigmentacja
szkoda że ta pomadka to niewypał, też pomyślałabym, że jest różowa :P
OdpowiedzUsuńCzyli nie ja jedna tak pomyślałam :P
Usuńja na razie mam zakaz zakupów :D
OdpowiedzUsuńale ten tint jakoś mnie nie przekonał
Myślałam, że tylko mój tint jest jakiś felerny, a tu widzę, że u Ciebie podobnie. Jakość bez komentarza, nie utrzymuje się nawet 15 minut ...
OdpowiedzUsuńU mnie długo się utrzymuje, ale efekt jaki daje jest okropny :/
Usuńfaktycznie jakiś dziwny ten tint.
OdpowiedzUsuńhmm muszę się do biedronki wybrać:)
Czerwony kolor też jest nie dla mnie, za to w różu czuję się świetnie. Chyba każdemu zdarzyło kupić się coś co później okazało się niewypałem :]
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa efektu tego tinta :)
OdpowiedzUsuńOj w czerwieni to ja też się nie czuję...
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie ten tint , ubduralam ze musze go miec , i sama nie wiem czy warto :)mam juz kilka tintów , nie wiem jaki ten da efekt ,czy nie wysusza ust
OdpowiedzUsuńJa na szybko wpadłam do biedronki wzięłam parę rzeczy, a tintów nie widziałam ;( Albo wykupili albo przeoczyłam,jutro muszę przejść jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńmuszę się przejść i zobaczyć te tinty...ciekawa jestem efektu na ustach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Muszę zobaczyć tego Bella Tint
OdpowiedzUsuńmusze poszukac coś dla siebie w biedronce:)
OdpowiedzUsuńbłyszczyk ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię czerwieni na ustach i też myślałam, że jest różowa!
OdpowiedzUsuńCzyli jest nas więcej, które tak myślały :P
UsuńTo wystarczyło wziąć z półki różowy, bo jest i róż i czerwień ;) W Hebe i Naturze te tinty sprzedawane są w białych opakowaniach z kolorowymi nakrętkami, czyli idąc waszym tokiem myślenia powinny być białe?
UsuńU mnie były same z czerwonymi nakrętkami.
UsuńNatomiast pierwszy raz zobaczyłam je wczoraj w Biedronce i nie miałam pojęcia po czym poznać kolor.
no właśnie w tych tintach kolor jest pokazany po zakrętce... ja właśnie chciałam kupić sobie jakiś, ale nie mam kasy i chyba odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńo to już sa te kosmetyki, jutro lecę obadać;)
OdpowiedzUsuńja juz mam dosc blyszczykow:P
OdpowiedzUsuńno błyszczyk bez szału, przyznaję..
OdpowiedzUsuńten błyszczyk jest trwały ale ja też nie lubię czerwieni...
OdpowiedzUsuńjak na razie pomadka prezentuje sie dobrze na rece :)
OdpowiedzUsuńmnie nie przypasowały, wyprbowałam jeden, a wzięłam 2 ;( chętnie komus oddam
OdpowiedzUsuńO ja się chyba wybiorę po przyspieszacz ;)
OdpowiedzUsuńja też nie długo kupię te Tinty ;)
OdpowiedzUsuńno i teraz to mnie tylko zaciekawiłaś tym efektem na ustach ;)
OdpowiedzUsuńJutro zdecydowanie muszę iść po tę pomadkę ;)
OdpowiedzUsuńah ta biedronka :P kusi cenami :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak ten tint wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńbyłam dzisiaj po ten przyspieszacz opalania ;)
OdpowiedzUsuńMam fuksję z Bell i nie jestem z niej zadowolona. Trudno równomiernie nałożyć produkt, ponieważ ten szybko zastyga i uwydatnia wszelkie niedoskonałości. Początkowo chciałam dać mu jeszcze jedną szansę i zmyć niedociągnięcia. Tutaj natknęłam się na kolejny problem. Tint trudno usunąć z warg;/
OdpowiedzUsuńOtóż to, nie dość, że sam w sobie jest dziwny i brzydki efekt daje to jeszcze trwałość -która powinna być jego plusem- jest w tym przypadku uciążliwa.
UsuńOooo po ten przyśpieszacz chętnie bym się wybrała na zakupy ;)
OdpowiedzUsuńA mogłabyś zrobic recenzje tego przyspieszacza z Kolastyny? : ) strasznie mnie on zaciekawił
OdpowiedzUsuńJasne, recenzja się pojawi :)
Usuńja popieram!:)
UsuńNo proszę takie fajne produkty dostępne w biedronce :) Super!
OdpowiedzUsuńMuszę się przejechać i zobaczyć co tam nowego :)
OdpowiedzUsuńKupiłam dwa tinty i jak na razie po pierwszych testach jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż przyłączam się do prośby o recenzję przyspieszacza z Kolastyny :)
Ja mam 2 tinty z tej "normalnej: drogeryjnej oferty i mi akurat przypadły do gustu. Wczoraj kupiłam biedronkowy różowy i ma trochę inny skład niż te "normalne" przez co troszkę gorzej trzyma się na ustach. Mimo to ten róż daje bardzo naturalny efekt jeżeli nałoży się jedną warstwę, usta są takie naturalnie rumiane :) Moze spróbuj z tym z różowa nakrętka to jest nr 11 :)
OdpowiedzUsuńMam dwa tinty czerwony i pomarańczowy z oferty Biedronkowej i przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń