Uwielbiam eksperymentować w kuchni i przyrządzać jakieś smaczne dania.
Ale nie potrafię piec ciast, ciasteczek! Baaa nawet takich 'sklepowych' :P
Jestem antytalent jeśli o to chodzi.
Niedawno zajadałam się pysznymi muffinkami. Idąc na łatwiznę postanowiłam kupić w sklepie muffinki do zrobienia w domu.
Nie to, że wybrałam babeczki.. Co tam, mały szczegół na który nie zwróciłam uwagi :P
Po wyciągnięciu ich z piekarnika sama byłam zdziwiona, że zdaje się wszystko poszło zgodnie z planem. Niestety po minucie babeczki opadły :P
Pominę fakt, że mój piekarnik piecze tak, że babeczki ustawione z zewnętrznej strony są lekko za bardzo przyrumienione, a te na środku blachy mniej :P
W sumie.. i tak wszystkie szybko znikły więc nie było chyba aż tak źle? :)
Dobra, dziewczyny.. zdradźcie mi jakiś łatwy przepis na pyszne muffinki :)
A może opublikowałyście na swoich blogach jakieś ciekawe przepisy, niekoniecznie na słodko?
A może opublikowałyście na swoich blogach jakieś ciekawe przepisy, niekoniecznie na słodko?
Ja dziś robiłam, ale były to moje pierwsze.
OdpowiedzUsuńPrzepis na blogu w dzisiejszej notce.
Biorę się za czytanie :)
UsuńJa osobiście uwielbiam muffinki z ciasta biszkoptowego :)
OdpowiedzUsuńI do tego jakieś czekoladowe nadzienie lub poprostu oblanie babeczki czekoladą :)
Mniam, mniam :D
UsuńBabeczki wyglądają bardzo ładnie, pewnie za szybko je wyjełaś i dlatego opadły. Ja też nie jestem cierpliwa i często też zaliczam takie wpadki. grunt, że smakują. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie, najważniejsze, że smakują ;)
UsuńU mnie kiedyś pisałam o najłatwiejszym na świecie przepisie z kotlet.tv, robię je bardzo często, jest to podstawowy przepis i dodaje się dodatki wedle upodobań, zawsze wychodzą idealne ;)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę to zajrzyj :)
http://ksenka-owszystkimioniczym.blogspot.com/search/label/babeczki%20i%20muffinki
Wyglądają bardzo smakowicie :)
UsuńDziękuję za przepis :)
Te są przepyszne i zawsze mi wychodzą :) http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/ciasteczka_marchewkowe/przepis.html
OdpowiedzUsuńMarchewkowe? Nigdy nawet takich nie próbowałam ;)
UsuńSą pyszne! Wszystkie dzieciaczki którym je piekłam zawsze mnie prosiły o kolejne i nie miały pojęcia że to marchew się tam czai :)
UsuńTakim o to sposobem można przemycić dziecku marchewkę do zjedzenia :P
Usuńja na razie też robiłam tylko takie z opakowania;/ przymierzam się do takiego przepisu z wizazu http://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2076,muffiny-z-nutella-i-migdalami
OdpowiedzUsuńMmm, dzięki za przepis :)
Usuńmmm... :)
OdpowiedzUsuńpolecam muffiny z tej notki :) http://klinicznarownowaga.blogspot.com/2012/07/muffiny-waniliowe-z-porzeczkami-i.html robię je bardzo często - owoce możesz zastąpić posiekaną czekoladą albo bakaliami . Zawsze wychodzą pyszne i nie ma z nimi dużo roboty :)!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńHah :D Oj fakt, trochę ci nie wyszły :P ale co tam, pewnie i tak były bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuń:)
Też nie umiem piec, więc witaj w klubie :P
zazwyczaj korzystam z przepisów z blogów i wychodzą :)
OdpowiedzUsuńnie ważne jak wyglądały, ważne, że były smaczne :P
OdpowiedzUsuńJa sama nigdy nic nie piekę, bo nie ma kto jeść...a raczej ograniczamy się więc nie kupujemy ani nie pieczemy, chyba że na wyjątkowe okazje. Ale babeczki z pudełka już kiedyś miałam chęć zrobić ;)
OdpowiedzUsuńja u siebie mam babeczki :D
OdpowiedzUsuńmi też czasem opadają po wyjęciu z piekarnika :<
OdpowiedzUsuńważne, że smakowały :D
OdpowiedzUsuńja muszę zacząć rozwijać swoje umiejętności kulinarne, oj tak:D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że smakują ;-)
OdpowiedzUsuńMuffinki to chyba najprostsze ciastko do pieczenia, poważnie :) nie ma opcji żeby się nie udały i absolutnie nie kupuj gotowych bo tam kupe syfu ładują, a wykonanie pewnie to samo co ze składników dostępnych w domu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio piekłam z tego przepisu i wyszły bardzo dobre: http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/muffiny_czekoladowe/przepis.html
Przepisy możesz dowolnie modyfikować opierając się tylko na zasadzie, że najpierw łączymy ze sobą suche składniki, później mokre, a następnie wszystko razem :)
Powodzenia :)
Dla mnie pieczenie to czarna magia, serio :)
UsuńDzięki za przepis :)
Sama potrafię upiec tylko te sklepowe:) Najlepsze są czekoladowe z kokosowym nadzieniem!:))
OdpowiedzUsuńpiec nie potrafie,tzn proboje ale zawsze z efektem zakalca wiec nic nie polece ;) w Tesco czekoladowe sa dobre ;) x x x
OdpowiedzUsuńmmm pysznie!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńja robię moje ulubione muffiny marchewkowe, zawsze wychodzą i nie ma problemu z tym, że źle odchodzą od papierka :) a jak coś nie wychodzi to wystarczy powiedzieć, że takie miało być, przecież słodkie to i tak każdy zje :P
OdpowiedzUsuńMniam <3
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńteż robiłam ostatnio babeczki, czekoladowe z nadzieniem kokosowym♥
OdpowiedzUsuńMniam :) Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMmmm ale bym taką babeczkę zjadła :)
OdpowiedzUsuńpolecam przepisy na muffinki z Kwestii Smaku :) robiłam już wiele rodzajów muffinek z tej strony i zawsze wychodziły rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńJa gdzieś czytałam o muffinach z masy migdałowej z kakao chyba, ale nie wiem jakim cudem to by miało wyjść. Na jednym forum są podane różne muffiny bez cukru.
OdpowiedzUsuńMusisz przekopać ten dział, może coś akurat Ci się spodoba :)
http://dietamm.com/forum/index.php?showtopic=484
eeeeeeeeeee no sliczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie i apetycznie wyglądające babeczki - co Ty chcesz? :) poza tym smakować musiały obłędnie - a to jest najważniejsze :D
OdpowiedzUsuńSmakołyki...mniam mniam :) Nie dawno udało mi się spalić szarlotkę za 5 minut, chociaż dotąd udawała mi się idealna...obawiam się teraz :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zostawiam ciasta w piekarniku do wystygnięcia inaczej właśnie opadają. Kiedyż sernik aż się zapadł :P Na pewno od razu po upieczeniu nie ma ich co wyciągać. Bardzo lubię czekoladowe babeczki z tego przepisu http://aboutbeingbeautifull.blogspot.com/2011/11/muffinki-czekoladowe-cz-2.html
OdpowiedzUsuńNawet o tym nie wiedziałam... Ja jak wyłączam piekarnik to od razu wyciągam :D Teraz to się nie dziwię, że opadły :P
UsuńJa niedlugo jakis prosty wyprobuje to wtedy sie podziele :) Kiedys pieklam te czekoladowe z Dr. Oetkera i zawsze wychodzily, a jakie pyszne!
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam muffiny, najlepsze są z czekoladą i bananem <3 te też wyglądają apetycznie!
OdpowiedzUsuńJa też wolę gotować, niż piec, ale sprawdzone mamine przepisy mi się udają. Niestety babeczki do mnie nie przemawiają, więc nie pomogę :))
OdpowiedzUsuńJa mi również szybko opadają, ale za to smakują rewelacyjnie. Osobiście korzystam z przepisów Doroty z Moich Wypieków :))
OdpowiedzUsuńu mnie jest przepis ktory wg statystyk ma wielkie powodzenie :) !
OdpowiedzUsuńnapisze Ci tutaj:
mieszam mokre składniki:
1 jajko
1/4 szklanki oleju
szklanke maślanki
mieszam suche:
kopiasta szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
piec lyzek cukru
z suchymi skladnikami mieszam albo troche mrozonych owocow lesnych z lidla, albo najczesciej polowe posiekanej tabliczki gorzkiej czekolady
do suchego wlewam mokre, lekko mieszam ( grudki sa charakterystyczne dla muffin), wkladam do foremek i pieke w 180 stopniach 20 minut. najlepsze wg mnie jak porzadnie ostygna :) zawsze wychodza a maslanka dodaje im niesamowitego smaku!
buziaki
Dzięki Marie :)
Usuńuwielbiam babeczki :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie tytułowe :)
super!
Oj tam, nawet nie zauważyłam, że opadły :P Jak nikogo nie rozbolał brzuch, to nie było tragedii :D Nie podzielę się przepisem na muffinki, bo sama mam dwie lewe ręce do ciasteczek :P Co najwyżej mogę je zjeść :P Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńHeheh :D Uśmiałam się czytając Twój komentarz :P
UsuńMmmm. Narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego! :)
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w bólu, ja raz jeden upiekłam ciasto i do dzisiaj mam traumę :P Zdecydowanie wolę konsumować niż piec :P
OdpowiedzUsuńZa szybko wyciągnęłaś, dlatego opadły;)) Ja nie kupuję do dawna babeczek z proszku tylko robię sama. Najlepiej wziąć przepis z Internetu.
OdpowiedzUsuńNissiax83 zrobiła filmik o pieczeniu muffinek, przepis wydaje mi się super prosty :) Mój piekarnik jest kompletnie do niczego, może najwyżej do przechowywania w nim wielkich garnków ;) Nie domyka się, a do tego termometr nie działa :/ Ale jak se kiedyś kupię nowy to.... będę się zażerać pieczoną rybką :D i ciastami!
OdpowiedzUsuń