Może najpierw zacznę od moich "zdobyczy" z krótkim opisem, a później sobie ponarzekam..
2 PARY RĘKAWICZEK
Słodko wyglądają z tym futerkiem, dość wygodne, ale ciepłe to one raczej nie są.
cena: 10.00 |
MASECZKA DO TWARZY SAMOROZGRZEWAJĄCA
Oczywiście skusił mnie obrazek na opakowaniu..:)
cena: 4.90/15g |
MINI SZCZOTKA DO WŁOSÓW Z LUSTERKIEM
Potrzebowałam właśnie czegoś takiego do torebki i planowałam ją kupić. Tylko, że samo wykonanie jest baaardzo marne. Znalezienie szczotki niepołamanej, z nie rozbitym lusterkiem, takiej co się składa graniczyło z cudem. Wzięłam ją jednak, mimo, że trochę pęknięte ma w jednym miejscu lusterko.
cena: 9.90 |
ZAKUPY JULCI:
SPINKI DO WŁOSÓW
cena: 9.90 |
GUMKI DO WŁOSÓW
cena: 9.90 |
KOLCZYKI NAKLEJKI
Moje wspomnienie z dzieciństwa ;) A ponieważ Julcia jest typową kobietką, ale boi się przebicia uszów to takie naklejki są super rozwiązaniem.
cena: 6.90 |
SPODNIE
Jeansowe rurki a la legginsy. Wybrałam je, bo wiem, że Julci się przydadzą. Trochę cienki materiał niestety i mają strasznie długie nogawki jak na ten wiek. Trudno pójdzie w ruch moja maszyna do szycia.
cena: 39.90 |
PODSUMOWANIE ZAKUPÓW I "MAŁE" NARZEKANIE
Więc tak, planowałam kupić parę rzeczy dla siebie, bardziej coś z dodatków, akcesoriów oraz chciałam kupić jakieś pierdołki córce. Niestety wybór był dość marny. To czego chciałam, oczywiście nie było.
Przeglądnęłam więc ciuszki na promocji, które jeszcze były i przeraziłam się ich jakością. Straaaasznie cienki materiał, taki lichy. Mam wrażenie, że to się rozpadnie podczas prania.. Cena promocyjna też moim zdaniem dość wygórowana. Za taką kwotę lub mniejszą kupiłabym coś lepszego gdzie indziej..
Pomyślałam więc, że w takim razie kupię sobie jedną rzecz, a dobrą. Obstawiałam za żakietem/marynarką. Jak już znalazłam coś w moim stylu to znowu pojawił się problem materiału, np taka czarna marynarka z nowej kolekcji, która już na wieszaku była cała obrana z kurzu i nitek, do której musiałabym jeszcze dołożyć.. Nie dzięki..
Skończyło się na tym, że wybierałam rzeczy dosłownie na siłę.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że przy kasie (notabene byłam chyba 10 w kolejce) okazało się, że karty nie działają. Nie wiem czy jakieś felerne były, czy rozmagnetyzowały się (czy jak to się tam nazywa).
Szczerze powiedziawszy nie obchodziło mnie to i nie miałam zamiaru wyjść ze sklepu bez tych rzeczy (jeszcze po takich przejściach!:P).
Rachunek końcowy to 101zł i 40groszy.. Dajcie spokój za takie coś?.. Porażka jak dla mnie..
Więc pocieszenie dla tych dziewczyn, którym nie udało się kupić Avanti- nie macie czego żałować!
mam taka mala szczotke, kupilam u siebie w malym sklepiku :)
OdpowiedzUsuńrekawiczki super :)
rzeczy bardzo ładne. U mnie nie mam H&m :/
OdpowiedzUsuńKolczyki naklejki - przypomniało mi się dzieciństwo, miałam bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuńo kurde faktycznie niezła lipa :/ ja te rękawiczki kupiłam za 20zł... również miałam 5 kart i działały więc coś musiało być nie tak z Twoimi. Eh zniechęcająco!
OdpowiedzUsuńtakże nie lubię H&M i nie kupuję w nim :)
OdpowiedzUsuńTa szczotka fajna:D
OdpowiedzUsuńU mnie nie h&m ale nie żałuję:D
Kochana dziękuję za życzenia:))
Znajoma z czasów jeszcze gimnazjum kupiła 30 kart(od czego jest fb ;D). To pewnie nie bła zachwycona asortymentem.
OdpowiedzUsuńAle rękawiczki urocze;)
Taaak, już się roztapia, i robi się ciapa :(
OdpowiedzUsuńNiesamowicie przegięli z tymi kartami! Ja szczerze mówiąc bym wtedy zrezygnowała :/
No rzeczywiście niezły bój musiałaś stoczyć. Ale rzeczy dla córeczki fajne.
OdpowiedzUsuńdobrze, że już po wszystkim :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt:)
mam takie rękawiczki, te ciemniejsze:)
OdpowiedzUsuńNo patrz, a ja lubię H&M. Za karty kupiłam sweter - sukienkę, bardzo dobrej jakości. :)
OdpowiedzUsuńTo chyba byłaś w bardzo kiepskiej filii, gdzie nie jestem w H&M u siebie w mieście to wszystko jest poukładane i w jak najlepszym porządku, nawet ostatnio w czasie wyprzedaży był porządek co mnie nawet zdziwiło, bo ogólnie tłum osób
OdpowiedzUsuńDzięki za pocieszenie, bo ja Avanti nie dostałam. Tak w ogóle to też średnio przepadam za tym sklepem, dużo bardziej lubię zakupy w Reserved. Gumki i spinki dla Juli świetne, o kolczykach nie wspomnę. Czy Twoja córcia lubi się czesać i nosić ozdoby na włosach? Moja Roksana (ma 2 lata) daje się uczesać tylko wtedy, gdy wychodzimy z domu i zazwyczaj po jakiejś godzinie zdejmuje wszystko z włosów. Zastanawiam się, kiedy jej to przejdzie?
OdpowiedzUsuńKolczyki naklejki i przypomniało mi się moje dzieciństwo :)
OdpowiedzUsuńanikowa101, Invierno Beauty - dokładnie to samo sobie pomyślałam gdy je zobaczyłam :)
OdpowiedzUsuńDorota- Przejdzie jej przejdzie ;) Moja Julcia też tak miała, a teraz już widzę, że to powoli przechodzi
Lady In Purplee - być może
Motylica- no widzisz, a mi się nie udało
lacquer-maniacs - fajne są :)
dontwastethetimee - dziękuję, nawzajem :)
Ilusive, KajaMakefashion - dzięki
Luthienn - byłam bliska zrezygnowaniu, ale wkońcu płaciłam za gazety więc szkoda by było, żeby karty się zmarnowały
Magda- załamałabym się gdybym miała 30kar :D ale byćmoże właśnie trafiłam na "felerny" h&m
Makeupkama, eve - fajna fajna ta szczotka, ciekawa jestem tylko kiedy się rozwali :D
Kamyczek- podzielam twoje zdanie
yesiwantyouback- ja wybrałam dwie pary, nagle patrze a jedna kosztuje 10zł, a druga 20zł. Wróciłam się i zauważyłam, że niektóre są w droższej cenie, a niczym się nie różnią..
Ojeju i kupony przepadły?;o to współczuję..
OdpowiedzUsuńnnonsensee - nie, nie przepadły ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko 3 karty i także nie wiedziałam co wybrać... Ludzi od groma, a nie ma w czym przebierać. W końcu zdecydowałam się na cienką bluzkę w paski i kosmetyczkę. Po dojściu... do kasy dopłaciłam 4,80 i jak najszybciej wyszłam. Porażka...
OdpowiedzUsuńTam jest zawsze okropnie. Ciuchy porozwalane po całym sklepie. Materiały są okropne. Sama pracuję w top secret i u nas wszystko musi być na swoim miejscu. W h&m jest tylko wielki chaos. Kiedyś lubiłam tam wejść, popatrzeć, często coś kupiałam a teraz to nawet nie chce mi się wchodzic.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię H&M bo tam wszystko jest słabej jakości, a ceny takie wysokie (jak na taką jakość), że aż się nie chce wchodzić. Ale nie dziwię się jak mówisz że taki tłum i bałagan. Kiedyś w czasie wyprzedaży pojechałam do Wawy na zakupy, to zdziwiło mnie jak weszłam do Cubusa, jakąś godzinę po otwarciu pierwszych przecen. Sklep wyglądał jakby huragan przeszedł: wszystko na podłodze, porozrzucane, męskie w damskich, damskie w męskich, podeptane, brudne, porozdzierane, rzeczy w sklepie 5na krzyż zostało, a kolejka na cały sklep. Jeśli tam są tacy dzicy ludzie, to już żaden bałagan mnie na wyprzedaży nie zaskoczy.
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie o aktualnym asortymencie h&m. I również miałam karty z Avanti, na łączną kwotę 60zł. Byłam w dwóch sklepach, spędziłam tam mnóstwo czasu, aż w końcu udało mi się coś wybrać wśród tego całego bałaganu i tłumu ludzi...
OdpowiedzUsuńChciałam kupić te rękawiczki z futerkiem, ale niestety się sypały. Dosłownie, których nie dotknęłam... masa włosków wszędzie. Nie wiem jak oni dbają tam o te rzeczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie z avanti było tak, że kupiłam te z kartą gdzie karty nie było. Chyba nie żałuję!:)
Jak zobaczyłam te naklejki na uszy to też przypomniało mi się dzieciństwo :D Aż uśmiechnęłam się do siebie :)
OdpowiedzUsuńA z tymi kartami to jakieś kpiny, ja bym chyba padła jakby mi nie działały -.-
Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt! :*
a tak szukałam tych avanti...
OdpowiedzUsuńwesołych świąt :*
Jak byłam mała, to też uwielbiałam te naklejki na uszy! :) Aż chyba pobiegnę po świętach do H&M i kupię jedne chrześnicy :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam z moimi kartami żadnego problemu, ale czytałam gdzieś, że jeśli ktoś miał problem, to jednak starano się to na miejscu rozwiązać. U mnie skończyło się na dwóch kartach, więc kupiłam sobie koszulę i spódnicę, oczywiście do interesu dopłacałam, ale koszula wyszła mi gratis ;) Po prostu jak już przymierzyłam tą spódnicę, to nie mogłam jej tak po prostu odłożyć, a koszula za 40zł, to aż grzech nie przygarnąć! :)
Wracając do Twoich zakupów, to faktycznie, niby żadne wielkie zakupy, a rachunek się uzbierał... Teraz niestety wszystko drożeje i kasa rozchodzi się nie wiadomo gdzie... A co do H&M, to ja mam z nim tak, że jednego dnia wejdę i chciałabym pół sklepu, a innego nic a nic mi się nie podoba, więc to już chyba kwestia dostawy i dostępnej rozmiarówki. Jakościowo nigdy nie narzekałam na to co kupiłam, ale fakt, że bywają lepsze i gorsze rzeczy. Zwłaszcza buty bardzo szybko się niszczą...
Baaardzo słodkie spineczki ; )
OdpowiedzUsuńKT- mi Pani przy kasie powiedziała "karty nie działają" i patrzy się z miną, z której można wyczytać "następny proszę!", w ogóle widać, że zmęczona, że wkurwiona, że ma dość. Ale ja po takiej gehennie (długi czas tam spędziłam, część sama, potem córka ze mną była. Ja w kurtce zimowej, torebka, kurtka Julci...) nie miałam zamiaru wyjść bez tych zakupów. Nie moją winą jest, że karty nie działają.
OdpowiedzUsuńWidziałam na niektórych blogach "zdobycze" z h&m a ramach tych kart podarunkowych i niektóre rzeczy były naprawdę ładne. Jednak mi się chyba nie poszczęściło, bo trafiłam na same szmaty..
Ania- ja żałuje, że kupiłam te gazety.. :/
Spark- powiem Wam, że ciężko takie naklejki na uszy dostać (przynajmniej u mnie) i zdziwiłam się, że w H&M są :P
inspiracyjna- o masakra, u mnie o dziwo z rękawiczkami było wszystko ok. Tylko ceny miały różne i łatwo było się naciąć :P Co do avanti co miało być z kartą, a takie nie było to ja widziałam nawet gazety za 4.50 (co nie miały karty) porozrywane..
Paramore- ojj współczuje i sobie i Tobie :/
anasie- daj spokój.. I pomyśleć, że kobiety potrafią być takie świnie. Mogłabym tu poruszyć temat co czasem się zastaje w damskiej toalecie, ale lepiej nie będę się irytować..
Anonimowy- ja do H&m udawałam się głównie po jakieś akcesoria, które nie mogłam nigdzie indziej dostać. Albo swojego czasu mieli pędzelki do cieni za 5.90 (czy 6.90) bardzoo dobre, teraz są po 9,90. Chciałam też kupić teraz kosmetyczkę, ale widok wystających nitek, śladu buta, oderwanej kokardki itd skutecznie mnie zniechęcił..
Paubia- Masakra.. oj długo to będziemy chyba pamiętać.. (:P)
Misiaa18188- dzięki :P
OdpowiedzUsuńbylam ostatnio w h&m tam to jest masakra na prawde..wiem o cyzm mowisz
OdpowiedzUsuńtak jest zawsze ;/ wspolczuje Ci bardzo. bo mi akurat sie udalo trafic na godne legginsy i kart przyjeli noramlnie :) a szczotki Ci zazdroszcze, u mnie takiej nie ma :<
OdpowiedzUsuńDziewczyny Was szokuje syf w sklepach, ale zobaczyłybyscie co sie dzieje w primarkach w londynie... i to bez swiat i promocji. Tam jaktak, że jak Ci sie ciuch nie podoba to na ziemie. Moje tesciowa to chodziła i podnosiła z ziemi te ubrania, masakra. A co do HM, byłam dzisiaj w angielskim i powiem Ci,ze też szału nie było. Jeżeli juz cos ładniejszego to cena z kosmosu za marną szmatke:/
OdpowiedzUsuńprzyklejane kolczyki rewelacja !!! to też moje wspomnienie z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńCo do H&M to się zgodzę, że większość ubrań nie jest warta swojej ceny, ale można czasami kupić coś faktycznie dobrego.
Ja jestem mile zaskoczona ich lakierami do paznokci :)
pozdrawiam
Rękawiczki mi się bardzo podobają ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Pamiętam te kolczyki! Uwielbiałam je:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie rękawiczki, szczotka i spinki. ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! ja akurat h&m lubię, ale jakość mają kiepską moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńna blogu niespodzianka - zapraszam! :)
dziękuję :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńz ta jakoscia w H&M jest roznie, trzeba dobrze sie rzeczom przygladac :)Cudownych Swiat kochana!!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tam w ogóle nie wchodzę. Za dużo ludzi
OdpowiedzUsuń☄★☆
Wesołych Świąt!
☄★☆☄★☆
Nie ma się czarować jakość kiepska, ale czasami zdarzają się perełki, jak: 6 par kolczyków wkrętek za 9,90 lub sweterek tańszy o połowę i do tego dostaje się 20 zł na następne zakupy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naomi
po pierwsze świetne i tanie rzeczy , a po drugie zazdroszczę Ci aparatu bo masz tak niesamowicie czyste i ostre zdjęcia że aż mi sie płakać chce nad moimi:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :( A twoje zakupy boskie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
musiał być jakiś haczyk :/ szkoda. Tak więc nie żałuję, że nie załapałam się na kartę w avanti
OdpowiedzUsuńjua tez robiłam zakupy z kartami, ludzi może było i sporo ale bez żadnych problemów zrobiłam zakupy i wybór tez był duży :) widocznie albo już Ci wszystko wykupili albo byłaś w małym sklepie gdzie mało co mają... :(
OdpowiedzUsuńEhh szkoda , że nie wiedziałam o tych kartach podarunkowych do H&M , bo podobało mi się tam parę rzeczy :) Heh rachunek nie mały a praktycznie nic konkretnego nie zakupiłaś . A wogóle czego się spodziewać po rękawiczkach w takiej cenie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zniknął mój ostatni komentarz, gdzie Wam odpowiadałam, no coż.. Dzięki za komentarze :)
OdpowiedzUsuńNiestety ja odnoszę zawsze to samo wrażenie, co do tej sieciówki. Drogo, a byle jak.
OdpowiedzUsuń