Swoje poszukiwania chwilowo zaniechałam, bo nie używam teraz podkładów, ale jak przystało na kosmetoholiczkę są takie momenty kiedy nie mogę w drogerii przejść koło czegoś obojętnie.
KOBO PROFESSIONAL, IDEAL COVER MAKE UP
PODKŁAD W KOMPAKCIE
cena ok 20zł/23g
Trwały podkład korygujący, który kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E, które nawilżają, odżywiają ją i wygładzają. Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje na skórze przez wiele godzin.
Mimo, że ten podkład nie ma ani lusterka, ani gąbeczki to postanowiłam go wypróbować.
KOLOR
Wybrałam dla siebie odcień 402 Nude Beige
KONSYSTENCJA
Konsystencja wydaje się woskowa, toporna. Zastanawiałam się jakim cudem nałożę go na twarz za pomocą pędzla, ale kiedy pierwszy raz dotknęłam go palcami moje obawy minęły.
WIELOFUNKCYJNOŚĆ- jako korektor pod oczy
Coś mnie natchnęło, żeby sprawdzić, czy produkt ten może być wielofunkcyjny. Zastosowałam więc go jako korektor pod oczy, rozprowadzając płaskim pędzelkiem do podkładu.
Niestety w dniu kiedy robiłam zdjęcia kondycja mojej skóry pod oczami nie była najlepsza.. Przed nałożeniem podkładu nie nawilżyłam jej odpowiednio, dlatego w moim przypadku konieczne jest zastosowanie jakiegoś nawilżacza pod.
Pomimo tej małej "wtopy" podkład idealnie się spełnił w roli korektora. Zamaskował to co trzeba, rozświetlił spojrzenie, nie był zbyt ciężki.
WIELOFUNKCYJNOŚĆ- podkład na całą twarz
Świetnie pokrył wszelkie niedoskonałości, przebarwienia i wyrównał koloryt cery idealnie się stapiając z nią.
Nie podkreślił suchych skórek.
Nie zapycha, żadni nieprzyjaciele nie pojawili się.
Długo się utrzymuje.
efekt bez przypudrowania |
Nakładam go tym pędzelkiem (bezpośrednio z opakowania) metodą stempelkowania i kolitego rozcierania:
Muszę zaznaczyć, że nigdy nie nakładałam go palcami, ani gąbeczką. Uwielbiam swój pędzel i on się idealnie do tego nadaje :P Od kiedy go mam żaden podkład nie sprawia mi trudności w nakładaniu.
Jednak nie zaszkodziłoby temu podkładowi gdyby gąbeczkę posiadał- przydaje się w syt awaryjnych.
W tym przypadku wystarczająca jest jedna warstwa, ale w razie potrzeby można stopniować nakładanie.
WIELOFUNKCYJNOŚĆ- jako baza pod podkład
Podobno nałożony w małej ilości jest idealną bazą pod podkład. Nie próbowałam, gdyż moim zdaniem on sam w sobie jest idealny i nie ma potrzeby nakładania na niego kolejnego podkładu.
WIELOFUNKCYJNOŚĆ- jako bronzer
Do tego celu potrzebny jest nam ciemniejszy odcień (405 Suntanned). Zamierzam go oczywiście kupić zachęcona filmikiem nieesi25 oglądnij na youtube
PODSUMOWANIE
Daję mu 5/6
Ubolewam nad opakowaniem, nad tym, że nie ma gąbeczki i lusterka, że nie ma opakowania tzw puderniczki. Minus ten nie dotyczy jednak działania samego produktu, który na stale zagości w moim zbiorze ulubionych podkładów.
Bardzo go lubię, zdecydowanie jest moim KWC.
Znacie coś podobnego i wartego polecania w wersji z lusterkiem i gąbeczką? :)
super wyglada, ladnie zakrył niedoskonałosci :)kiedys sie na niego skusze
OdpowiedzUsuńNaprawdę robi wrażenie :) W jakiej drogerii go kupiłaś?
OdpowiedzUsuńW drogerii Natura :) Mają tam całą szafe KOBO
OdpowiedzUsuńo! z tego co widać na zdjęciach, to ładnie kryje :)!
OdpowiedzUsuńSuper, widzę że polecasz kolejny podkład za niewielkie pieniądze. Bardzo mi się podoba i ten i ten poprzedni, o którym pisałaś jakiś czas temu. Chyba aż się boję iść do drogerii Natura w Poznaniu, bo pewnie bym wyszła z pustym portfelem...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńCo prawda o podkładzie/bronzerze Kobo jako tańszym zamienniku Chanel słyszałam już jakiś czas temu, ale nie wiedziałam, że można też znaleźć jasne odcienie tego podkładu :) Wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńThatIsMe- krycie ma rewelacyjne moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńSilverose- bo ja lubię tanie i dobre :P
Pink Caster Sugar- początkowo słyszałam tylko o wersji ciemniejszej, dlatego jak zobaczyłam jasne kolory w Naturze to musiałam najpierw je spróbować :P Teraz już wiem, że na pewno kupię też odcień 405 jako bronzer
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego kosmetyku tej firmy :D
OdpowiedzUsuńja trochę się rozczarowałam tą firmą.. jest droga a ciężko trafić na coś rzeczywiście dobrego.
OdpowiedzUsuńNaprawdę robi wrażeni, pięknie pokrył niedoskonałości :) Chyba przyjrzę się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam do obserwowania
faktycznie, całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem wierna jednemu podkładowi i używam tego samego od niemal 3 lat.
fajnie kryje, choć mi sie wydaje że ma strasznie suchą konsystencję patrząc po zdjęciach... tzn dla suchych skór dobry nie bedzie..
OdpowiedzUsuńŚwietne krycie! :) Dla mnie niestety podkłady Kobo są za ciemne, a szkoda, bo nie są jakieś super drogie
OdpowiedzUsuńładnie kryje :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten produkt-oj, bardzo zaciekawił. tak bardzo, że musze go kupić :D
Wprawdzie mówiąc to nie miałam jeszcze styczności z podkładami Kobo, będę musiała zobaczyć jakie mają i może jakiś trafi do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na ten ciemny kolor by użyć go jako bronzera. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :) jednak ostatnio chciałam kupic podklad tej firmy ale opinie na Wizazu odradziły mi ten pomysl :)
OdpowiedzUsuńNo no, wygląda rewelacyjnie. Ciekawe tylko, jak jasny jest najjaśniejszy odcień. Znając mojego pecha, będzie zdecydowanie za ciemny :(
OdpowiedzUsuń~~Lila~~ moim zdaniem ta firma wcale nie jest droga, ok 20zł za podkład to przystępna cena
OdpowiedzUsuńLittle XXS- a jaki to podkład, któremu jesteś wierna tyle lat?:)
MATLEENA make up- ja mam suchą cerę, mam problem ze suchymi skórkami, po jakimś czasie cera zaczyna mi się błyszczeć, a ten podkład się sprawdził bardzo dobrze
niebieski świat- warto wypróbować :)
Dejna- jeśli wypróbujesz daj koniecznie znać na swoim blogu
bibelotka- co do opinii na wizażu to ja już się przekonałam, że wszystko trzeba wypróbować na sobie :)
niecierpek- trzeba to sprawdzić :)
Dziękuje wszystkim za komentarze :)
Dzięki za komentarz :) Jeszcze nie używałam pędzelka, mam nadzieję jutro go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka dobrych opinii na temat tego podkładu :) już patrząc na fotki wyobrażam sobie jaką musi mieć przyjemną konsystencję :)
przyznam, że zaciekawiłaś mnie bardzo!! Jak tylko w mojej kosmetyczce zapanuje deficyt podkładu z pewnością się na niego skuszę!! Busiaki:*
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej intruguje mnie ta marka, recenzja zachęcająca
OdpowiedzUsuńCała recenzja świetna, zainteresował mnie ten podkład i aż mam ochotę go sobie zakupić , tylko jedno pytanko w jakich drogeriach można dostać firmę KOBO? Niestety ja jeszcze nie natknęłam się na żaden z ich produktów. Cena 20 zł jest naprawdę zachęcająca i nie ma co liczyć na gąbeczkę czy lusterko w zestawie, ponieważ ten podkład kosztowałby wtedy ok.40 zł. :)
OdpowiedzUsuńhair & make up artist Anna Tomczak- Aniu, firmę KOBO dostaniesz w Drogerii Natura, nigdzie indziej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńdzięki, wielkie za odp. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) Jak wypróbujesz daj znać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już tak skrajne opinie na jego temat, że za każdym razem jak jestem w Naturze to tylko na niego spojrzę i przechodzę dalej. Może jednak warto spróbować, skoro nie podkreśla suchych skórek :)
OdpowiedzUsuńWow...to są dla Ciebie cienie pod oczami ? :D Dużo bym dała za takie...moich się nie da niczym zakryć :(
OdpowiedzUsuńLuthienn- bywają bardziej niebieskie :P Spróbuj dermacola.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego krycie. Może spróbuję.. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzakupiłam ten podkład z zamiarem używania go jako korektora,punktowo i sprawdza się świetnie. mam kolor 402 również :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę to zapraszam do siebie :)