Nie wyobrażam sobie rozczesania i suszenia moich plączących się włosów bez użycia odżywki w sprayu. Wśród opisanych przeze mnie trzech produktów jeden jest od dłuższego czasu ulubionym, ale jak to przystało na typową blogerkę nie powstrzymuje mnie to przed testowaniem innych ;) które jak się później okazuję są gorsze. Na koniec zostawię więc swój hit, a zacznę nie tyle od bubli, ale takich przeciętnych odżywek.
Od odżywek w sprayu oczekuję ułatwienia podczas rozczesywania, suszenia, zmiękczenia włosów i chciałabym, żeby ten efekt utrzymał się przez dłuższy czas.
JOANNA KERATIN- ODŻYWKA W SPRAYU Z KERATYNĄ
Odżywka w sprayu zawiera innowacyjny kompleks keratynowy, który rozpoznaje najbardziej uszkodzone miejsca na powierzchni włosa aby je wzmocnić i uzupełnić ubytki keratyny. Dzięki niej włosy są chronione i odbudowane dzień po dniu, łatwe w rozczesywaniu i pełne życia.
Pojemność: 150 ml
Cena: ok 8 zł.
Posiada przyjemny zapach. Taki letni, typowo kosmetyczny, chociaż czytałam, że nie jest ładny :)
Używanie jej nie przyniosło oczekiwanych efektów. Owszem trochę pomogła rozczesać włosy i były one miękkie, ale niedługo to trwało.
Odnoszę wrażenie, że jest to zwykła woda z minimalnym dodatkiem czegoś pielęgnacyjnego.
Mimo, że plusem jest, że nie obciążyła włosów to zdecydowanie dla mnie jest za słaba.
SCHWARZKOPF GLISS KUR ULTIMATE REPAIR- EKSPRESOWA ODŻYWKA REGENERACYJNA
Produkt przeznaczony do włosów bardzo zniszczonych i suchych. Ekspresowa odżywka regeneracyjna ULTIMATE REPAIR zawiera potrójny kompleks płynnej keratyny, ułatwia rozczesywanie i regeneruje nawet mocne uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu. Aż do 95% mniej złamanych włosów.
Pojemność: 200 ml
Cena: ok 15 zł
Moje pierwsze wrażenia były pozytywne. Jednak po dłuższym stosowaniu uważam, że obietnice producenta nie są spełnione. Po pierwszych użyciach widziałam efekty stosowania tej odżywki w spray, ale nie wiedzieć czemu po jakimś czasie zwyczajnie przestała działać. Bezpośrednio po aplikacji włosy były w fajnej kondycji, ale później stawały się szorstkie i matowe. Nie zregenerowała włosów nawet w minimalnym stopniu. Potrafi obciążyć włosy.
Za tą cenę znajdziemy dużo lepsze kosmetyki.
MARION 7 EFEKTÓW- ULTRALEKKA ODZYWKA Z OLEJKIEM ARGANOWYM
Nowa linia produktów stworzona do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie polecana do włosów suchych i zniszczonych. Wyjątkowe formuły produktów oparte zostały na bazie olejku arganowego, zwanego `marokańskim złotem`, który pomaga zapewnić włosom 7 efektów:
- przywraca piękny połysk,
- regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza,
- ułatwia rozczesywanie i układanie,
- wzmacnia i nawilża,
- nadaje miękkość i elastyczność,
- chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych,
- zapobiega puszeniu się włosów.
Ultralekka odżywka z olejkiem arganowym- Specjalnie opracowana dwufazowa formuła działa zarówno na zewnętrzną warstwę włosów, jaki i pomaga regenerować włosy od wewnątrz. Niezwykle lekka konsystencja, która natychmiast wnika we włókno włosa, gwarantuje świeżość, sprężystość i lekkość włosów, bez ich obciążania.
Pojemność: 120 ml
Cena: 8 zł
Zużyłam już kilka opakowań i ciągle do niej wracam(pisałam o niej w marcu 2014 recenzja Odżywka jest dwufazowa.
Posiada przyjemny, słodki zapach.
Ułatwia rozczesywanie. Włosy są wygładzone, miękkie, pachnące. Miłe w dotyku i ładnie się prezentują.
Stosowana przez dłuższy czas nie wysusza. Nigdy też nie zdarzyło jej się obciążyć moich włosów czy ich posklejać. Jest lekka, nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy.
Stosuję ją zarówno na mokre, jak i suche włosy.
Koniecznie dajcie mi znać, jaki jest Wasz ulubiony produkt do włosów, który ułatwia ich rozczesywanie, nadaje lekkości, miękkości i je wygładza.
Buziaki :*
Znam odżywkę z gliss kur i jestem jej wielką fanką :) Jak dla mnie jest wspaniała :) Mam po niej bardzo fajne włosy :)
OdpowiedzUsuńZnam ten produkt marki Marion, sama go stosuję i jestem zadowolona. Dwóch poprzednich jakoś nigdy nie miałam okazji używać. Zaskoczyłaś mnie trochę opinią o Gliss Kur bo myślałam że jest nie do pobicia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię spraye z mariona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za produktem Marion, bo czytałam wiele pozytywnych recenzji na temat kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień używam Gliss Kura, ale chętnie wypróbuję coś z Marion :)
OdpowiedzUsuńnie lubie takich specyfików, nie mam do nich cierpliwości
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować odżywkę w sprayu :D Widzę, że ta z Marion jest nie tylko najlepsza, ale i najtańsza - lubię to!
OdpowiedzUsuńMiałam tę odżywkę z Joanny i nic nie robiła. Za Marionem się rozglądnę, bo też mam blond włosy co lubią się plątać i kołtuny się robią.
OdpowiedzUsuńwolę odżywki w innej formie niż w sprayu, lepiej działają na moje włosy
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się odżywka w sprayu Gliss Kura taka złota, z kilkoma olejkami. Mam teraz wersję, która ma ich więcej, a jest dużo gorsza. Do uzyskania miękkich, gładkich i sypkich włosów najlepiej sprawdzają się u mnie: szampon Orientany z trawą cytrynową, balsam do ciała pod prysznic z SunOzon stosowany jako odżywka i olejki Kerastase. :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam sie z odżywką Aussie przeciw puszeniu. Niestety do rozpylania średnio się nadawała ale po psiknięciu na rękę i wtarciu we włosy sprawdzała sie super. Włosy łatwe do rozczesania, nie puszące się i takie "pogodoodporne"
OdpowiedzUsuńTeraz mam spray prostujący z ecolab. Jest całkiem ok, ale nie można psiknąć za dużo bo włosy sie robią sztywne. Nie posklejane tylko sztywne. Faktycznie lekko rozporostowuje włosy, a po wysuszeniu efekt jest świetny :) A jak się nałoży z umiarem to są milutkie w dotyku :)
Żadnej z tych nie miałam, ale bardzo lubię z gliss kura tę z jedwabiem. Mam już 3 opakowanie i cały czas działa tak samo dobrze :) Oczywiście nie używam jej po każdym myciu, ale co drugie trzecie. Mam jeszcze z Jantar taką odżywkę i na zmianę tak ich używam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odżywki Marion a szczególnie właśnie tą z olejkiem arganowym :)
OdpowiedzUsuńO dziwo jedyne co mam z Marion to jedwab i jestem bardzo zadowolona. Zaciekawiłaś mnie odżywką :)
OdpowiedzUsuńTen Marion mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńCzy w Rosmannie dostanę tą odżywkę z Marion?
OdpowiedzUsuńKiedyś moją ulubioną odżywką w sprayu był różowy Gliss Kur, ale chyba coś zmienili w składzie, ponieważ kosmetyk zaczął wysuszać moje włosy, choć wcześniej tego nie robił:( W ogóle odnoszę wrażenie, że ostatnio coraz trudniej o dobrą odżywkę bez spłukiwania. Mam Joannę z kolagenem morskim, ale nie jestem z niej zadowolona. Dzisiaj próbowałam ujarzmić nią niesforne pasma, ale nic z tego nie wyszło. Musiałam ratować się olejkiem do włosów Alverde.
OdpowiedzUsuńA jednak Marion :)
OdpowiedzUsuńOgólnie mają dużo udanych produktów, miałam olejek orientalny kokos, tamanu i stosowałam na końcówki - super się sprawdzał :)
A do ułatwienia rozczesywania używam kuracji ochronno-wzmacniającej z Avonu w formie lekkiego mleczka ;)
Ten konkretny Gliss Kur koszmarnie obciążał moje włosy, podczas gdy inne wersje tego nie robią :)
OdpowiedzUsuńUżywam tej z Mariona i też jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam tę odżywkę z marionu i bardzo lubię, z gliskura posiadam taką odżywkę dwufazową tylko różową z czarnej serii używam szamponu i odżywki :)
OdpowiedzUsuńOdżywki nie miałam ale mam szampon z Joanny. Jak dla mnie szampon szału nie robi ale plus taki, że nie potrzeba odżywki by włosy rozczesać :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Marion jest całkiem dobra!
OdpowiedzUsuń