U którejś z Was na instagramie wypatrzyłam ten rozświetlacz w przepięknej buteleczce z pompką. Przypuszczam, że nigdy go nie użyję, ale mam słabość do takich opakowań :))
Udało mi się, ponieważ w moim Rossmannie była ostatnia sztuka. Jeśli jesteście ciekawe działania to rozświetlacz sam w sobie jest raczej kiepski. Tworzy ładny, delikatny efekt, ale wystarczy potrzeć o coś skórę i drobinki znikają.
Oczywiście nie mogłam sobie odmówić kupienia jeszcze jednej rzeczy- pudru z rozświetlaczem
JE T'AIME.
Ten produkt przynajmniej będę używać ;)) także dam znać, czy się sprawdził.
Powiedzcie mi, czy Wy również macie słabość do takich ślicznych buteleczek? ;)
Miłego dnia!
Jeju jaka śliczna buteleczka <3
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńDla samej butelki bym kupiła :P
Usuńtak jak ja, haha :D
UsuńJaka śliczna buteleczka <3 ile kosztuje ten puder?
OdpowiedzUsuńHmm nie pamiętam, ale chyba ok 20 zł
UsuńJak na Wibo to sporo, ale i tak jak tylko zobaczę w drogerii to kupię :D
Usuńmusi być drogie
OdpowiedzUsuńJa Cię proszę:)
UsuńPiękna buteleczka i cena niezła:)
OdpowiedzUsuńPiękne cudo!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że drobinki szybko znikają z twarzy, ale mimo wszystko kupię go, o ile będzie z uwagi na piękną buteleczkę ;)
OdpowiedzUsuńCzailam ie na rozswietlacz ale chyba tylko dla samego opkaowania :)
OdpowiedzUsuńWłaśmie sama ta buteleczka tak bardzo zachęca mnie do zakupu :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na rozświetlacz odkąd zobaczyłam go na profilu WIbo na Insta! :) Buteleczka pięknie musi się prezentować na toaletce! :) Rano uderzam na Ross! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie buteleczka naprawdę urocza:)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wygląda ta buteleczka !! ;)
OdpowiedzUsuńButeleczka faktycznie śliczna, ale moja skóra bardziej potrzebuje zmatowienia niż rozświetlenia :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę go kupić ze względu na buteleczkę, szczególnie że jest tani w porównaniu do produktów innych marek. A teraz chyba jest szał na te brokaty:)
OdpowiedzUsuńSam ich wygląd zachęca do kupna ;)
OdpowiedzUsuńprzy mojej tłustej cerze rozświetlacz jest całkowicie zbędny, ale nie powiem - opakowanie śliczne ;) pewnie też dlatego kosztuje te 2 dyszki...
OdpowiedzUsuńojej urocze opakowanie ! ;-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam chomikowac butelki z pompką i atomizerem ;p
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie gadżety :) ale tego WIBO jeszcze nie widziałam na oczy :)
OdpowiedzUsuńwłasnie planuje kupić ten rozświetlacz ze względu na buteleczkę, bo słyszałam już właśnie, że sam w sobie jest słabiutki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie pokazałaś jaki efekt daje ten rozświetlacz. Buteleczka faktycznie piękna :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda genialnie!:) Samo w sobie jest piękna ozdobą.
OdpowiedzUsuńButelka zachęca :) Myślę jednak, ze się nie skuszę na jej zakup, skoro efekt daje dość kiepski ;)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą nie pamiętam kiedy ostatnio maziałam się drobinkami...chyba dawno ;)
Hmmmm a da się odkręcić buteleczkę? :> Tak sobie myślę, że jakby wywalić zawartość, to znalazłoby się parę zastosowań dla tego cudeńka! ;)
OdpowiedzUsuńDa się odkręcić se se se ;)
UsuńNawet nalepki można odkleić.
Pięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie opakowanie sliczne, ale jednak uzytecznosc jest na 1 miejscu u mnie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam u siebie w Rossmannie ten rozświetlacz do ciała, ale raczej szkoda mi na niego kasy, ponieważ i tak pewnie bym go nie używała. Puder mam i jest całkiem ok, chociaż efektu rozświetlenia w nim nie widzę ;|
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, generalnie nie jestem zwolenniczką róży :) ale piękne zdjęcia, jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudowności :)
OdpowiedzUsuńopakowanie boskie ;)! ile kosztuje?
OdpowiedzUsuńCudna buteleczka <3
OdpowiedzUsuńNo nie. Teraz kupię oba te piękne, prześliczne, przesłodkie produkty, mimo że ich w ogóle nie potrzebuję... :/ Wszystko Twoja wina! :D
OdpowiedzUsuńSłabość mam, ale ostatnio jestem dla siebie tyranem. Nawet jak mam już w łapie to kluczowe pytanie "po co ci to" i odkładam. Co innego z pielęgnacją ;))
OdpowiedzUsuńOj słabość mam i to ogromną!Potrafię kupić perfumy tylko dlatego że mają taką pompeczkę:-)Kojarzą mi się z dawnymi czasami powiewem luksusu i kobiecością.Na ten róż jeszcze nie trafiłam na pewno nie umiałabym przejść obojętnie:-)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie:-)
http://edytaspisak@blogspot.com
Chciałam go kupić, ale już u mnie nie było w drogerii :P
OdpowiedzUsuń